Długowłosy, rudy Czaruś.Mela, Gucia i Bohun.Czaruś chory..

[ewar]

Vailet, masz pw.

[vailet]

witaj, Vailet - ja jestem z Bydgoszczy rodem i miło mi spotkać krajankę tutaj
co do Twojej Koteczki (już pomijam, że jest prześliczna!!), to koniecznie uceluj w dobrego weterynarza, bo żal marnować życie Kotka na chybione opinie lekarskie, a tym bardziej, że sama już przez to przechodziłaś..
Niewiele mogę Ci doradzić w tej chwili, jeśli chodzi o weterynarzy z Bydgoszczy, bo od paru lat tam nie mieszkam, ale nienajgorsza wydaje mi się lecznica na Błoniu - Medvet. W każdym razie, na pewno pędź do dobrego weta, bo szkoda Kociaka. A tego przychlasta (za przeproszeniem), który Ci sprzedał Kicię, podaj np do urzędu skarbowego, bo taki proceder to krzywdzenie zwierzaków, powinien za to beknąć
duże kciuki za Ciebie i za Kotkę!

Dzięki za dobre słowo.Przez ostatni okres dużo się zmieniło z wetami,ci dobrzy zrutynieli,ci gorsi
młodsi lepsi,a parę lat temu byli do niczego.

[ewar]

Vailet, odbierz pw!!!!!!!

[ewar]

Vailant, mam fanty na bazarek dla kotki, mogę jutro wystawić,ale musisz wyrazić zgodę.Proszę, załóż Bejbi wątek na kotach, pomogę.PROSZĘ!!!!

[vailet]

Vailant, mam fanty na bazarek dla kotki, mogę jutro wystawić,ale musisz wyrazić zgodę.Proszę, załóż Bejbi wątek na kotach, pomogę.PROSZĘ!!!!

Ewar, oczywiście że się zgadzam Zaraz kolejny raz napiszę coś o niej,wet twierdzi że mimo wszystko warto jej zrobić test na Fip(nie pamiętam ile on mówił 200 zł.)Dziś zauważyłam u Bejbi na tęczówkach takie nierówne ramki(słabo to widać,ale tego nie było).Wczoraj na wątku o
Fipie napisałam o pięknym miesięcznym kotku(chyba coś jak pers)miał jeszcze gorsze oczy te nierówne ramki na tęczówkach i ktoś z forum chyba coś z tym zrobił bo kotek zniknął z Allegro.
Bardzo Ci dziękuję,ale napisz co z rozliczeniami i jak to się robi.

[ewar]

Na razie nie ma co rozliczać, załóż jej wątek, napisałam jak wklejać zdjęcia.Na wątku wszystko dokładnie od początku ( rymnęło się ).Bejbi trzeba wyleczyć, to teraz najważniejsze.

[ewar]

Bejbi ma już wątek, a ja zapraszam na bazarek dla niej.Link w moim podpisie.
Czaruś ma się dobrze, śpi właśnie z Julcią pod łóżkiem, pozostałe koty na łóżku.Będę musiała jednak łóżko pościelić.Biedne koty

[Katia K.]

Ewa, bardzo lubię czytać opowieści o Twoich kotach, piszesz o nich z wielką miłością

Kasiu, bo ja je kocham, one są takie cudowne.Nie przesadzam, ostatnio pojechała Mania do Conchity, Winyl, Lara i Lena i takie są, jak opisałam.Nikt nie miał problemów z dokoceniem, kot przyjechał, polizał rezydenta i już.Nie było chowania się pod kanapą, żaden feliway nie był potrzebny.Moje koty nie mają wypasionego drapaka, posłanek robionych na zamówienie pod kolor wnętrza..Nie mam też możliwości leczenia ich, kiedy dzieje się coś nietypowego.Po prostu to małe miasto, możliwości diagnostyczne są mizerne.Jedzenie dostają dobre,fakt.Najważniejsze,że koty mają miłość, spokój, wolno im wszystko, ale z tego przywileju jakoś nie korzystają.Nigdy nie są karcone, nie mają powodu bać się czegokolwiek, oprócz odkurzacza.Przez tyle lat nauczyłam się postępować z kotami, rozumiem je, do niczego nie zmuszam.Po raz kolejny muszę wystawić laurkę Guci i Meli.Moje rezydentki są fantastyczne.Myślę,że w jakiś sposób pomagają mi wychowywać tymczasy.
Czaruś jest szczęśliwy, to widać.To przesłodki kociak.Mogę mu dać wszystko, oprócz zdrowia. Wierzę jednak,że taki wyluzowany, wesoły kot potrafi zwalczyć choróbsko i za to

No są cudowne te koty, są...
Zazdroszczę Ci podejścia rezydentek. To, co Niunia wyczyniała przy Trufli... Niunia jest wielką indywidualistką, Chrapek jej przeszkadza. Ona tylko mnie toleruje z innych zwierząt
Za Czarodzieja

[ewar]

Sądząc po stanie mieszkania rano, w nocy koty miały imprezę. Ja śpię jak zabita, ale nie wiem, co na to sąsiedzi.Na razie nic nie mówią.
Czaruś teraz słodko śpi, on to największy imprezowicz, zawsze jest tam, gdzie się coś dzieje.Rośnie, ma już gruby ogon ( dziwnie wyglądał z takim cienkim), wygląda na zdrowego, a na pewno jest szczęśliwy.

[Katia K.]

Czarodziej pewnie tęskni za Bolusiem?

[ewar]

A wiesz,że chyba tak? Nudzi się też jak mops.W ogóle to robi się okropny.Dostaje swoją miseczkę, wszystkie koty mają taką samą karmę i takie same porcje.Ze swojej coś skubnie i od razu leci wyjadać innym.Nie wolno im tego robić, muszę pilnować, ale Czaruś i tak jakoś mi zwieje i leci do pokoju, gdzie np.Gucia coś próbuje zjeść.Biedna kotka nie umie walczyć o swoje i odchodzi.Ale jest przepiękny.Siostra twierdzi, że nawet nie przypuszczała,że takie cudo z niego wyrośnie.Uwielbiam te jego grube łapki, takie mięciutkie, cieplutkie.To bardziej proludzki niż prokoci osobnik.Mruczy na sam widok człowieka i szczotki do czesania.To taka chamska, druciana, a on uwielbia, kiedy się go czesze.Ma też takie swoje ulubione miejsca.Malutki koszyczek, z którego już się wylewa, ale jakoś się tam wciska.Mam zdjęcia, zaraz wkleję.W nocy oczywiście łóżko, a w dzień śpi pod takimi sfatygowanymi matami, które daję im na balkon.Zawsze jedną się przykrywa.Zrobiłam też zdjęcia, ale to aż wstyd wklejać.Słowo, posłanek u mnie mnóstwo, czystych, miłych, do wyboru, do koloru, a to rude robi sobie taki barłóg.

[ewar]

Oto zdjęcia

A koszyczek będzie chyba w wyprawce, prawda?

[fiszka13]

Piękny Pan Kot z Czarusia wyrośnie

[Katia K.]

Gatunek koci ma to do siebie, że mając do wyboru wygodne posłanka, miękkie poduchy - wybierze brudną szorstką wycieraczkę albo twarde kafelki, ehhh...
Czaruś jest teraz jedynym kocurem, może dlatego tak z tym jedzeniem wygląda, pokazuje swoją pozycję? u mnie jest podobnie.

[ewar]

Nie, Kasiu.Był już taki, kiedy był Boluś.Boluś z kolei nigdy nikomu nie zaglądał do misek.
Zauważyłam, że tymczasiki najbardziej lubią surowe mięsko.Dzisiaj był kurczak i wołowina i wsuwały, aż miło.Gucia oczywiście odmówiła, ona głównie na suchej karmie, ale się nie zmarnowało.
Z tym wyborem posłanek to tak jest.Gucia często śpi na oparciu fotela, wygląda jak pijak wiszący na płocie.Ale skoro jej tak wygodnie...