gosiaa pisze:Aj tam, pytać o pozwolenie, na głowy poupadali, ja wychodzę z założenia, moje mieszkanie, mój balkon, moja sprawa, nikomu to nie przeszkadza, nie szpeci.
Fajnie że Ci wszyscy ludzie którzy mają różne dziwne kombinacje na balkonie mają na to pozwolenie, a osiatkowanie to nic stałego wiec inspektorowi budowlanemu nic do tego.
wiesz, chodzi o to, ze tamci nie mieli wlasnie pozwolenia i były przypadki ze musieli rozbierac te zabudowy balkonow..
My chcielismy cos wiecej niz tylko siatka na tych haczykach, bo M.ój chce zrobic jakby takie ramy z drewna w tym siatka metalowa, i zeby było to przesuwne choc jedna czesc wiec tu jest inaczej troche juz... a poza tym on jest prawy i porządny i robie tak jak się należy wszystko





