Czarne Diabły Tasm. III, czwórka tymczasów, 2 lata DT!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 04, 2011 7:58 Re: Czarne Diabły Tasmańskie III, Zuzia na DT

Witamy wypoczętą Siostrę AYO :lol:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon kwi 04, 2011 8:02 Re: Czarne Diabły Tasmańskie III, Zuzia na DT

Kupa śmiechu - opaliłam sobie wczoraj ręce do łokci 8O
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pon kwi 04, 2011 8:04 Re: Czarne Diabły Tasmańskie III, Zuzia na DT

Papierosami :smokin: ? No, już dobrze, wiem, że orałaś wczoraj ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon kwi 04, 2011 8:28 Re: Czarne Diabły Tasmańskie III, Zuzia na DT

Po prostu się nie spodziewałam, ze cokolwiek chyci :twisted:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pon kwi 04, 2011 14:36 Re: Czarne Diabły Tasmańskie III, Zuzia na DT

AYO pisze:Po prostu się nie spodziewałam, ze cokolwiek chyci :twisted:

Też się nie spodziewałam dwa lata temu. W górach. W okularach na pół twarzy :twisted:

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon kwi 04, 2011 18:44 Re: Czarne Diabły Tasmańskie III, Zuzia na DT

Hehe, ja na co dzień pomykam w okularach, więc na ogół mam latem dwa białe paseczki po bokach twarzy :twisted:
No dobrze, jak dziś wróciłam do domu, to co prawda był 1 paw - myślę, że efekt niepogryzionych chrupek i piany po leku :twisted: ale nie było nic rzadkiego w kuwetach :ok: . Może to wreszcie początek końca tej sraczkowatej epopei? Nie chce mi się sięgać do poprzedniej części, ale z miesiąc to trwa ... no i mam wyrzuty wobec moich kotów, że je naraziłam na kolejne serie leków :( . Z drugiej strony, są teraz bardzo porządnie odrobaczone :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon kwi 04, 2011 19:18 Re: Czarne Diabły Tasmańskie III, Zuzia na DT

:ok: :ok: :ok:
:ok: :ok: :ok:
Oby tak dalej!!!
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon kwi 04, 2011 19:20 Re: Czarne Diabły Tasmańskie III, Zuzia na DT

No to fajne wieści :) Oby tak dalej :ok:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon kwi 04, 2011 19:21 Re: Czarne Diabły Tasmańskie III, Zuzia na DT

Podziwiam Twoją anielską cierpliwość do rzadkich kleksów. Ja po jednym dniu rozwolnienia (zwierzowego) dostawałam białej gorączki i modliłam się (na kolanach, szorując podłogę) żeby to się już wreszcie skończyło :twisted:

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon kwi 04, 2011 19:29 Re: Czarne Diabły Tasmańskie III, Zuzia na DT

Ja też się modliłam - przeciwbiegunkowe działanie modlitwy jest zdecydowanie przereklamowane :twisted: . Czas kleksowania Zuzia przesiedziała w kuchni, gdzie są płytki ... potem było lepiej, tzn w kuwecie ...
edit: uściślenie
Ostatnio edytowano Pon kwi 04, 2011 20:00 przez alix76, łącznie edytowano 1 raz

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon kwi 04, 2011 19:37 Re: Czarne Diabły Tasmańskie III, Zuzia na DT

Łomatko, nowy wątek i znowu o sraczce :lol:

Byłam wczoraj na spotkaniu ogniskowym, na którym pojawiły się dwie świeżo upieczone matki (i dwa świeżo uwędzone niemowlęta :twisted: ). Kociarskie tematy są mimo wszystko znacznie mniej straszne od kolek, wzdęć, kupek i przeżyć porodowych :roll:

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pon kwi 04, 2011 19:51 Re: Czarne Diabły Tasmańskie III, Zuzia na DT

Dzięki za pocieszenie :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon kwi 04, 2011 19:56 Re: Czarne Diabły Tasmańskie III, Zuzia na DT

seidhee pisze:Łomatko, nowy wątek i znowu o sraczce :lol:

Byłam wczoraj na spotkaniu ogniskowym, na którym pojawiły się dwie świeżo upieczone matki (i dwa świeżo uwędzone niemowlęta :twisted: ). Kociarskie tematy są mimo wszystko znacznie mniej straszne od kolek, wzdęć, kupek i przeżyć porodowych :roll:



święte słowa
bo kotom się nie ulewa.. Co najwyżej codzienny paw na podłodze lekko przyschniety jak ten u Alix. ( z widoczna nutką białej pianki po leku ).

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Pon kwi 04, 2011 19:59 Re: Czarne Diabły Tasmańskie III, Zuzia na DT

alix76 pisze:Ja też się modliłam - przeciwbiegunkowe działanie modlitwy jest zdecydowanie rozreklamowane :twisted: . Czas kleksowania Zuzia przesiedziała w kuchni, gdzie są płytki ... potem było lepiej, tzn w kuwecie ...


Nie jest wcale przereklamowane. A Madzie Buczek? a Podwórkowe kółko różańcowe?
. włącz radio ma ryja i posłuchaj. ja mam zatwardzenie w trzeciej minucie , po czwartej kulce różańca.

Laremidu używam tylko wtedy kiedy mi wyłącza prąd i nie mam radia.


:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Pon kwi 04, 2011 20:05 Re: Czarne Diabły Tasmańskie III, Zuzia na DT

:strach: Salvadore, koty są za delikatne na taką terapię szokową :strach: .
Zuzia już na kołdrze, Bandido na razie dorwał się do mokrego ręcznika a Zidane w hamaczku :1luvu: - sielski widok, aż do zgaszenia świateł :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Manuelowa i 198 gości