Dom Ani część 1 - nieczynne z powodu że zamknięte

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon kwi 04, 2011 15:43 Re: Dom Ani

Tweety pisze:u nas po calmie nastroje znacznie lepsze, bo mam taką jedną wścieklicę, która nie lubi nowych kotów. Kciuki za wyciszenie :ok:

Wyciszenie nastąpiło, ale nie takie jakiego się spodziewałam: Dora i Leon (bez wyrwanego futra ani krwawych ran) nie powitali mnie przy drzwiach, a gdy chciałam ich pogłaskać UCIEKLI!!!

Stalka sykiem odpędziła Leosia od miski, musiałam go szukać pod stołem. Przeniosłam mu miseczkę daleko od Krówki, a i tak długo medytował, czy podejść. Łakomstwo zwyciężyło i miseczka została spałaszowana.

Dora wylizała samo mokre i natychmiast się schowała. Gdy mijałyśmy się na balkonie, w popłochu przede mną uciekła...
:cry: :cry: :cry:

5 minut po jedzeniu Stalka złożyła krowi placek w kuwecie.

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon kwi 04, 2011 15:45 Re: Dom Ani

Annozoo, powoli. Koty muszą przywyknąć do nowej sytuacji, to trwa. Nie daj się im zwariować.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Pon kwi 04, 2011 15:48 Re: Dom Ani

lutra pisze:Annozoo, powoli. Koty muszą przywyknąć do nowej sytuacji, to trwa. Nie daj się im zwariować.

Mam wrażenie, jakby przestały mi ufać, a to okropne jest

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon kwi 04, 2011 15:54 Re: Dom Ani

Wprowadziłaś nowego kota i to dla nich jest nowe. Nie przestały Ci ufać. Przyzwyczajają się do nowej sytuacji, tak ja na początku przyzwyczajały się do Ciebie. Spokojnie.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Pon kwi 04, 2011 15:57 Re: Dom Ani

Annazoo pisze:
lutra pisze:Annozoo, powoli. Koty muszą przywyknąć do nowej sytuacji, to trwa. Nie daj się im zwariować.

Mam wrażenie, jakby przestały mi ufać, a to okropne jest


Pomalutku faworyzuj rezydentów
Stalkę też miziaj

Niech ktoś Ci pomoże obciąć pazury Stalce to będziesz spokojniejsza

Koty z reguły dużo wrzeszczą parskają plują ........ Futro może lecieć ale dużych urazów nie ma ...
Nigdy nie pchaj się z rękami do walczących kotów one mają futro które je chroni a twoje ręce mogą wyglądać jak mielonka ...

Jak by się za bardzo tłukły to oblej je wodą.....

Będzie dobrze .....Potrzebują trochę czasu na przyzwyczajenie się do siebie ..
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Pon kwi 04, 2011 16:02 Re: Dom Ani

u mnie przyjazn kocia pojawiła sie po około miesiącu,walk krwawych nie było,tylko fuczenie ,plucie ,unikanie,w tej chwili koty sie kochają ,spią przytulone,liżą się,bawia i mordują :mrgreen: w zabawie oczywiscie,cierpliwosci :ok: dobrze byloby obciać pazurki :ok:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon kwi 04, 2011 16:03 Re: Dom Ani

Dobrze, postaram się o spokój
:|

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon kwi 04, 2011 16:09 Re: Dom Ani

Tasia też jest w stosunku do nas mniej czuła, odkąd się Tycia pojawiła :|

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 05, 2011 6:32 Re: Dom Ani

Noc minęła spokojnie.

Stalka przespała u mnie na fotelu, Dorcia i Leoś w drugiej części mieszkania.

Rano, gdy usłyszały że ruszam się na łóżku, przybiegły do mnie jakby od-obrażone, Dorcia wskoczyła nawet do mnie i dała się głaskać. Leoś rozpłaszczył się zaś w swoim ulubionym miejscu wzdłuż szafy i mogłam go wygłaskać oburącz.

Jedzonko dostały równocześnie i wspólnie, choć w pewnej odległości, czekały aż nałożę na miski.

Leoś zjadł najszybciej i wszystko. Stalka nieco zostawiła, ale rozumiem, że jej trudniej jeść przez te resztki zębów :(

Dorcia skubnęła najmniej, lecz tym razem nie miała oporów z podejściem do miski, ani nie rozglądała się nerwowo. A kolacja - okazało się - została przez nią zjedzona prawie cała, bo mąż siedział do nocy oglądając film i proponował jej jedzenie po ziarenku :)

Byłożby nieco lepiej?
;)

Stalka właśnie bawi się piłeczka turlając po podłodze :)

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 05, 2011 6:45 Re: Dom Ani

Jest coraz lepiej, oby tak dalej!
A co do zabków Stalki, to jakoś nie widze wielkiej tragedii.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13552
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Wto kwi 05, 2011 7:14 Re: Dom Ani

miszelina pisze:Jest coraz lepiej, oby tak dalej!
A co do zabków Stalki, to jakoś nie widze wielkiej tragedii.

Grecka tragedia to może nie jest, ale przegniłe jedynki na mój rozum pewnie dają stan zapalny, tak sobie myślę...

Skąd pomysł na imiona Stalka i Rysik? Ciekawość mnie zżera... :kotek:

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 05, 2011 18:08 Re: Dom Ani

Obrazek

Stalka wciąż samotna, objęta kocim ostracyzmem.
Leoś dystansuje się od konfliktu, woli jeść i spać z dala od Nowej.
Dora czuje się w obowiązku przypominać, kto tu był PIERWSZY. Ale nie jest już tak niespokojna. Uwiera jej to, że dawne ulubione miejsca są okupowane przez Stalcię.

Ale dziś jestem w stanie uwierzyć, że będzie lepiej.

Czy ten stres Dory i Leona nie wpłynie na ich późniejsze zachowanie? Nadal będą poszukującymi siebie przylepami? Bo teraz działają osobno: Dora walczy, Leon ucieka od problemów.

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 05, 2011 18:11 Re: Dom Ani

bedzie dobrze :ok: :ok: :ok:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto kwi 05, 2011 18:39 Re: Dom Ani

kotx2 pisze:bedzie dobrze :ok: :ok: :ok:


Leoś w schronie:
Obrazek

Dora na parapecie:
Obrazek

A Stalka, po wyjedzeniu jedzenia z miseczki, gdy ukazało się dno, a na nim namalowany kotek, mocno pacnęła go łapą :ryk:

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 05, 2011 18:41 Re: Dom Ani

Annazoo pisze:
kotx2 pisze:bedzie dobrze :ok: :ok: :ok:


Leoś w schronie:
Obrazek

Dora na parapecie:
Obrazek

A Stalka, po wyjedzeniu jedzenia z miseczki, gdy ukazało się dno, a na nim namalowany kotek, mocno pacnęła go łapą :ryk:

8O :ryk: i dobrze , będzie jej z miski wyżerał :? :ryk:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości