Morfinka to jedno wielkie mruczenie i barankowanie
pije ładnie, malusio - ale je. Nie chce z "dosypką" immunostymulatora, węszy podstęp. Śpi w legowisku w kuchni pod kaloryferem.
Chłopaki mają mieszane uczucia - Morf warczy i syczy, Kefir też, ale i Morfinka nie jest im dłużna. Jakoś się rozchodzą, łapoczynów nie ma, coś tam pojedzą, wydalą i śpią.
Panna jest niezmiernie przymilna, gadatliwa, kochana. Coś pokichuje - więc spanie w cieple dobrze jej zrobi. Ona waży mniej niż 2 kg.. kości sterczą ale duchem jest mocna ciekawska i niczego się nie boi
