Behemot V

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro mar 30, 2011 20:58 Re: Behemot V

Rany boskie, co ty zrobisz z takim nadmiarem wolnego czasu? Tylko nie mów, że posprzątasz sobie chałupę, bo mnie zazdrość zeżre :evil:
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Śro mar 30, 2011 21:07 Re: Behemot V

Tażprzecież na haciende pojade :piwa: :piwa:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro mar 30, 2011 21:13 Re: Behemot V

Czemuż, kura, ja mam hacjendę 600km od domu :?
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Śro mar 30, 2011 21:15 Re: Behemot V

AYO pisze:Tażprzecież na haciende pojade :piwa: :piwa:

a tam już ponaprawiane? Złoty rączek się zrehabilitował? na własnych plecach nowy bojler przytaszczył?
Co z rurami i kablami, co to maja być montowane/wymieniane?

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 30, 2011 21:18 Re: Behemot V

Złotyrączek rączo został pogoniony zdaje się przez Panią Starszą.
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Śro mar 30, 2011 21:20 Re: Behemot V

miał być pogoniony z sposób jedyny w swoim rodzaju, ale czy juz naprawił, co zepsuł?

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 30, 2011 21:26 Re: Behemot V

Tego się pewnie dowiemy w poniedziałek :D
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Czw mar 31, 2011 14:22 Re: Behemot V

Ha, a tu jak zawsze wolne Polek rozmowy. Lubię to ! :ok: :mrgreen:

Ja mam pare kiecków ale wstyd powiedzieć kiedy je zakładałam. W sumie czemu mi wstyd ? To żaden wstyd, to wybór. Ja i spódniczki to jak z tym, że ktos mówił, że widział ale kiedy gdzie co ? :twisted:

Ja tez się nie wyłamię i dodam, że myśłałam Pozytywko o Tobie, żeś Ty nakręcone młode dziewczę :wink: . Młodośc ducha ot co !

Dorota, enfin !!! Zaraz biegnę do Ciebie moja złota :1luvu:

Babusiu, trza było mieć tak daleko hacjendę ? To Wy na nią chyba raz na pół roku jeżdzicie co ? Mazury czy jak ? :D
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Czw mar 31, 2011 14:29 Re: Behemot V

Mazury na granicy z Podlasiem. Jeździmy dwa razy do roku. Wiosną na 10 dni i latem na 5 tygodni.
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Czw mar 31, 2011 14:35 Re: Behemot V

Ale podejrzewam, że warto-warto, co ? :D
Pamiętam, jak dawno temu gdzies kiedyś pisałaś, że o świcie siadasz sobie na kładce przy brzegu jeziorka i kawkę saczysz .... :wink:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Czw mar 31, 2011 14:42 Re: Behemot V

psiama pisze:Ale podejrzewam, że warto-warto, co ? :D
Pamiętam, jak dawno temu gdzies kiedyś pisałaś, że o świcie siadasz sobie na kładce przy brzegu jeziorka i kawkę saczysz .... :wink:

boszszsz, poszłam uderzyć kilka razy głową w mur dla ochłonięcia
kawka na kładce na brzegu jeziorka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Co ja tu, kurczę robię w tym zapyziałym krakufffku?
Czemuż nie mam hacjendy, lub przynajmniej, czemuż, ach czemuż nie ucieknę z miasta i nie zamieszkam w szałasie?
z kawą w ręce na skraju puszczy
no?

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 31, 2011 15:41 Re: Behemot V

Aż tak dobrze to nie mam. Kawkę sączę na kładce ale nad rzeczką. Do jeziora mamy parę kilometrów kajakiem pod prąd :wink:

Zabrania się tłuczenia głową w mur. Zachęca się natomiast do wypadu choćby w Gorce. Mogę polecić przefajne gospodarstwo :wink:
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Czw mar 31, 2011 16:06 Re: Behemot V

jako baran wolę wodę :)
najpierw morze, potem jeziora,
i rzeczki lubię też oraz strumyki i inne ciurkawy
góry fajne są ale klaustrofobiczne, ciasno tam i w ogóle :wink:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 31, 2011 16:17 Re: Behemot V

No ja też wole wodę. Jako rak i jako półkrwi podlasiak :wink:
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Czw mar 31, 2011 16:22 Re: Behemot V

ale przefajne gospodarstwo w Gorcach, to może być dobry pomysł - jak możesz polecić, to ja chętnie wezmę namiar
planów urlopowych jeszcze żadnych, ale często decydujemy się niemal z dnia na dzień i wiooo
dwa lata temu wybieralismy się w Karkonowsze, dzieci duże, my też, to stwierdziliśmy, że jedziemy w ciemno; w sobotę miał być wyjazd, w piątek zadzwoniłam z pracy do TŻta, że jeśli mu nie robi różnicy, to wolę nad morze :mrgreen:
I pojechaliśmy w ciemno ale nad morze i było SUPER rewelacyjnie
Teraz mam koty ... i nie wiem, chyba hacjende przyjdzie dokupić :wink:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], muza_51, zuza i 53 gości