Marusia,piękna,mądra kotka.W domu! Filmy str 59 i 60 !!!

Marusia i Julka mogłyby pójść w dwupaku.

Teraz kotki bawią się plastikową pisanką.Marusia jest taka sprytna, żongluje nią jak hokeista z najlepszej drużyny NHL.Na pewno lepiej się czuje, nie je już tak powoli, chociaż dziąsła nie za piękne.Ona kocha nabiał, mleko wyczuje na kilometr, ale daję tylko kocie, jogurt i serek.Boję się biegunki.Marusia jest śliczna, zwłaszcza teraz, kiedy ma piękne, zdrowe oczka.Ogromne, zawsze mi się podobały.

Marusia była w lecznicy i była bardzo spokojna.Dziąsła brzydkie, tak jak były.Węzły nie są powiększone.Nie pozostaje mi nic innego jak czekać na testy.Zbieram pieniądze, zrobię wszystkim kotom jednocześnie i zobaczymy.Marusia waży 3200, czyli OK.

Biedna Marusia. Mam nadzieję, że jej się poprawią dziąsełka.
A antybiotyku na to nie dostała?

Nie, bo wetka uważa, że i tak nie pomoże, jeśli to białaczka.Ewentualnie steryd, ale tutaj trzeba być ostrożnym.Spróbuję jeszcze orozyme, no i oczywiście w dalszym ciągu preparaty na odporność.

Marusia jest lepsza niż pierwszoligowy hokeista :ok:

MalgWroclaw pisze:Marusia jest lepsza niż pierwszoligowy hokeista

Owszem, jest!
To miła kotka, ale mnie się boi troszkę.Kojarzę się jej z podawaniem leków.Dzisiaj była moja siostra, kotka się łasiła, przytulała.Biedna malutka.Teraz nie schodzi z balkonu.To dobrze, świeże powietrze i słońce mają dobry wpływ na zdrówko, a tego jej trochę brakuje.

Kolejny dwupak :lol:

Moim kotom chyba wszystko jedno, do kogo się przytulą.Mam zdjęcia w różnych konfiguracjach.Tutaj Czaruś uznał,że Marusia nadaje się na poduszkę.

Ależ Marusia lubi moją siostrę! Z wzajemnością i kotka to czuje.Zrobiłam zdjęcia, wkleję później.
Marusia mnie nie do końca ufa, dawałam jej bowiem leki, zabierałam do weta i mądra kotka to pamięta.Podobnie jak i to,że dla niej jedzonko jest na blacie kuchennym.Od razu wskakuje, pozostałe czekają aż położę miseczki na podłodze.nie dopuszczam, aby jadły z nie swojej.To tak dla bezpieczeństwa.

Obiecane zdjęcia

Z Marusi słodziak jest :1luvu:

Jest, owszem.Zaczyna już mi ufać, bo nie dostaje już leków.Zaczęła więcej jeść, dopominać się o dokładkę.Większość czasu spędza na balkonie, bardzo to lubi.Za tydzień będę miała tylko trzy tymczasy, myślę, że to dobrze wpłynie na ich stan psychiczny, będą mieć więcej miejsca, a ja więcej czasu dla każdego z nich.

**Adopcje: 12 >>**

Piękna kocia, bardzo piękna!
ewar na dziąsła moim kotom pomógł bardzo ludziowy Baikadent -żel do stosowania w jamie ustnej. Nie am smaku i nie pienią sie zwierzaki po tym. Poza tym srebro koloidalne bardzo pomogło dodatkowo-na dłuższe branie.
Trzymam za was mocno kciuki.Często zagladam,ale tylko siedzę w kąciku i podczytuje.

Dzięki ASK@, srebro dostawała, ale boję się przesadzić.Chcę jej też dać chwilę spokoju, bo podawanie czegokolwiek bardzo ją stresuje.Nazwę zapisałam.

**Adopcje: 12 >>**

Bisek tymczas z uszkodzona krtanią i płuckami brał to przez/ponad m-c. Tak uzgodniliśmy z wetem. Bardzo,bardzo mu pomogło. Miał takze problemy z dziąsłami.Chorujacy zdechlak był strasznie .Plus krtań przez którą sie dusił. Koszmar! Weci chcieli juz go wysłań za TM. Nie mieliśmy nic do stracenia. W jego wypadku udało się.Przestał chorowac, grzybek zanikł,dziąsełak (+maść) zagoiły sie. Tylko krtań i płucek powierzchnia zostały oporne. :wink:

Bedzie ok.Trzymam mocno kciuki :ok:

Marusia,piękna,mądra kotka.W domu! Filmy str 59 i 60 !!!

Kto przegląda forum