SZUKAM DOMU DLA RUDEGO BEZDOMNEGO KOCIAKA!!!!

ewar pisze:Tu jest rudas i bardzo potrzebuje pomocy
viewtopic.php?f=1&t=126147&start=15

o tu

kotx2 pisze:
ewar pisze:Tu jest rudas i bardzo potrzebuje pomocy
viewtopic.php?f=1&t=126147&start=15

o tu

Ten już jest "nadzorowany" :ok:

bulba pisze:
Zofia&Sasza pisze:Po drugie: Witamy z powrotem Haldeman7?

Wyjęłaś mi to z ust
To kolejne wcielenie, jak rozumiem

tiaaaaa.... reinkarnacja :ryk:

Nie za bardzo kumam o co chodzi.Tak jak myślałam...same oszołomki:-D
Kolo nie pisze od x czasu, a paranoja wpisów sama się nakręca. Mogłybyście zarabiać na swej wybujałej wyobraźni, jakieś książki piszcie, blogi itp.
Problem tego postu, wpisu czy jak to zwać polega na tym,że brak wam zwykłej uczciwości. A kot gnije, wciąż, bo jakoś nie widać tu wpisu, że kotek ma domek. Gratulacje spartolenia całej akcji. Ważne by komuś dokopać, bo jakoś od kilkunastu stron nie widzę pytania " a co z kotem".
A ta Aśk@, czy jak jej tam było, i inne w wypowiedzi w tym typie. Kolo może i nawalił, ale wy żeście w tej dziwacznej wściekłości przebiły.Jak któraś ma problem z wyobraźnią to wystarczy leczyć główkę. To przeważnie pomaga. Bo jak czytałam czyjejś zarzut, że kot nie istnieje...to krew zalewa. :twisted:

A jak w czyjejś łepetynie kot nie istnieje, to niech bierze odpowiedzialność za wpis i niech ma świadomość, że stąd miałyście te trudności z transportem. Bo nikt nie jedzie po kota którego nie ma.
A teraz sorki, ale mam dzieci na głowie.To ważniejsze od wysłuchiwania głupot i czytania tu kolejnych.

Kto jest za tym, żeby zamknąć ten wątek :?:

wpisujcie się :ok:

Kotx2....skąd w tobie tyle podłości? Mieszasz i mieszasz. Masz z tego jakąś chorą radochę?
Co z tym kotem? Wie coś ktoś?

Kotx2... przez dwa miecha 2680 postów? Chyba ci zajęcia brakuje.
Może ty mi powiedz co się z tym kotem stało?

Margot23 pisze:Kotx2... przez dwa miecha 2680 postów? Chyba ci zajęcia brakuje.
Może ty mi powiedz co się z tym kotem stało?

Zakończ te durne wpisy :wink:

i nie mieszaj na wątku :wink:

I jaka ja Haldeman? Do Mrągowa to ja mam ponad 500 km!
Same mieszacie. Poczytaj jedna z drugą swoje własne wpisy. Cholerka, myślałam, że kobiety są mądrzejsze.

PYTAM, CZY KTOŚ WIE CO Z TYM KOTEM????

Margot23 pisze:Nie za bardzo kumam o co chodzi.Tak jak myślałam...same oszołomki:-D
Kolo nie pisze od x czasu, a paranoja wpisów sama się nakręca. Mogłybyście zarabiać na swej wybujałej wyobraźni, jakieś książki piszcie, blogi itp.
Problem tego postu, wpisu czy jak to zwać polega na tym,że brak wam zwykłej uczciwości. A kot gnije, wciąż, bo jakoś nie widać tu wpisu, że kotek ma domek. Gratulacje spartolenia całej akcji. Ważne by komuś dokopać, bo jakoś od kilkunastu stron nie widzę pytania " a co z kotem".
A ta Aśk@, czy jak jej tam było, i inne w wypowiedzi w tym typie. Kolo może i nawalił, ale wy żeście w tej dziwacznej wściekłości przebiły.Jak któraś ma problem z wyobraźnią to wystarczy leczyć główkę. To przeważnie pomaga. Bo jak czytałam czyjejś zarzut, że kot nie istnieje...to krew zalewa. A jak w czyjejś łepetynie kot nie istnieje, to niech bierze odpowiedzialność za wpis i niech ma świadomość, że stąd miałyście te trudności z transportem. Bo nikt nie jedzie po kota którego nie ma.
A teraz sorki, ale mam dzieci na głowie.To ważniejsze od wysłuchiwania głupot i czytania tu kolejnych.

Pierd...... o Szopenie

Narka

Edit: Ktoś kto wie co z kotem zostawi to dla siebie, wątek dla nas jest zakończony. A dla mnie ten temat od dzisiaj.

Tak jak myślałam. Cała aktywność tego forum to słowa, słowa, słowa. Jak JD prosiła, żebrała wręcz o transport, to nagle wszystkie zamilkły. Ale jak dowalić komuś to raptem wszystkie się odezwały. A kot? Dobro tego kota ( kto wie czy jeszcze żyje

) miałyście głęboko gdzieś. I nadal macie.

Widzę, że tu każda wyszczekana na anonimie. Żałosne.
Co z kotem????

Ja byłam w kontakcie z Haldemanem, ale od jakiegoś czasu przestał mi odpisywać na meile

Haldeman, jeśli jeszcze tu zaglądasz, to odezwij się do mnie, miejsce na rudzika nadal czeka

nika28 pisze:Ja byłam w kontakcie z Haldemanem, ale od jakiegoś czasu przestał mi odpisywać na meile
Haldeman, jeśli jeszcze tu zaglądasz, to odezwij się do mnie, miejsce na rudzika nadal czeka

Życzę powodzenia

ale z tego co wiem z pewnych źródeł nic z tego nie będzie

do których założyciel wątku dzwonił i pisał. A kto ma wiedzieć gdzie jest kot ten wie.

Margot23 nie poniżaj sie pisząc do mnie na PW i mnie obrażając bo to żałosne :wink:

pw zgłoszone do moda

Widzę, że na forum najważniejsze jest by się wyszczekać i wyżyć na ludziach. Same schrzaniłyście akcję, a obwiniacie faceta. Zawsze tu tak było jest??? Byłam tu ponad dwa lata temu,miałam kotkę bez oka do adopcji, też tak zamilkłam, miałam masektomię, po powrocie do domu zaglądam do forum i na pocztę a tam wpisy o mnie na poziomie szmaty. Dlatego tego faceta w pełni rozumiem.
Też miałam zarzuty, głupie i beznadziejne. I to ciągłe udowadnianie komuś czegoś. Kur*** jak któraś ma problem z wyobraźnią to niech idzie się leczyć!!!! Ja szukałam domu dla kotki, a musiałam wciąż coś udowadniać, tłumaczyć, te ataki, chore wymysły. Nie miałam z czego się tłumaczyć i przed kim.
I jest tu wiele bab, którym mieszanie i szczucie na siebie ludzi jest chorą przyjemnością. I dziwi mnie, że kobiety tak łatwo dają się podpuszczać innym babom!
Jak pisałam, facet dawał dom kotu na jakiś czas, trzeba było korzystać. Ale ważniejsze było dla was by kogoś zeszmacić, mieszanie, wymysły, chora i głupia podejrzliwość ( do Aśk@ - podejrzliwość to nie cecha kociarzy, ale cecha ludzi chorych psychiczne! ), a dobro kota utonęło w tym bagnie! I te co namieszały to dałabym zakaz wstępu na forum!
Wtedy było źle, a teraz jest tu istne szambo.
A co z kotem? Żadna tego nie wie.

SZUKAM DOMU DLA RUDEGO BEZDOMNEGO KOCIAKA!!!!

Kto przegląda forum