CEZAR, biały sparaliżowany kocur-w DT-potrzebne fundusze!!

[Gretta]

[Petka]

Bosz, jak się cieszę że tu przed snem zajrzałam.
Dobre wieści, a tych dzisiaj potrzebowałam.

[jessi74]

nie przesadzajmy z trójkątem wrocławskim.. to jest 300m od dworca głównego.. do tojkąta daleko

no to Cezar bedzie może naszym sąsiadem

[kcramzes]

Drogi Domy Tymczasowe,

jeśli macie jakiegoś kota na wydaniu jeszcze to jutro mogą go adoptować moi znajomi, też z TRÓJKĄTA mamy czas jutro bo wszyscy mamy wolne w pracy. teraz idę w końcu spać bo Mrau już patrzy jak na wariata (łóżko rozesłane, poduszkę ugrzałem i mruczę a ona się ociąga...)

warunki moich znajomych:
- kotek bądź kotka
- zeby dał sie głaskać
- koniecznie jutro
- chcą zobaczyć i dopiero zdecydować czy pasują do siebie, nic w ciemno

moze to jedna z niewielu okazji dla jakiegoś kociego zywota. znam tych ludzi dobrze i wiem ze kotu u nich niczego nie zabraknie. a najwiecej bedzie miał miłości..

na odp czekam do 9-11 jutro.

najlepiej na kcramzes@o2.pl, ale tu też zajrzę


mrau na dobranoc!!

[jessi74]

tutaj nasze kotki do adopcji - z Trójkąta i nie tylko http://wroclawskiekoty.com/

[jessi74]

ja mogę podejść na wizytę przedadopcyjną gdyby była taka potrzeba, ale nie wcześniej niż czwartek, a najlepiej sobota

[kcramzes]

zapraszam

[Tweety]

i Cezar po kąpieli, jeszcze mokry

dagmara-olga, jak tak siedzi to zupełnie naszego Miko przypomina, prawda?
Oby miał więcej szczęścia i cały rdzeń Aczkolwiek dla Miko nie ma przeszkód w łobuzowaniu, demolce zaplecza lecznicy, wykradaniu karmy dla psów z roztargiwanych własnołapnie worków

[CatAngel]

No to FB znów zadziałało jak trzeba

[ulvhedinn]

Moim potworom też niepełnosprawność w niczym nie przeszkadza, łobuzują jak trza.

Po kiciorka jadę najpewniej w czwartek (chyba, żeby potwornie lało, bo coś zapowiadają- to wtedy w piątek). Jak potencjalny domek 300 m od dworca, to blisko i ode mnie i od Jessi

Jak przyjedzie, to zaczniemy od rtg i potem pomyślimy z wetami o ew dalszych badaniach i rehabilitacji.

Kcramzes, ew mogę pokazać Twoim znajomymk kociaste u mnie, szczególne miziaki to Sówek (czarny) i Jacuś (bury). Jacuś ma cudowny charakter, całuje, mruczy i wogóle ludzie "som super" - ale niestety jest karzełkiem (chociaż nie tak bardzo jak jego siostrzyczka). Taka kocia drobinka....

[kcramzes]

to na pw daj mi jakis namiar i powiedz czy Cie mozna dziś nawiedzić w trójkę adopcyjną tzn ja i oni

[Erin]

Ale fajne wieści

[ossett]

nie przesadzajmy z trójkątem wrocławskim.. to jest 300m od dworca głównego.. do tojkąta daleko

no to Cezar bedzie może naszym sąsiadem

Koty wolnożyjące z "dobrych dzielnic" Wrocławia mogą tylko pozazdrościć tym z Trójkąta-jest ich tu dużo, ale są nieźle traktowane i lubiane przez większość ludzi (także tych "wykluczonych") więc nie ma się czego wstydzić , że to tak blisko...

[kcramzes]

prawda, ale tu też jeszcze mogłoby być lepiej. najgorsze są dzielnice gdzie ludziom niczego nie brakuje... ale do piwnicy kota zimą nie wpuszczą. przygladaliście sie kiedyś jak dbają o koty mieszkańcy tego dużego bloku przy Swobodnej?? pozazdrościć kociakom takich opiekunów, a to przecież starsi, czesto chorzy ludzie !! sama jak wracam z pracy to czasem coś dorzucę do czyściutkiej zadbanej miseczki aż miło!!

[Malwi87]

Ciotki - potrzebne konto... kto może udostępnić ? ( ja zbieram już na dwa psiaki, boje się że nie dam rady z kolejnym finansowym podopiecznym )