» Śro mar 30, 2011 21:44
Re: ZMASAKROWANE kotki - wypadek czy ktoś im to zrobił? POMOCY!
Missieek! Jestem pełna podziwu za to, czego dokonałeś. Mam nadzieję, że z maluszkiem będzie wszystko dobrze. Czytając wszystkie posty wierzę, że przed nim jeszcze długie i szczęśliwe życie. Wszystkiego najlepszego! Oby jak najszybciej doszedł do zdrowia, a ponieważ ma tak silną wolę przetrwania i szczęście - to pewnie i domek dla niego się niezwykły i najlepszy znajdzie. Szkoda braciszka - wierzyłam, że ma większe szanse.