Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-41 kotów-Bydgoszcz.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 01, 2011 11:08 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

asfodel pisze:
Korciaczki pisze: To jedno wielkie OT. Ja się dziwię, że moderatorzy nie reagują.


Próbowałam przez pewien czas zgłaszać wiadomości agresywne lub nie na temat z tego wątku do moderacji. Otrzymałam wiadomość od moderatorki, że moje zgłoszenia są nieuzasadnione, i mam dać sobie spokój. Zastosowałam się. To tyle.

Tak, dla mnie Pixie65 za swoje zachowanie: stałe, perfidne, wstrętne, wykorzystujące prywatne, intymne informacje (choć tutaj, na forum opisane) oraz za postawę wobec dyskutujących w tym zakresie powinna dostać ostrzeżenie.

Edit: styl.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pt kwi 01, 2011 11:14 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Marcelibu i Ty piszesz o stronniczości. 8O

Nie, nie o stronniczości. Przeczytaj jeszcze raz.

Piszę o walce na argumenty: sprawy kotów i to co się wokół Twojego azylu dzieje. Ja nie wyciągam intymnych, skrytych, prywatnych (nawet opisanych na forum w innych wątkach) spraw Pixie65 ani innych osób. Zawsze walczę na argumenty. Nie piszę o np. Tobie takich rzeczy, na jakie pozwala sobie Pixie65.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pt kwi 01, 2011 11:17 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

Marcelibu pisze:
mirka_t pisze:Marcelibu i Ty piszesz o stronniczości. 8O

Nie, nie o stronniczości. Przeczytaj jeszcze raz.

Piszę o walce na argumenty: sprawy kotów i to co się wokół Twojego azylu dzieje. Ja nie wyciągam intymnych, skrytych, prywatnych (nawet opisanych na forum w innych wątkach) spraw Pixie65 ani innych osób. Zawsze walczę na argumenty. Nie piszę o np. Tobie takich rzeczy, na jakie pozwala sobie Pixie65.


Tak, sformułowanie: "nie jesteś człowiekiem", to jest argument, fakt.

Poza tym miałabym wątpliwości, czy sprawy opisane na publicznym forum pozostają prywatnymi, intymnymi owszem, ale prywatnymi, to nie bardzo jednak.

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt kwi 01, 2011 11:17 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

Marcelibu pisze:...Nie, nie o stronniczości. Przeczytaj jeszcze raz. ...


Marcelibu pisze:... Podziwiam Waszą stronniczość, bo przechodzi ona tutaj ludzkie pojęcie. ...

Swojej stronniczości nie podziwiasz?
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt kwi 01, 2011 11:23 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

Marcelibu pisze: ...
Tak, dokładnie :evil: . Można grzebać w czeluściach forum, wyszukując informacje prywatne o użytkownikach, które czasami się podaje, bo różne tematy tutaj mamy, bo nikt nie sądzi, że zostaną w perfidny sposób wykorzystane.
Owszem, można walczyć na merytoryczne argumenty, ale nie przekraczać granic grzebania w ludzkich sprawach prywatnych i intymnych, nawet, jeżeli zostały tutaj opisane. Podziwiam Waszą stronniczość, bo przechodzi ona tutaj ludzkie pojęcie. Grzebać w ludzkich emocjach, prywatnych sprawach, wyciągać sprawy nieistotne dla tematu, ale za to dobre, żeby kogoś jak najmocniej ugryźć, bo czepiając się spraw prywatnych (niezwiązanych z kotami, niemerytoryczne) - to jest OK. Ale na opisać ten proceder, i w dodatku krytycznie i otwartym tekstem - to już dramat i świństwo. Co za przewrotność i manipulacja...


CO TRZEBA ZROBIĆ- = NAPISAĆ, aby poniektórzy zrozumieli.

Pisanie na otwartym FORUM = PISANIU W MIEJSCU PUBLICZNYM,- np na płocie, na tablicy ogłoszeń itp.

KAŻDY MUSI MIEĆ TEGO ŚWIADOMOŚĆ !!!

Wystarczy mieć świadomość, że KAŻDY może przeczytać.

Np dzieci

Marcelibu , Twoje również.
Obrazek

Jamagda

 
Posty: 206
Od: Wto cze 09, 2009 8:06
Lokalizacja: Wrocław/ pomorze

Post » Pt kwi 01, 2011 11:27 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:
Korciaczki pisze:Uważam, że ten wątek powinien zostać przeniesiony na Koci-łapci. Nie wiem, co robi on w dziale Koty. Ten i poprzednie wątki Mirki_t już dawno nie są o kotach. Najgorsze, że są one cały czas praktycznie na pierwszej stronie, na górze. Ja też trafiłam na nie przez przypadek, choć przyznam że i przez ciekawość. Jakiś miesiąc temu.
Każdy tutaj może wejść. Przez przypadek właśnie. ...

I o to chodzi. Nich jak najwięcej ludzi zobaczy co może spotkać inne dt. Wcale nie muszą być mocno zakocone. Na przykład wystarcz, że trafi się kot nerkowy, którego leczenie nie spodoba się pewnym osobom.
Wątek moich kotów był na Kotach i pozostanie w tym dziale.



Rozumiem. Może to dobra droga. Nie wiem.
Zresztą nie spodziewałam się przecież, że na MOJĄ prośbę, stanie się tak czy inaczej.
Podobnie jak nie spodziewam się, że piłeczka przestanie być odbijana.
Bo to wszystko naturalne i ludzkie. Mechanizm samoobronny.
Konflikt poszedł tak daleko, że ja się wcale nie dziwię wszystkim w nim uczestniczącym, że leci post za postem.
Takie odbijanie piłeczki własnie.

Ale ja przecież nie muszę do tego wątku więcej zaglądać.
Znalałam się tu - jak pisałam przez przypadek.
I na chwilę zostałam.
Jestem za słaba psychicznie. Nie nadaję się.

Pozdrawiam wszystkich i dużo sił życzę.

EOT
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Pt kwi 01, 2011 11:31 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

Marcelibu pisze:Piszę o walce na argumenty: sprawy kotów i to co się wokół Twojego azylu dzieje. Ja nie wyciągam intymnych, skrytych, prywatnych (nawet opisanych na forum w innych wątkach) spraw Pixie65 ani innych osób. Zawsze walczę na argumenty. Nie piszę o np. Tobie takich rzeczy, na jakie pozwala sobie Pixie65.

A konkretnie?
Jakie to intymne, skryte, prywatne sprawy wyciągnęłam?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt kwi 01, 2011 11:34 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

Przyłączam się do Korciaczki w każdym słowie.
I wywalam wątek z subskrypcji.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt kwi 01, 2011 11:39 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

Femka pisze:...I wywalam wątek z subskrypcji.

Bardzo się z tego cieszę. :D
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt kwi 01, 2011 11:43 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

Korciaczki pisze:Rozumiem. Może to dobra droga. Nie wiem.
Zresztą nie spodziewałam się przecież, że na MOJĄ prośbę, stanie się tak czy inaczej.
Podobnie jak nie spodziewam się, że piłeczka przestanie być odbijana.
Bo to wszystko naturalne i ludzkie. Mechanizm samoobronny.
Konflikt poszedł tak daleko, że ja się wcale nie dziwię wszystkim w nim uczestniczącym, że leci post za postem.
Takie odbijanie piłeczki własnie.

Ale ja przecież nie muszę do tego wątku więcej zaglądać.
Znalałam się tu - jak pisałam przez przypadek.
I na chwilę zostałam.
Jestem za słaba psychicznie. Nie nadaję się.

Pozdrawiam wszystkich i dużo sił życzę.

EOT

Widzę, że nie rozumiesz dlaczego ten wątek jest systematycznie zmieniany w bagno. Właśnie dlatego aby zniknął. Przecież pisano mi wprost żebym zniknęła z forum. Uważasz, że to ja powinnam zniknąć? To może lepiej od razu zaznaczyć, że każdy kto chce postępować inaczej niż życzą sobie tego Femka, casica, MariaD, dalia i pomniejsze niech nie waży się tutaj pisać.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt kwi 01, 2011 12:07 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

Pojawiło się kilka postów, które obniżyły temperaturę w wątku, przewiduję, że nadszedł teraz czas na:


CO Z BRZYDZIĄ?!

KIEDY OSTATNIO WYKONYWAŁAŚ KOTOM BADANIA KRWI?

CZY OKTA MA OGŁOSZENIA?!



:wink:

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt kwi 01, 2011 12:08 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:
Korciaczki pisze:Uważam, że ten wątek powinien zostać przeniesiony na Koci-łapci. Nie wiem, co robi on w dziale Koty. Ten i poprzednie wątki Mirki_t już dawno nie są o kotach. Najgorsze, że są one cały czas praktycznie na pierwszej stronie, na górze. Ja też trafiłam na nie przez przypadek, choć przyznam że i przez ciekawość. Jakiś miesiąc temu.
Każdy tutaj może wejść. Przez przypadek właśnie. ...

I o to chodzi. Nich jak najwięcej ludzi zobaczy co może spotkać inne dt. Wcale nie muszą być mocno zakocone. Na przykład wystarcz, że trafi się kot nerkowy, którego leczenie nie spodoba się pewnym osobom.
Wątek moich kotów był na Kotach i pozostanie w tym dziale.


Tez jestem za tym, żeby watek pozostał na KOTACH. Może kolejne osoby dowiedzą się jak nie należy postępować. Poza tym ten watek dotyczy azylu, nie DT.
Mijasz się z prawdą mirka_t, należało napisać - wystarczy, że trafi się kot nerkowy, który nie będzie leczony co nie spodoba się pewnym osobom.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 01, 2011 12:09 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

Olinka pisze:Pojawiło się kilka postów, które obniżyły temperaturę w wątku, przewiduję, że nadszedł teraz czas na:


CO Z BRZYDZIĄ?!

KIEDY OSTATNIO WYKONYWAŁAŚ KOTOM BADANIA KRWI?

CZY OKTA MA OGŁOSZENIA?!



:wink:

To są istotne pytania.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 01, 2011 12:12 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

magaaaa pisze:Tak, golla to casica 2, tylko z większą kulturą.

Mam nadzieję, że na temat kultury wypowiedzi swoich złotych mysli nam oszczędzisz. Bo akurat, jak mało kto, na ten akurat temat nie masz do powiedzenia zupełnie nic.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 01, 2011 12:15 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

A propos badań krwi. Pobliska lecznica wysyła teraz krew do IDEXX. Koszt wykonania profilu podstawowego to chyba 85zł. Jeśli ktoś bardzo chciałby, abym przebadała któreś z kotów to proszę o wpłacanie datków na ten cel na konto VIVA!. W tutyle przelewu wystarczy napisać "badanie krwi (imię kota)- Mirka".
Oczywiście dany kot trafi się do lecznicy, ale nie mogę zagwarantować, że wetom uda się pobrać krew.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 317 gości