Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-41 kotów-Bydgoszcz.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 04, 2011 9:11 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-41 kotów-Bydgoszcz.

Marcelibu pisze:
Agn pisze: Jadzia ma zgłaszać samą siebie do moderacji? 8O

Po raz następny nie potrafisz wyciągnąć wniosków z prostem wymiany potów. Trudno.


:ok:
:spin2:

Ubaw po pachy.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon kwi 04, 2011 9:12 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-41 kotów-Bydgoszcz.

Marcelibu pisze:... Chyba, że jesteś tak zaślepiona wizją mirka_t, ...

Było już o wyznawcach a teraz o oślepiającej wizji. Supcio. :D
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon kwi 04, 2011 9:14 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-41 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Marcelibu wyjaśnie Ci. Trzeba być nierozgarniętym, aby donosić na siebie. Być może dla Ciebie to norma, ale Fredzioliny o takie nierozgarnięcie nie posądzam. Zgłosić Twój wpis może.

To ja Ci wyjaśnię, bo widzę, że nie łapiesz. Skoro zapronowałaś Fredziolinie, żeby zgłosiła mój post jako obraźliwy do moderacji - podałam post Fredzioliny z takim samym określeniem mnie. Czyli jaki ma sens zaraportowanie mojego posta - żaden, bo doniesie na siebie samą. Czyli jaki wniosek: bezmyślność z Twojej strony.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pon kwi 04, 2011 9:16 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-41 kotów-Bydgoszcz.

Marcelibu pisze:
mirka_t pisze:Marcelibu wyjaśnie Ci. Trzeba być nierozgarniętym, aby donosić na siebie. Być może dla Ciebie to norma, ale Fredzioliny o takie nierozgarnięcie nie posądzam. Zgłosić Twój wpis może.

To ja Ci wyjaśnię, bo widzę, że nie łapiesz. Skoro zapronowałaś Fredziolinie, żeby zgłosiła mój post jako obraźliwy do moderacji - podałam post Fredzioliny z takim samym określeniem mnie. Czyli jaki ma sens zaraportowanie mojego posta - żaden, bo doniesie na siebie samą. Czyli jaki wniosek: bezmyślność z Twojej strony.


8O

Mattko...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon kwi 04, 2011 9:17 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-41 kotów-Bydgoszcz.

Szkoda, że jakoś nikt nie odniósł się do posta Jany z cytatami o niegłodzeniu kotów przed narkozą.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pon kwi 04, 2011 9:20 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-41 kotów-Bydgoszcz.

seidhee pisze:Szkoda, że jakoś nikt nie odniósł się do posta Jany z cytatami o niegłodzeniu kotów przed narkozą.

A to też jest karalne? 8O
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon kwi 04, 2011 9:27 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-41 kotów-Bydgoszcz.

Marcelibu pisze:...Czyli jaki ma sens zaraportowanie mojego posta - żaden, bo doniesie na siebie samą. ...

W takim razie wjaśnij mi jeszcze jak może raportować swój post jeśli raportuje Twój. 8)
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon kwi 04, 2011 9:30 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-41 kotów-Bydgoszcz.

Dobrze jest zacząć dzień od szerokiego uśmiechu 8)
coraz bardziej mi się tu podoba :D
Legnica
 

Post » Pon kwi 04, 2011 9:31 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-41 kotów-Bydgoszcz.

Legnica pisze:Dobrze jest zacząć dzień od szerokiego uśmiechu 8)
coraz bardziej mi się tu podoba :D

:mrgreen:
Chichotam sobie wraz z Tobą.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon kwi 04, 2011 9:37 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-41 kotów-Bydgoszcz.

Agn pisze:
seidhee pisze:Szkoda, że jakoś nikt nie odniósł się do posta Jany z cytatami o niegłodzeniu kotów przed narkozą.

A to też jest karalne? 8O


Słucham?

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pon kwi 04, 2011 9:40 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-41 kotów-Bydgoszcz.

Co do filmików.
Wysłałam kiedyś na yuotube filmik z naszą Nianią. Nakręciłam scenę, kiedy córka wzięła Nianię na ręce. A| Niania tego nie bardzo lubi.Chwilę wcześniej nagrywałam filmik, jak Niania biega po pokoju i bawi się. I stąd miałam kamerę w ręce.
No i jak córką wzięła Nianię na ręce, to kotka buczała, złościła się, wydawała żałosne dźwięki. Krótko mówiąc - była wkurzona i nie podobało jej się. A do tego córka parskała śmiechem. Bo dla nas to było zabawne - przecież nic Niani się nie działo. Trwało to dosłownie kilkanaście sekund. Filmik nazwałam "pozdrowienia od Niani". Zamieściałm go na wątku Niekochanych, bo tam Nianie znają (jest ze schroniska z Katowic) i wiedzą, jaka bywa złosnicą.
Ale ktoś, z zewnątrz nie wiedział nic o historii Niani, ani o nas i odebrał to zupełnie inaczej. Dostałam taki komentarz:

"Twój film "Niania pozdrawia" jest żałosny. Zostaw tego kota w spokoju, dziewczyno!! To, co Ty uważasz za zabawne, jest gestem, którym kot wyraża zdenerwowanie, złość i ból!! Jak masz jakieś filmu umieszczać w Internecie, to proszę, niech to będą jakieś normalne, ale by nie wzbudzały takich emocji jak u mnie."

Zrobiło mi się bardzo głupio. Zrozumiałam,jak to mogło wyglądać. Odpisałam:

"Masz rację
zdałam sobie sprawę, że tak ten filmik mógł zostać odebrany. I jest mi głupio. Nigdy bym Niani nie zrobiła krzywdy.
Nianię uratowaliśmy od śmierci. Karmiłam ją strzykawką przez kilka dni.
Na tym filmiku Niania się złosćiła, bo córka wzięła ją na ręce, a ona nie zawsze to lubi. To była dosłownie kilkanaście sekund. Chwilę przedtem Niania się bawiła papierową kluką, chwilę po (tym nieszczęsnym nagraniu), zjadła mięska i poszła spać. Ale wiem, że - bez znajomości kontekstu - można ten filmim odebrać jako bezmyślne, głupie zachowanie wobec zwierząt. Dlatego - żeby nie propagować takiej postawy, postanowiałm, że usunę ten filmik. I dobrze, że reagujesz. Zapewniam jednak, że Niania ma się dobrze i dbamy o nią."

To a propos różnych interpretacji.
Trzeba jednak uważać co się pisze/pokazuje. I mieć świadomość, że różnie to może być odebrane.
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Pon kwi 04, 2011 9:46 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-41 kotów-Bydgoszcz.

seidhee pisze:
Agn pisze:
seidhee pisze:Szkoda, że jakoś nikt nie odniósł się do posta Jany z cytatami o niegłodzeniu kotów przed narkozą.

A to też jest karalne? 8O


Słucham?

Pytam, czy nieodnoszenie się do postów Jany jest `karalne`. Bo o głodzeniu kotów przed narkozą to było wałkowane ze dwie, trzy strony wcześniej.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon kwi 04, 2011 9:49 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-41 kotów-Bydgoszcz.

MariaD pisze:Czy filmik z atakiem Czarnej widział lekarz wet., jaka była diagnoza przyczyn tego ataku i czy jest wdrożona jakaś kuracja?



Korciaczki pisze:Trzeba jednak uważać co się pisze/pokazuje. I mieć świadomość, że różnie to może być odebrane.

A jak Ty odbierasz ten filimik z wybudzajaca się kotką i molestującym ją kotem?
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39296
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon kwi 04, 2011 9:53 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-41 kotów-Bydgoszcz.

Korciaczki to nic. Co powiesz na filmik, który miał zademonstrować reakcję kotki na obecność kotów w pobliżu. Kotka głaskana w obecności innych kotów prychała, odsuwała się od człowieka. Behawiorystka na podstawie tego filmiku oświadczyła, że kotka ma problemy na lini kot - człowiek. Padały też teksty, że stresuję kotkę głaszcząc ją wbrew jej woli. Zamieściłam drugi filmik kiedy nie było tyle kotów w pobliżu kotki i była wtedy wobec mnie miła, ale to nie przekonało behawiorystki i kilku innych osób. Po jakimś czasie dowiedziałam się, że filmik zostal wykorzystany przez behawiorystkę na sympozjum, płatnym sympozjum z komentarzem jaki był prezentowany na forum. Nikt oczywiście nie otrzymał zgody na wykorzystanie moich filmików zwłaszcza a celu zarobkowym.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon kwi 04, 2011 9:54 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-41 kotów-Bydgoszcz.

MariaD pisze:
Korciaczki pisze:Trzeba jednak uważać co się pisze/pokazuje. I mieć świadomość, że różnie to może być odebrane.

A jak Ty odbierasz ten filimik z wybudzajaca się kotką i molestującym ją kotem?

MariaD, a Ty statystykę odbioru robisz? I na tej podstawie będziesz wyciągać wnioski, który odbiór był `właściwy`?

Korciaczki, masz rację - trzeba uważać. Teraz Mirka już tak uważa, że info o kotach pojawia się w formie szczątkowej, bo cokolwiek i jakkolwiek by nie zrobiła i napisała o tym, dla pewnych osób zawsze znajdzie się punkt zaczepienia, by zgłaszać pretensje.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Meteorolog1 i 67 gości