PUSIA szara, pręgowana puchata, po sterylce 8 lat Warszawa

Rozmaryn pisze:hej! my już po rozmowie z panią Justyną, kocica pojedzie na próbę - bo na miejscu są dwa inne zwierzaki. po powrocie z uczelni będę jeszcze raz dzwonić żeby poprosić o dokładny adres, bo będziemy potrzebować transportu do województwa śląskiego. Niestety ani ja, ani Ala nie jesteśmy zmotoryzowane..

Znam os.,która mogłaby przewieźć do Katowic...

Pytanie tylko,czy ta kotka naprawde będzie dobra dla Pani Justyny.Ona szuka spokojnej kotki,która nie chciałaby wychodzić z domu,a ta chyba nauczona jest tego?

Pusiu, jaka ty jesteś piękna :1luvu:

Jak sytuacja kotki?

Jeszcze u nas, na razie miałam zakręcony dzień, jutro po południu dalszy ciąg..

Hej,
Pusia pojechała dziś do DS pod Warszawę ( do meksykanki) na okres próbny, bo na miejscu czekają inne futrzaki. Mamy nadzieję że dobrze pójdzie. Nie piszę więcej bo chce mi się płakać, bardzo się zżyłam z Puśką przez te parę miesięcy.
Trzymajcie kciuki...

jutro jedziemy do niej żeby zobaczyć nowe miejsce i z nią posiedzieć trochę; wtedy na pewno łatwiej jej będzie się przyzwyczaić..

Hej! Wróciłyśmy od Pusi właśnie, wyszła dziś z pokoiku gdzie spała, pozwiedzała nowy dom pod naszym okiem i poznała Mućkę i Maurycego - o dziwo bez bitw i bez drapania : ) Trochę czasu zajmie jej przyzwyczajenie się do kociego towarzystwa ale będzie dobrze : )
Na zdjęciu Pusia i Mućka

No, dumna jestem z naszych wsiowych footrzastych. Żadnie nie dało się sprowokować.
A Maurycy - pierwsza klasa - Puśka siedziała na przedostatnim stopniu schodów - Maurucy na piętrze - ona straszyła go na wszystkie sposoby warczeniem, prychaniem.... no ja już się bałam... a on szeroko otwierał oczy... nie dał się nabrać na babskie histerie... Aaaale o tzo chooodzi... mamrotał Maurucy dłubiąc wykłaczką w zębach... albo coś w tym rodzaju.
Wreszcie odpuścił i poszedł z godnością spać do szafki z ręcznikami...
Jeśli Puśka odpuści i uwierzy, że nikt jej tu nie zje... jest szansa.
Na razie najwięcej ataków było na mnie. Puśka siedziałą na schodach i broniła przejścia....

Zobaczymy, co przyniesie dzień następny?

[IMG=http://img269.imageshack.us/img269/1669/pusia1.jpg][/IMG]

Uploaded with ImageShack.us

No,wiedziałam, że nie umiem umieszczać zdjęć :mrgreen:

Dzięki - Puśka na szafie pod schodami - miejsce strategiczne -ma kontrolę nad wszystkim i wszystkimi.

A w czerwonym kapeluszu.... damom do twarzy :kotek:

Meksykanko,
bardzo się cieszę, że Pusia znalazła dom u Ciebie

Tak cichuuuuuutko było na wątku, ale doczekała się

Bądź szczęśliwa, Kochana!

Uploaded with ImageShack.us

Jeżu -ale co zrobić żeby wrzucić zdjęcie?

O, czy to ja wrzuciłam zdjęcie?

Nie może być?

Pusia nadal trudna - mnie niestety bije - wczoraj zwiedzała dom, wyglądała przez okna.
Ale zdrajczyni mizdrzyła się do mojej koleżanki - ja nadal jestem beee.
Wraca spać na naokienne poduszkowe posłanka kocie w swoim pokoiku.
W nocy oporządza michy - kuwetkuje.

My kociarze jesteśmy cierpliwi.

PUSIA szara, pręgowana puchata, po sterylce 8 lat Warszawa

Kto przegląda forum