Wątek tymczasów. Iskierka s.7. w DS s.91

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 01, 2011 19:39 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. Rozliczenia i rejestry s. 1.

Facet za mlody, za maly i w ogóle nie ta bajka :roll:
Potrzebuje kota, który nie musi tyle czasu spędzać z czlowiekiem; pomijając inne kwestie.

Następny tymczas to będzie jak pies sąsiadki znowu coś spod samochodu wyploszy; czyli nie prędko, mam nadzieję albowiem byl to pierwszy taki przypadek w jej wykonaniu od kiedy tu mieszkam, czyli od 20 lat :mrgreen:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 01, 2011 19:57 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. Rozliczenia i rejestry s. 1.

w takim razie jeśli chciałabyś kociaka, to nie licz na tego psiaka :wink:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pt kwi 01, 2011 22:22 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. Rozliczenia i rejestry s. 1.

Chwilowo wolę nie - wiesz dlaczego.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 01, 2011 22:57 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. Rozliczenia i rejestry s. 1.

niestety wiem,
w końcu jednak coś mi zaświtało i spłodziłam maila do Ciebie :roll:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pt kwi 01, 2011 23:03 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. Rozliczenia i rejestry s. 1.

Melduję że kotka ukradziona z lecznicy dziś miała sterylkę, pozbyła się kubraczka już 4 godziny po zabiegu i woła jeść, wciągnęła już Bielucha i gourmeta. A miała sobie spokojnie umrzeć. :evil: Pamiętam o zdjęciach, ale ciągle nie mam czasu ich zrobić.
AnielkaG
 

Post » Pt kwi 01, 2011 23:35 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. Rozliczenia i rejestry s. 1.

No nie! Jaka kradzież? :strach:
Taka AKCJA!!!, a Ty mówisz kradzież. Anielko, bój się Boga :smiech3:


Nie masz pojęcia, jak się cieszę, że kocia jest tak cudowna :1luvu:

Brak mi odpowiednich słów, aby adekwatnie nazwać babę, która żądała, aby taka koteczka żyła na wysypisku śmieci, w dodatku gdy miała świadomość białaczki.
Anielko, Ania chciała zrobić spotkanie, jestem ZA, niedziela chyba mi się zwolni.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Sob kwi 02, 2011 0:17 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. Rozliczenia i rejestry s. 1.

Przestaję pomagać Paniom ze schroniska dla bezdomnych kobiet przy ul. Stawki 27

Moja pomoc polegała na tym, że zbierałam, nosiłam na własnych plecach i zawoziłam tam różne rzeczy: telewizor, sprzęt agd, naczynia, ubrania, pościele, środki czystości, książki i masę różnych rzeczy. Zrobiłam chyba 6 czy 7 kursów samochodem.

A Panie? Panie miło czas spędzają w palarni i z upodobaniem rozmnażają bezdomne koty. Ja już nie palę, bo nie mam na to kasy. Bo muszę kupić wszystko co jest potrzebne mnie, mojej rodzinie i futerkowcom. A Panie? Panie mogą palić, bo wszystko dostają za darmo. Kasę z fajek mogłyby włożyć w poprawę swojego bytu, byłaby mniejsza pomoc społeczna potrzebna.
I mogą karmić bezdomniaczki, bo karmią resztkami z bezpłatnej kuchni i mogą dokupić coś, ponieważ sobie jedzenia nie muszą kupować. Koty są nieźle odkarmione. Panie o nic nie muszą się martwić.
Tamtejsze koty są bezdomne, podobnie ja Panie. Wydawać by się mogło, że skoro doświadczyły bezdomności, to rozwinie się u nich współczucie dla innych bezdomnych stworzeń i będą pragnąć, aby więcej krzywdy im się nie działo.
Panie bardzo płakały w ubiegłym roku, gdy straż zabrała z ulicy kocięta i zawiozła do schronu. Płakały, bo kotka-matka szukając dzieci płakała. Co najmniej dwoje z czworga kociąt zmarło w schronie. Schron pozostałej wówczas dwójki nie chciał wydać, bo Panie są bezdomne. To zrozumiałe.
A w tym roku co robią Panie? Cieszą się, bo wszystkie kotki znowu w ciąży. Hura, będą maluszki! Nawet znają termin porodu jednej z nich: 17 kwietnia.
Na propozycję sterylizacji słyszę jeden głos: NIE.
Nie, bo w brzuszkach są dzieci.
Pytam: A kto się tymi maluszkami zaopiekuje, będzie karmił, leczył, da dom?
Odpowiedź: My nakarmimy.
Super :evil: I co się potem dziwić, że Muranów jest nie do obrobienia sterylkami. Co jedno miejsce się wyczyści (pamiętacie sprzed paru lat okolice Klifa? Pół forum tam pracowało nad sterylkami, a sytuacja już wróciła do starego poziomu. Panie są niemal po sąsiedzku), to w całej okolicy kotki się rozmnożą.

Udało mi się połowicznie przekonać. Podpierałam się autorytetem fundacji. Ciężko szło, jakby mózgi Pań uleciały z dymem, nie potrafiły zrozumieć o co w tym wszystkim chodzi.

Przyjeżdżałam 4 razy na łapanki. Po nocach. Zrobiłam 2 kotki (razem 10 płodów uśpionych) i 2 kocury.

I co usłyszałam?
Ty k...o, oddawaj kotkę.
K...a, ona sama przecież potrafi urodzić.
Ty k...o, po co brzuch chcesz jej ciąć?!
K...a, jak cie dorwiem...!


Uleczyłam się z kolejnej fazy choroby zwanej "pomaganie ludziom". Brrr, nikomu, żadnemu człowiekowi już nie pomogę. Takim ludziom nie warto pomagać. Połączenie bierności z postawą roszczeniową: no jak to, ja jestem biedny, pomóż. Pamiętam taką przypowieść: nie dawaj żebrakowi ryby, daj mu wędkę i naucz łowić. Mam wrażenie, że niewielu jest takich, którzy chcieliby się nauczyć.

Po koty będę jeździć, tam po okolicy biegają całe stada. I ciężarne kotki. Ale sama nie dam rady, bo czekają na mnie inne Panie-karmicielki.


I znowu mi wyszedł tasiemiec. Przepraszam :oops:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon kwi 04, 2011 14:49 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. Rozliczenia i rejestry s. 1.

Oj Delfinko. Współczuję. To takie przykre, gdy ludzie nie chcą nic zmieniać. A jeszcze gorzej, gdy przeszkadzają.

joanina

 
Posty: 497
Od: Nie paź 25, 2009 8:26

Post » Pon kwi 04, 2011 16:15 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. Rozliczenia i rejestry s. 1.

delfinka pisze:Przestaję pomagać Paniom ze schroniska dla bezdomnych kobiet przy ul. Stawki 27

Moja pomoc polegała na tym, że zbierałam, nosiłam na własnych plecach i zawoziłam tam różne rzeczy: telewizor, sprzęt agd, naczynia, ubrania, pościele, środki czystości, książki i masę różnych rzeczy. Zrobiłam chyba 6 czy 7 kursów samochodem.

A Panie? Panie miło czas spędzają w palarni i z upodobaniem rozmnażają bezdomne koty. Ja już nie palę, bo nie mam na to kasy. Bo muszę kupić wszystko co jest potrzebne mnie, mojej rodzinie i futerkowcom. A Panie? Panie mogą palić, bo wszystko dostają za darmo. Kasę z fajek mogłyby włożyć w poprawę swojego bytu, byłaby mniejsza pomoc społeczna potrzebna.
I mogą karmić bezdomniaczki, bo karmią resztkami z bezpłatnej kuchni i mogą dokupić coś, ponieważ sobie jedzenia nie muszą kupować. Koty są nieźle odkarmione. Panie o nic nie muszą się martwić.
Tamtejsze koty są bezdomne, podobnie ja Panie. Wydawać by się mogło, że skoro doświadczyły bezdomności, to rozwinie się u nich współczucie dla innych bezdomnych stworzeń i będą pragnąć, aby więcej krzywdy im się nie działo.
Panie bardzo płakały w ubiegłym roku, gdy straż zabrała z ulicy kocięta i zawiozła do schronu. Płakały, bo kotka-matka szukając dzieci płakała. Co najmniej dwoje z czworga kociąt zmarło w schronie. Schron pozostałej wówczas dwójki nie chciał wydać, bo Panie są bezdomne. To zrozumiałe.
A w tym roku co robią Panie? Cieszą się, bo wszystkie kotki znowu w ciąży. Hura, będą maluszki! Nawet znają termin porodu jednej z nich: 17 kwietnia.
Na propozycję sterylizacji słyszę jeden głos: NIE.
Nie, bo w brzuszkach są dzieci.
Pytam: A kto się tymi maluszkami zaopiekuje, będzie karmił, leczył, da dom?
Odpowiedź: My nakarmimy.
Super :evil: I co się potem dziwić, że Muranów jest nie do obrobienia sterylkami. Co jedno miejsce się wyczyści (pamiętacie sprzed paru lat okolice Klifa? Pół forum tam pracowało nad sterylkami, a sytuacja już wróciła do starego poziomu. Panie są niemal po sąsiedzku), to w całej okolicy kotki się rozmnożą.

Udało mi się połowicznie przekonać. Podpierałam się autorytetem fundacji. Ciężko szło, jakby mózgi Pań uleciały z dymem, nie potrafiły zrozumieć o co w tym wszystkim chodzi.

Przyjeżdżałam 4 razy na łapanki. Po nocach. Zrobiłam 2 kotki (razem 10 płodów uśpionych) i 2 kocury.

I co usłyszałam?
Ty k...o, oddawaj kotkę.
K...a, ona sama przecież potrafi urodzić.
Ty k...o, po co brzuch chcesz jej ciąć?!
K...a, jak cie dorwiem...!


Uleczyłam się z kolejnej fazy choroby zwanej "pomaganie ludziom". Brrr, nikomu, żadnemu człowiekowi już nie pomogę. Takim ludziom nie warto pomagać. Połączenie bierności z postawą roszczeniową: no jak to, ja jestem biedny, pomóż. Pamiętam taką przypowieść: nie dawaj żebrakowi ryby, daj mu wędkę i naucz łowić. Mam wrażenie, że niewielu jest takich, którzy chcieliby się nauczyć.

Po koty będę jeździć, tam po okolicy biegają całe stada. I ciężarne kotki. Ale sama nie dam rady, bo czekają na mnie inne Panie-karmicielki.


I znowu mi wyszedł tasiemiec. Przepraszam :oops:



najważniejsze to robić swoje i nie patrzeć na to co kto gada :ok: :ok: :ok: :ok:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pon kwi 04, 2011 16:23 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. Rozliczenia i rejestry s. 1.

delfinka pisze:I znowu mi wyszedł tasiemiec. Przepraszam :oops:


O matko! Przez chwilę pomięszanie mnie dotknęlo: czy to Ty czy Twoje koty mają tego parazyta :roll:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon kwi 04, 2011 22:33 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. Rozliczenia i rejestry s. 1.

felin pisze:
delfinka pisze:I znowu mi wyszedł tasiemiec. Przepraszam :oops:

O matko! Przez chwilę pomięszanie mnie dotknęlo: czy to Ty czy Twoje koty mają tego parazyta :roll:

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: no faktycznie, ale człowiek głupi być potrafi, ani pomyśli, ani przeczyta.
Jasne, że tasiemiec kotu wyszedł :lol:

Udało mi się następnemu kotu do pyszczydła zajrzeć: Powiślak ma zapalenie dziąseł.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon kwi 04, 2011 22:51 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. Rozliczenia i rejestry s. 1.

Polecam Baikadent.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon kwi 04, 2011 23:16 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. Rozliczenia i rejestry s. 1.

a jak to się stosuje? Bo jesli dopyszcznie, to kanał :cry:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon kwi 04, 2011 23:38 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. Rozliczenia i rejestry s. 1.

Ano dopyszcznie, niestety. Trzeba smarowac dziasla )cholera, Ole przemaszerowal przez klawiature i cos poprzestawial :twisted: klawiatura zwariowala musze zresetowac kompa)

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 05, 2011 9:18 Re: Wątek tymczasów. Iskierka s.7. Rozliczenia i rejestry s. 1.

no to kanał :evil:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 114 gości