KANCIAPKOWO-Zuza i Ziutek w DS. Łapanka Luśki in progress...

hm. Franka wygryzła sobie w nocy trochę sierści ze strupka (z tego pogryzienia)

wczoraj przemywałam jej to srebrem, a dzisiaj własnie znalazłam tą sierść. a moze po prostu strupek odpada sam z siebie ?

zzuzu pisze:hm. Franka wygryzła sobie w nocy trochę sierści ze strupka (z tego pogryzienia) wczoraj przemywałam jej to srebrem, a dzisiaj właśnie znalazłam tą sierść. A może po prostu strupek odpada sam z siebie ?

Ale nic nie krwawi? Nie widać nic tam na kocyku? Jak nie to pewnie strupek odpadł. Po srebrze te strupki ładnie się goją o odpadają. Także bez nerw, jak się krew nie leje to znaczy że tego nawet nie tykała, tylko samo odpadło. Bo jak się goi to to może swędzieć... Jakby se tam grzebałą to jej zasmarujemy Tribiotykiem, to jest antybiotyk zewnętrzny i on sprawia że gojące ranki nie swędzą i nie ciągną. No z resztą jutro to u weta obejrzymy.

Szłam na zakupy i przechodziłam koło bloku Franiowego. Małe chude czarne - z tego co wiem chłopczur. No i mam dylemat co do kastrowania dzikunów jednak :roll:

Jak by się dał oswoić i miał DT to bez mrugnięcia okiem go ciacham a jak ma wracać na ulicę... :roll:

Gdyby ktoś widział ogłoszenie o zaginięciu dużej, wysterylizowanej whiskasowej kotki to dajcie znać. Wzdłuż komandorskiej, pod blokami przechodziła taka whiskasia. Siaty miałam w obu rękach to nie miałam nawet jak podejść żeby sprawdzić czy miziasta. Na pewno nie podwórkowa bo za ładne futro i za dobrze odpasiona. Na 99% wysterylizowana bo jej kil dyndał. Stawiam na to że albo komuś zwiała albo wychodząca.

Zzuzu się źle się dziś czuje więc przekładamy wizytę. Hepatile mamy do poniedziałku, więc pewnie we wtorek się wybierzemy na badania i po leki do Legwana.

Buuu... Zzuzu nie ma neta a są zdjęcia Frani na kocyku :mrgreen:

W poniedziałek z pracy wrzuci :ok:

net niby chwilowo jest (tfu, tfu) ale niestety zdjęcia nie chcą się załadować. czyli jednak jutro z pracy będę próbować.
a u Franki wszystko w porządku. grzeczna i kochana. ale nudzi jej sie już bardzo w łazience :roll:

. przydałby się jednak szybko domek stały. teraz taka cudna pogada, Franka na pewno byłaby szczęśliwa gdyby mogła na parapecie posiedzieć, wygrzać sie w słoneczku i powyglądać na zewnątrz...
za Franke :ok:

Już się nie mogę doczekać kiedy ją zobaczę

Pewnie będzie obrażona za weta no ale ona się szybko odobraża

Franeczka

Cudna Frania :1luvu:

beta glukan spakowany, dziś wysyłam.

a wczoraj zamknęłam moje w sypialni i otworzyłam France łazienkę. Franka zaciekawiona patrzyła spod szafki i naraz ciekawość zwyciężyła. zebrała się w sobie i wyszła z łazienki. zajrzała do pokoju, pokręciła główką i zrobiła w tył zwrot z powrotem pod szafkę. ale myślę, że jak codziennie będę jej takie seanse robić to będzie więcej wychodzić na pokój :mrgreen:

zzuzu pisze:a wczoraj zamknęłam moje w sypialni i otworzyłam France łazienkę. Franka zaciekawiona patrzyła spod szafki i naraz ciekawość zwyciężyła. zebrała się w sobie i wyszła z łazienki. zajrzała do pokoju, pokręciła główką i zrobiła w tył zwrot z powrotem pod szafkę. ale myślę, że jak codziennie będę jej takie seanse robić to będzie więcej wychodzić na pokój

A program zwiedzania dostała?

Przewodnik był? :mrgreen:

Erin pisze:Cudna Frania
beta glukan spakowany, dziś wysyłam.

Dzięki

Nie za ma co

Niech pomoże Franusi :ok:

śliczna koteńka, oby szybko DS się znalazł :1luvu:

KANCIAPKOWO-Zuza i Ziutek w DS. Łapanka Luśki in progress...

Kto przegląda forum