Kefir & Morfeusz - i COŚ na kuchence

[Bazyliszkowa]

a ja mam zagadkę!

gdzie można 30.marca zobaczyć choinkę ....?
Podpowiem :
instytucja straszliwie państwowa
miasto Kalisz
dodatkowo - obok choinki wisiał wesoły zielony koszyczek ekhem... wielkanocny.

Urząd Miejski w Kaliszu?

[czarno-czarni]

sie nie ma jajek - i tak sie nie sięga. Ja tam mam sztywne stawy to se moge nie siengać i duża się nie czepia.
Morf.

kasiakom - jasne!


Bazyliszkowa.... ciepło ciepło...podpowiedź:
w "recepcji" czy jak to nazwać siedzi pan w koszuli flanelowej jak z warsztatu i cmoka landrynki. Na blacie stoi taki plastikowy jeżyk na długopisy i na SZNURKU jest przywiązany długopis. Jeżyk sądząc z wyglądu i kurzu pamięta moją podstawówkę.
Wchodzący do "recepcji" pan wita flanelowego słowami "co tam k...a"
Wchodzą jacyś znajomi flanelowego i pytają czy ma jakieś fajne babki - ten cmoka landrynką i mówi, że same fajne że ho ho.

[Bazyliszkowa]

Wchodzą jacyś znajomi flanelowego i pytają czy ma jakieś fajne babki - ten cmoka landrynką i mówi, że same fajne że ho ho.

Czyżby rozwiązaniem zagadki był dom publiczny w Kaliszu?

[czarno-czarni]

dostałam wezwanie jako świadek w sprawie z groźbą, że jak nie przyjdę, to mnie doprowadzą i karę surową nałożą. Tom przyszła , trwogą wiedziona....

[Bazyliszkowa]

Ha, zatem sąd!

[czarno-czarni]

zatem policja.... naprawdę przedziwne wrażenia.... przedziwne.... Jakbym cofnęła się w czasie - ale nie ... są drzwi na kartę i takie tam... Ale jest też monitor czarno biały z jakimś średniowiecznym edytorem tekstu... drugi nieco lepszy na szczęście. Zerkam na niego i poprawiam to, co błędnie choć prosto z mego dowodu wpisuje pan p. Nie mam śmiałości poprawić błędu ortograficznego w zeznaniu... Lepiej nie wychodzić przed szereg.

[kasiakom]

Coś Ty naodwalała?

[Bazyliszkowa]

Prawie zgadłam
O matko, to miałaś mocne wrażenia.

[czarno-czarni]

spoko, w grudniu nasz listonosz w ramach lenistwa podpisywał za ludzi odbiór poleconego i wrzucał list do skrzynki. I jest mega sprawa o podrabianie podpisu .
Ciągnie się od grudnia chyba - gdy poczta mnie o to ciągała. Teraz jest policja.
Mojego prawdziwego ja nie odkryli

[boniantos]

spoko, w grudniu nasz listonosz w ramach lenistwa podpisywał za ludzi odbiór poleconego i wrzucał list do skrzynki. I jest mega sprawa o podrabianie podpisu .
Ciągnie się od grudnia chyba - gdy poczta mnie o to ciągała. Teraz jest policja.
Mojego prawdziwego ja nie odkryli

to uciekaj do nowego wątku

[Bazyliszkowa]

to uciekaj do nowego wątku

O właśnie, toż to za moment setka

[MaryLux]

No, mój listonosz w zeszłym tygodniu 2 razy mój podpis sfałszował na kwitkach od listów poleconych. Dziś/jutro spodziewam się kolejnego poleconego i kolejnej podróbki (bo zapewne założy, że ja NIGDY nie mam urlopu i NIGDY mnie w domu nie ma) - jeśli tak zrobi, pójdzie sprawka.

[moś]

daga- niezle

[czarno-czarni]

dobra kurde, coś siedzi na kuchence.
Nie dziś to jutro napiszem o tym w nowym wontku, czy coś. No.
Ja się prześpię z tematem, Kefir też.

[PearlRain]

jak na kuchence to pewnie coś do żarcia
Emir