K-ów, "epidemia" FIP ;(( Masza odeszła ;( Hymen też;(

[queen_ink]

czy ktos moglby mi pozyczyc klatke na ok. tydzien lub dwa? jutro zabieram Basie z Dobrego Weta.. z uwagi na diete i oswajanie musze ja izolowac, a bez klatki nie mam jak..

Masz pw.

[Tweety]

Na Kocimskiej moc zmian i zatrzęsienie nowych kotów Klatek wolnych brak!

Panienki z Wiśnicza, Wiśniówka (pingwinka) i Rakija (szylkretka), po sterylce i odpchleniu, łagodne i miziaste. Mają apetyt dobry
Kocurek Torfik (z Torfowej), łagodny, kastrowany, ale nie miziak. Na razie nie je.

Mała Nosek dostała do klateczki nowe dwie zabawki - futrzanego jeżyka (trochę się go boi) i kulkę wańkę-wstańkę, która ją troszkę zainteresowała. Mała ślicznie mruczy, może znalazłby się dla niej tymczas po szczepieniu? Apetyt taki sobie.

Mały strasznie pcha się do ludzi i mruczy i niemożebnie capi po kocurzemu.

Muniek i Lolek z dobrym apetytem, Muniek już nie leje, obaj chcą do człowieka.

W cat-roomie Syntia i Oleś łaszą się, Oleś mruczy na rękach Syntia też jakby złagodniała.

Staleczka w klateczce mizia się jak szalona, ona jeszcze na suchej urinary, ale dałam jej też troszkę pasztetu gurmeta, baaaardzo smakowało.

Dudzia jak to Dudzia, miziałaby się cały czas. Ale u obu panienek puste kuwety.

No i nowi w cat-roomie, Maciek i Niunia. Dla nich jest whiskas (duża paka saszetek - jedzą!!), dla Maciusia dodatkowo mleko w lodówce. Pije, jak mu się podstawi po nos. Je też w budce lub na posłanku, Niunia zdecydowanie odważniejsza. Co z nim będzie? Oba się myją i nie są już tak przerażone.

Przyniosłam (poza whiskasem) też rękawiczki, dorobiłam odkażacza i przeglądnęłam ostatnie próbki karmy, jakie znalazłam. Te z krótkim terminem ważności (do kwietnia) leżą na pudełku Josery. Proszę je jakoś zużytkować.

Mam nadzieję, że to na razie koniec. Tzn jest jeszcze koteczka bez łapki i z połowa ogonka u dr Komendy ale gdzie ją damy to za Boga nie wiem. Chyba, że Maciuś i Niunia się rozjedzą na dobre. No i są jeszcze dwa podrostki w Dobrym Wecie i będzie kotka po zmarłej pani (z utrzymaniem do czasu wydania).
Do domu ma szansę iść Tymianek. Lutro, państwo, chociaż go nie widzieli to jednak chyba się na niego zdecydują, będą dzwonić.
Wiem, że zdjęcia kotów w klatkach są kiepskawe ale może udało by się zrobić chociaż cokolwiek sensownego aby zacząć ogłaszać.
Zanim Kinga Warmijska przypuści atak z fotkami malców

Dla panien z Wiśnicza, osoba, która je przywiozła, szuka tez domów, dla tego kocurka, którego ciachnęła na Salwatorze, już znalazła, jacyś jej znajomi może zdecydują się na którąś kotkę. Miszelino, a może jednak Cherry a nie Wiśniówka?
Najgorsze, że tam zostało jeszcze ze 14 kotów po tym zmarłym dziadku , nieciachane

Kubuś wrócił z kolonii u vanji do Małgosi, jego prawdopodobna opiekunka będzie w Krakowie zobaczyć się z nim pod koniec kwietnia. Jak będzie ok to zawieziemy go do Poznania.

Miszelino, tam jest ta karma świeżo po terminie na kominkach? bo jutro Robert jedzie karmić na działki to by im zabrał.

przypominam o codziennym głosowaniu w tym rankingu http://www.organizacjepozytku.info/3/
Jesteśmy już na trzeciej stronie i na dziś brakuje 63 głosów do przenosin na drugą. Wykorzystajmy ten czas na maksa, to już ostatni miesiąc na decyzje o 1%. Łatwiej klikać niż stać w GK z puszką jako ostatnią deską ratunku. Lepiej aby taka akcja była na pozyskanie dodatkowych środków niż głównego źródła pomocy dla kociaków. Tradycyjnie na wiosnę idziemy jutro z Lutrą do radia poopowiadać trochę o 1%. No i przypominam o aplikacja na fb pomagam podatkiem. Informacja może bardzo fajnie rozrastać się geometrycznie (rozmnażać jak nieciachnięte koty )tylko trzeba zaprosić do niej swoich znajomych. M.in. na moim przykładzie widać, że da się.
Co miesiąc muszę skądś pozyskać ok 4-5 tys czyli ok 1-1,25 tys tygodniowo, w tamtym tygodniu tylko przez środę i czwartek wpłynęło ... 40 zł. Przyszło teraz rozliczenie prądu za cały rok za kociarnię, prawie 800 zł (nadal mamy sublicznik więc płacimy raz w roku). Jakoś musimy dotrwać do 1% ale żeby było wiadomo, że wykorzystaliśmy szansę aby było go jak najwięcej. Że każdy z nas wykorzystał ...

[miszelina]

Mam nadzieję, że to na razie koniec. Tzn jest jeszcze koteczka bez łapki i z połowa ogonka u dr Komendy ale gdzie ją damy to za Boga nie wiem. Chyba, że Maciuś i Niunia się rozjedzą na dobre. No i są jeszcze dwa podrostki w Dobrym Wecie i będzie kotka po zmarłej pani (z utrzymaniem do czasu wydania).
Do domu ma szansę iść Tymianek. Lutro, państwo, chociaż go nie widzieli to jednak chyba się na niego zdecydują, będą dzwonić.
Wiem, że zdjęcia kotów w klatkach są kiepskawe ale może udało by się zrobić chociaż cokolwiek sensownego aby zacząć ogłaszać.
Zanim Kinga Warmijska przypuści atak z fotkami malców

Czy ja mam rozumieć, że w związku z tym Kinga przestaje dyżurować na Kocimskiej? Jeśli tak, to proszę o info, kto przejmuje jej dyżury (niedzielne poranki!!! Na zmianę z Queen_ink).

Dla panien z Wiśnicza, osoba, która je przywiozła, szuka tez domów, dla tego kocurka, którego ciachnęła na Salwatorze, już znalazła, jacyś jej znajomi może zdecydują się na którąś kotkę. [size=85]Miszelino, a może jednak Cherry a nie Wiśniówka?

Może być Cherry, nie mam nic przeciwko. Może być nawet Marasca.

Miszelino, tam jest ta karma świeżo po terminie na kominkach? bo jutro Robert jedzie karmić na działki to by im zabrał.

Na kominkach to stoi klatka Cherry i Rakiji. Karma została gdzieś przestawiona albo już zabrana, bo siatka nie rzuciła mi się w oczy. Niech weźmie może tę Joserę, razem z leżacymi na niej próbkami. Albo whisasy/kitekaty z kartonu obok ławki.

[queen_ink]

Czy ja mam rozumieć, że w związku z tym Kinga przestaje dyżurować na Kocimskiej? Jeśli tak, to proszę o info, kto przejmuje jej dyżury (niedzielne poranki!!! Na zmianę z Queen_ink).

Tak, szukamy zastępstwa za Kingę, dopóki maluchy nie zostaną zaszczepione. One mają teraz 2 tygodnie, więc pierwsze szczepienie za miesiąc i następne za 2 tygodnie? Czyli szukamy zastępstwa na 3-4 dyżury w niedzielę rano. Ja jestem normalnie (oprócz 24.04), będę w najbliższą niedzielę.

[miszelina]

Czy ja mam rozumieć, że w związku z tym Kinga przestaje dyżurować na Kocimskiej? Jeśli tak, to proszę o info, kto przejmuje jej dyżury (niedzielne poranki!!! Na zmianę z Queen_ink).

Tak, szukamy zastępstwa za Kingę, dopóki maluchy nie zostaną zaszczepione. One mają teraz 2 tygodnie, więc pierwsze szczepienie za miesiąc i następne za 2 tygodnie? Czyli szukamy zastępstwa na 3-4 dyżury w niedzielę rano. Ja jestem normalnie (oprócz 24.04), będę w najbliższą niedzielę.

Czyli w kwietniu jesteś 3.04 i 17.04, tak?


Potrzebna osoba na 10.04 oraz 24.04. na ranny dyzur!!

[Yenika]

Niedziele rano mam wolne.
W które konkretnie potrzebujesz zastępstwa?

[Yenika]

Refleks, to ja mam
10 kwietnia mogę wziąć.

[miszelina]

Refleks, to ja mam
10 kwietnia mogę wziąć.

OK, Wielkanoc rozpisze w sobote w grafiku swiatecznym.

Potem jeszcze chyba beda potrzebne 2 niedziele w maju, jak sadze.

[Kinga Warmijska]

O rany, ale się porobiło, nieźle sypnęło kociuchami ... u mnie też ... od wczoraj jest mamusia (oczywiście czarna ) i piątka maluchów, bardzo więc proszę o wzięcie za mnie porankowo-niedzielnych dyżurów 10 i 24 kwietnia. Mama ma się dobrze, ale maluchy mają niezbyt ładne oczka, nie chciałabym przynieść im z Kocimskiej czegoś jeszcze. Pięknie proszę .... i już dziękuję Yenice za szybki odzew
Rozmawiałam wczoraj z panią, która chciałaby młodego kotka (do roku lub ciut więcej, płeć obojętna, chętnie po sterylizacji)) do domu wychodzącego (poza Krakowem, podobno daleko od drogi, ogrodzony teren), który dogadałby się z kotolubnym psem. Czy może któryś z naszych kocimiaków? Proszę o radę .

[miszelina]

O rany, ale się porobiło, nieźle sypnęło kociuchami ... u mnie też ... od wczoraj jest mamusia (oczywiście czarna ) i piątka maluchów, bardzo więc proszę o wzięcie za mnie porankowo-niedzielnych dyżurów 10 i 24 kwietnia. Mama ma się dobrze, ale maluchy mają niezbyt ładne oczka, nie chciałabym przynieść im z Kocimskiej czegoś jeszcze. Pięknie proszę .... i już dziękuję Yenice za szybki odzew
Rozmawiałam wczoraj z panią, która chciałaby młodego kotka (do roku lub ciut więcej, płeć obojętna, chętnie po sterylizacji)) do domu wychodzącego (poza Krakowem, podobno daleko od drogi, ogrodzony teren), który dogadałby się z kotolubnym psem. Czy może któryś z naszych kocimiaków? Proszę o radę .

Muniek? Ale on starszy i jeszcze nie szczepiony.
Albo Lolek, patrz j.w.
No chyba, ze Cherry lub Rakija, ale one dopiero co ciachane i oczywiscie nieszczepione. Wiecej moze powiedziec Tweety.

A moze Syntia, tylko nie wiem, jak ona do psów. Ale Syntia ma 3 lata.

Z młodych ponizej roku sa Oluś i Nosek, ale ona jeszcze niesterylizowana i nieszczepiona.

[_namida_]

Kocurio, czyli rozumiem że weźmiesz ten pt za mnie, dzięki.
Następny pewnie też będzie do obsadzenia - o ile kocurry będą jeszcze żyły

Czy podkłady wsiąkną mocz, jak kot sika pod siebie, tak aby nie leżał w mokrym? Czy lepsze będą jakieś pampersy?

[milu]

Ja mogę wziąć jakiś kwietniowy poranny o ile to jest weekend - w dni robocze odpadam

[BarbAnn]

Kocurio, czyli rozumiem że weźmiesz ten pt za mnie, dzięki.
Następny pewnie też będzie do obsadzenia - o ile kocurry będą jeszcze żyły

Czy podkłady wsiąkną mocz, jak kot sika pod siebie, tak aby nie leżał w mokrym?

tak
ja uzywam tych belli bodajze-podkłady higieniczne seni
Srebkowi zdarza się w podrózy posikac.Nie jest mokry, w podkład wsiąka wszystko

[_namida_]

Dzięki, to świetnie, chyba cały pokój muszę nimi wyłożyć.

[queen_ink]

Na czwartek do Komendy jest wolne miejsce na cięcie, bo ja nie mogę wtedy łapać. W pt już mogę.