Stara Szafa i Mała Sowa - Loki i Caillou już razem

[shalom]

Ale jesteś pewna że on tak na poważnie chce jej krzywdę zrobić? może to tylko ostrzejsza zabawa i może nie dajesz im się dogadać? u mnie nieraz to wygląda jak mordobicie, ale spróbuj przerwać to na ludzia się obrażają i dalej tłuką

[pozytywka]

niestety jestem pewna
dziś to juz mnie na poważnie przestraszył
poranki są dramatyczne, potem nas nie ma, ale kałuzy krwi też nie, ale dzisiaj córka przyuważyła, że Zdzicha sama zaczyna atakować Lokiego, a juz szczytem było, ze po prostu poszła i go ugryzła w łapę
On się na niej zemści, jak nie dziś, to jutro rano - na bank
On rano dostaje szału jak ją widzi - ze nie zniknęła przez noc

[Conchita]

Mnie się wydaje, że jeśli Zdzicha sama go zaczepia i gryzie, to sytuacja nie jest taka zła. Gdyby ją poważnie tłukł, to by uciekała.

[pozytywka]

Ona normalnie obchodzi go szerokim łukiem (na początku próbowała dawać mu całuski )
nie wiem, co w nią dzisiaj wstąpiło
może uznała, że jak on ją dziś tak paskudnie potraktował, to ona też ma prawo do złego zachowania?
"była Słodziak, jest Zakapior" - powiedziałam do dzieci
"no to nie pierwszy w domu" - odrzekło dziecię młodsze
"no tak - szósty" - odparłam po zastanowieniu
"mnie proszę nie wliczać" - zaprotestowało dziecię starsze "ja jestem Grzeczną Dziewczynką"
Wychodzi na to, że Caillou to piąty Zakapior w naszym domu

[shalom]

Ona po prostu komunikuje się z nim jego językiem. U nas też czasem jedno do drugiego podejdzie znienacka i w coś ugryzie, ale mnie uczono że u kotów to normalne, a niepokoić się trzeba wtedy gdy krew się leje a jeden z kotów jest zestresowany i wystraszony

[babajaga]

W niezbyt miłym momencie wątku ale skoro już przylazłam to siadam.

[pozytywka]

babajaga witaj!

[pozytywka]

Ona po prostu komunikuje się z nim jego językiem.

może ją namówię, żeby go ukąsiła raz a dobrze i mu się odechce przepędzania jej, przygniatania do ziemi i kłapania paszczą wśród włosowia
Rankami dostaję piany na ustach, bo nie dość, że jestem śpiąca, że się spieszę do pracy, że tysiąc rzeczy usiłuję załatwić przed wyjściem, to jeszcze muszę kontrolować, czy to juz jatka, czy dopiero przepychanki

Opowiadam dziś synowi, że Caillou podeszła do spokojnie leżącego na balkonie Lokiego i ugryzła go w łapę, a on na to: "Widocznie obraził ją mentalnie"
widocznie

[BarbAnn]

Znalazłam film na którym tymczas Kosma wbija się zębami w szyję Havy
co za emocje

http://www.youtube.com/user/1234baska?g ... EM0ze9wnco

przy kreceniu filmu żaden kot nie odniósł obrażeń

ps. też chcem takie drzewko

[pozytywka]

yyyy, ale u nas proporcje odwrotne
swoja drogą umarłam ze smiechu jak to Maleństwo usiłowało przegryźć taka wielka kryzę, a Futrzakowstwo leżało z lekka lekceważące

obejrzałam jeszcze raz - nie, tutaj to wyglada na przekomarzanie, które zaszło za daleko w pewnym momencie, u nas to jest zamiar zmiecenia z powierzchni ziemi

[BarbAnn]

yyyy, ale u nas proporcje odwrotne
swoja drogą umarłam ze smiechu jak to Maleństwo usiłowało przegryźć taka wielka kryzę, a Futrzakowstwo leżało z lekka lekceważące

jesli chodzi o proporcje to ja nie wiem czy odwrotnie, bo małe białe było tak ze 3 razy mniejsze.I atakowało

[pozytywka]

no ale u mnie to duży i ciężki atakuje - w tym problem
Mała tylko dziś się odgryzła
a to Loki codziennie usiłuje ją wygnać z tego swojego kociego raju
i niestety metody stosuje coraz ostrzejsze

[pozytywka]

ps. też chcem takie drzewko

pniaka ze wsi przytargalim
stojak pod choinke rozbroilim (dolna platforma)
półkę polarem za 3 zł z lumpexu obilim
a tak naprawdę, to ja tylko stałam i wydawałam aprobujące pomruki, a robili chłopcy
pompona zrobiła Grzeczna Dziewczynka
ja tylko wydawałam jeszcze więcej aprobujących pomruków
sznur został nawinięty dopiero w niedzielę, w czasie wizyty Taury (taka prezentacja była )

[BarbAnn]

wiesz, ja uważam że pokazywanie palcem jest równie męczące jak orka
A wracając do gryzaków no to ja nie wiem co poradzic
Bo u mnie Srebek niańczył, nie gryzł

[pozytywka]

zgadzam się z tobą w całej rozciągłości

wszyscy Najmłodsi odpadli od pionu