Trzy budrysy zrobiły nam dzis w nocy pobudkę`, usłyszałam wielki huk, zerwałam sie na nogi i szybko do pokoju ale tam wporzadku , siostra tez wyrwana ze snu woła mnie do kuchni a tam .......... wszystkie talerzyki wytłuczone w drobny mak, suszarka na posadzce , koty wystraszone w przed pokoju z wielkimi oczami patrzą co to bedzie !!!!!! odkurzałam o 3 nad ranem !!!!! Pewnie wskoczyły tam za mucha bo wczoraj tam na nia polowały . przerywaja najlepsza zabawe jak cos lata a nie daj boże mol....... ja go nie widze a one jak szalone skacza , lataja i wtedy nawet papierek jest nie wazny . Znowu musze ich zacząc odzwyczajac od łapania much !!!!!!!! Ciekawe czy mi sie to uda
