wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 04, 2011 14:27 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Trzymamy! Żeby było :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

emkamara

 
Posty: 621
Od: Śro sty 19, 2011 17:26

Post » Pon kwi 04, 2011 14:40 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Ja też nieustające :ok: :ok: :ok: :ok: za maluchy.
czekamy wieści :1luvu:
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon kwi 04, 2011 15:10 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Dziękuję, że jesteście :1luvu:
Czarniutki bardzo źle się czuje, już nie kicha, ale oczka całe załzawione i oddycha przez buzię :( Czyszczę mu nosek, jak kazał doktor, ale to mu chyba nie pomaga. Jeżeli się do wieczora nie poprawi, to pojadę z nim jeszcze raz. Leki dostał 4-ry godziny temu, może to jeszcze za wczesnie na pełne ich działanie?
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon kwi 04, 2011 15:13 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Kurcze, takie maluszki się tak szybko rozkładają, za szybki powrót do zdrówka kciuki :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 04, 2011 15:35 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Boże ty mój :cry: zmartwiłam się tak bardzo :cry:

Mogę tylko trzymać mocne kciuki i mieć nadzieję, że czarnuszek zwalczy chorobę ....
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon kwi 04, 2011 16:27 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

O jejku , też się zmartwiłam :cry: takie maluszki chorutkie :( :(
Musi być dobrze :ok: Myślę o was cieplutko :1luvu: :1luvu:
Kamari i chłopaki :ok: :ok: :ok: :ok:

Farcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1201
Od: Pon lis 22, 2010 14:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 04, 2011 17:34 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

ojej !! wielkie kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 04, 2011 18:33 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Dorzucę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
i trzymam nieustannie, czekając niecierpliwie na wieści, jak tam kić :kotek:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pon kwi 04, 2011 19:10 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Dziękuję za wszystkie kciuki :ok: :ok: :ok:

Chłopaczki wyglądają lepiej, na Myszolka leki podziałały szybciej, zdążył już zrobić awanturę o butlę i pobić tygryska. Ale zamiast zwyczajowych dwóch butli wypił dopiero jedną :roll:
Czarnulek tez lepiej, jednak u niego leki zadziałay z opóźnieniem. Podjadł teraz trochę śmietany i nadstawił brzycho do głaskania, ale widać, że oczka cały czas załzawione i trudno mu sie ciągle oddycha.

Myslałam, żeby ich wziąć na noc do domu, ale boję się o Niuśkę, Rudego i Ślepcia, oni są słabsi i na lekach, nie daj Boże czymś by się zarazili. Będę więc siedzieć w firmie do upadłego, ale strach ich zostawić.
Pociesza mnie fakt, że reszta kotów ich nie unika, a już nie raz widziałam, że stado odsuwa się od zaraźliwie chorych.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon kwi 04, 2011 19:15 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Nawet lekka poprawa zawsze cieszy :ok: Ty ich pilnuj, kuruj, a my zaciskamy rączki.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pon kwi 04, 2011 20:02 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Zrób im może inhalacje. Dobrze robi majeraek na odetkanie nosków. Ja brałam pudło dość spore i wstawiałam garnek z parujacym roztworem Można też jeśli masz nebulizator podłączyc trochę soli fizjologicznej. Napewno b edzie im sie lepiej oddychać, no i można poduszke elektryczna w części pudła dać.
Jeśli masz maść majerankową na katar to można noski posmarować.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon kwi 04, 2011 20:31 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Lidka pisze:Zrób im może inhalacje. Dobrze robi majeraek na odetkanie nosków. Ja brałam pudło dość spore i wstawiałam garnek z parujacym roztworem Można też jeśli masz nebulizator podłączyc trochę soli fizjologicznej. Napewno b edzie im sie lepiej oddychać, no i można poduszke elektryczna w części pudła dać.
Jeśli masz maść majerankową na katar to można noski posmarować.


Nie mam nic z tych rzeczy, ale jutro się zaopatrzę, dziękuję :ok:
Zimno to im nie jest, spią koło grzejnika i na kupie. Nawet zastanawiałam się jak się zbija temperaturę u kotów :roll: zwłaszcza czarny był potwornie rozgrzany. Teraz już temperatura w normie. Chłopaczki jeszcze ładnie podjadły i chyba pójdziemy się przespać :D
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon kwi 04, 2011 20:34 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Do inhalacji nawet zwykła gorąca, która intensywnie paruje jest dobra :ok: :ok: :ok:
Dobranoc kiteńki, no i zdrowieć :ok: :ok: :ok:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pon kwi 04, 2011 20:51 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Ja właśnie taki normalny majeranek do jedzenia sypałam do wrzatku i robiłam parówke w pudle. W tym pudle miały na dole wycięte wejście, więc spokojnie mogłam zamknąć to pudlo, tak, zeby było jak najwięcej pary.

Tak wyglądał ten bałagan:))

Obrazek

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto kwi 05, 2011 6:29 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Lidka pisze:Ja właśnie taki normalny majeranek do jedzenia sypałam do wrzatku i robiłam parówke w pudle. W tym pudle miały na dole wycięte wejście, więc spokojnie mogłam zamknąć to pudlo, tak, zeby było jak najwięcej pary.

Tak wyglądał ten bałagan:))

Obrazek


Bałagan przy maluchach to chyba normalka :D Świetny patent z parówką w pudle :ok:

Myszolek i Czarny wygladają rano całkiem nieźle, rzucili się normalnie na butlę i dużo zjedli. Czarny jeszcze kicha i oczka ma załzawione, ale nie położył się od razu, tylko biega z braciszkami. Myszolek jest w lepszej formie od niego, nie ma kataru.
Pojedziemy od razu na 12-stą, zobaczymy co powie doktor.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 20 gości