» Pon kwi 04, 2011 8:51
Persica - MA DOM :) :) :)
W sobotę została znaleziona przez koleżankę na Maślicach. Od razu poleciała do tamtejszego weta, z nadzieją że ktoś jej szukał i usłyszała że kotka jest mu znana już w zeszłym tygodniu ktoś z nią był, że się błąka po okolicy ale, że kobieta ponoć zabrała ją do domu dlatego zdziwił się, że znowu się błąkała.
Dał namiar do kobiety… okazało się, że ona kota miała jedne dzień nakarmiła i wypuściła bo syn ma uczulenie
Kota ma ok. 3-4 lat, jest zdrowa testy wyszły negatywne, najprawdopodobniej musiała się błąkać od jakiegoś czasu bo sierść to był jeden kołtun, o ile w ogóle można nazwać to co miała sierścią
Goliłam ja 6 godzin nożyczkami, bo maszynka nie dała rady a poza tym kołtun był tak blisko skóry, że bałam się że ją skaleczę…. i sama nie wiem jak to zrobiłam ale się udało
Szukałyśmy ogłoszeń po okolicy i niestety nic…. Nikt jej nie szuka nikt nie był u weta i nie zgłaszał zaginięcia…. Więc co miałyśmy zrobić zabrałyśmy bo ewidentnie chciała do domu i człowieka
dostała na imię Coffy

Ostatnio edytowano Nie maja 01, 2011 21:29 przez
Magdalena424, łącznie edytowano 9 razy
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..