
A teraz zmykam do lisiarni, kciuki za owocne podawanie piguł odpowiednim kotom... niektóre tak podobne, że łatwo podać dwa razy temu samemu

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
KaleidoStar pisze:Między szwami bylo kilka kropli krwi jak się poruszyła pierwszy raz i chciała wstać. Trzy kapnęły na podlogę.. Ale później już nic. Zamknięta w klatce była, żeby się nie otworzyło coś.
A nie powinno nic być? Zero krwi?
KaleidoStar pisze:Troja miała cięcie brzuszne, tam większa rana. Może dlatego? Ale teraz jest ok...
Bida..przejdzie trzy kroki i zasypia..
KaleidoStar pisze:A kiedy go dostała? Kiedy będę mogla odetchnąć? Idę kopać w necie...
KaleidoStar pisze:Oby nic się nie dzialo... tam mają doświadczenie, powinno być ok. Mój skarb śpi teraz na kolanach, a mi taaak nogi zdrętwiały
Ale i tak trzeba wstać...jestem zmęczona na maksa - i fizycznie i psychicznie. Dużo emocji dziś było. No i te koty ciężkie cholerniki, to od nich mi ta przepuklina musiala wyleźć znowu :/
Od tej pory do noszenia dorosłych będę zatrudniać facetów
Edit: Jakoś to niejasno napisalam - trzeba wstać, żeby iść spaćO to mi chdziło
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 26 gości