Bombilla i Xelmo - rosyjsko norweska przyjaźń :)

A moje koty jakoś grzecznie śpią, chciałabym żeby więcej cyrkowych poz przybierały bo wtedy byłoby co obfocić

Dzień dobry

Pozdrawiamy!

Pogoda kiepska bo padało w nocy u nas. okna znów mokre od deszczu.
Ale jakiez było moje zdziwienie, gdy zobaczyłam, że Xelmo słodko i smacznie śpi przy mnie dziś. On z jednej strony spał i ugniatał a Bombi z drugiej strony.
Wiecie jak bło mi milo się budzić przy nich ?!
Pięknie po prostu :1luvu:

aż troszke przeciągałam z wstawaniem, żeby z nimi chwię jeszcze tam poleżec i popatrzeć na moje słodkie mordki.

Moja słodka mordka dziś biegała z moją pocztówką w zębach. A jak H mu zabrał i opierniczył to bardzo bardzo dnośnie miauuuuuuczał, zbój jeden :twisted:

może mu się widokówka spodobała

chciał się bardziej napatrzeć:)
zbój, bo zbój, ale kochany nad zycie.
a przed chwilą Bombilla i Xelmo wylizywali się nawzajem i to z dużym zaangażowaniem. i mruczeli przy tym

No kochany strasznie, dlatego wściekać się nie umiem. Pocztówka górska więc on wie co pańci się podoba i co ją zbudzi :twisted:

i jeszcze skubaniec nauczył się precyzyjnie wyciągać pineski z tablicy :roll:

za mądry się robi.

ja z powodu pinesek to zlikwidowałam całą tablicę bo bałam się, że to połkną albo coś i będzie tragedia.

weekend, M.ój rano śpi smacznie ze mną a Xelmo co- znów mu tak odpiernicza, że tylko się załamać... faktycznie mu sie nie podoba, że M.ój rano tak długo zajmuje jego miejsce

:)

zasadziłam zioła. przesadziłam inne kwiatki, ładny kącik na balkonie będzie zielony jak zioła wyrosną. Tylko właśnie boję się, że nie wyrosną :mrgreen:

Nie wiem czy mogę te doniczki teraz już trzymać ciągle na balkonie, czy lepiej w większym cieple- w domu trzymać?? - tu ryzyko, że koty je zniszczą zanim cokolwiek do porządku się pojawi

Musisz sama zdecydowac.. :mrgreen:

Doberek sliczne! :kotek:

Jeżeli już nie ma u Was przymrozków to możesz raczej spokojnie na balkonie trzymać chyba

jozefina1970 pisze:Jeżeli już nie ma u Was przymrozków to możesz raczej spokojnie na balkonie trzymać chyba

to juz sama nie wiem- no w sumie nie ma przymrozków.
na termometrze jest 17 stopni, mimo, ze pochmurno, to jednak 17 stopni to powinno byc dość dla nich?
wysiałam póki co bazylie-zieloną i czerwoną, tymianek i kolendre razem w dużej doniczce. nie wiem czy im to nie zaszkodzi.
bo jak weszłam na forum ogrodnicze i tak jak pisali o tym co jak kiedy i gdzie i w ogóle to sie załamałam, że nic z tego nie bęzie

:(:(

ktoś tu się na tym zna???
albo znacie kogoś kto sie zna ?:)

sliver_87 pisze:to juz sama nie wiem-

Chodzi o nocne i nadranne przymrozki - jak nie ma - to wystawiaj! Mam ojca ogrodnika to coś przez osmozę przeszło i do mnie :lol:

No i proszę. Po weekendzie, M.ój skoro świt poszedł do pracy. Ja koty zwołałam do siebie, położyły się, troche pomarudziły, i spaliśmy do 8...
Tak samo storczyki. Spokojnie sobie stoja na stole. Kwitną na nowo, koty zbytnio się nie interesują. Uf ...
A ja zabiegana ostatnio, weekend intensywny.
Teraz już muszę kończyć licencjat..

Witajcie Kochani!

Moje czorciki też pinezki wyciągały, połowę korka z tablicy zdarły :twisted:

O innych wyczynach nie będę wspominać, bo mnie ciśnienie skoczy :wink:

Bombilla i Xelmo - rosyjsko norweska przyjaźń :)

Kto przegląda forum