Garfield i Fredzia + Fechin oraz mały "karakanek" ;) 96

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 17, 2011 23:24 Re: Garfield i Fredzia + mokry Fechin ;) (str 86)

Gosiak104 pisze:Tak więc zostało potwierdzone, że moje koty nie posiadają życia wewnętrznego Obrazek

:ryk: :mrgreen:

ewkaa

 
Posty: 10902
Od: Śro sie 31, 2005 19:02
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Czw mar 17, 2011 23:26 Re: Garfield i Fredzia + mokry Fechin ;) (str 86)

ewkaa pisze:
Gosiak104 pisze:Tak więc zostało potwierdzone, że moje koty nie posiadają życia wewnętrznego Obrazek

:ryk: :mrgreen:

No i co się śmieje? Toć ten kłaczek pod 64 wyglądał prawie jak to co wkleiłam, tylko mu się tańczyć cuś nie chciało :mrgreen:

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Czw mar 17, 2011 23:44 Re: Garfield i Fredzia + mokry Fechin ;) (str 86)

Gosiak104 pisze:Miałam dzisiaj praktyki w labie. Po zrobieniu badań moczu zrobiłam badanie kupska Fredzi. Przygotowałam sobie próbkę zanim przyszła z przerwy młodzież z technikum. Wsadziłam pod mikroskop, ustawiłam ostrość i szukam jakichś nienormalnych zjawisk :wink: szukam, szukam i szukam, aż tu nagle w polu pojawia mi się jakiś STWÓR o wielu odnóżach 8O no za nic nie przypominało mi to normalnego pasożyta, raczej takie ustrojstwo widziałam w filmie "Ewolucja" czy jak mu tam z D. Duchovnym :roll: Agnieszka (prowadząca praktyki) była zajęta omawianiem programu z ludźmi z technikum, więc postanowiłam jej nie przeszkadzać, zostawić w polu owego gada, pomyśleć, może poszukać w podręczniku zdjęcia, które byłoby podobne do tego tam. Stoję więc sobie nad tym mikroskopem, drapię się po czerepie, ale nic wymyślić nie mogę :? Aż tu nagle oświecenie :!: W czasie przerwy przy sprzęcie siedziała laborantka, może by tak sprawdzić jakie powiększenie zostawiła :idea: :?: :!: I cóż ujrzały moje oczy? A no zamiast oglądać materiał pod 16 wpatrywałam się w niego w 4 krotnie większym powiększeniu niż powinnam Obrazek . Zmieniłam na 16, popatrzyłam i co się okazało? Ze ten wielki, straszny, wieloramienny potwór to był mikrokłaczek Obrazek
Tak więc zostało potwierdzone, że moje koty nie posiadają życia wewnętrznego Obrazek



Fajnie :mrgreen:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103281
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw mar 17, 2011 23:45 Re: Garfield i Fredzia + mokry Fechin ;) (str 86)

Gosiak104 pisze:
ewkaa pisze:
Gosiak104 pisze:Tak więc zostało potwierdzone, że moje koty nie posiadają życia wewnętrznego Obrazek

:ryk: :mrgreen:

No i co się śmieje? Toć ten kłaczek pod 64 wyglądał prawie jak to co wkleiłam, tylko mu się tańczyć cuś nie chciało :mrgreen:

Obrazek
szkoda, że taki mikroskop fotek nie robi :mrgreen:

ewkaa

 
Posty: 10902
Od: Śro sie 31, 2005 19:02
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Czw mar 17, 2011 23:57 Re: Garfield i Fredzia + mokry Fechin ;) (str 86)

ewkaa pisze: Obrazek
szkoda, że taki mikroskop fotek nie robi :mrgreen:

Z dziką przyjemnością pokazałabym Ci tego wszoła o którym Ci pisałam. Jakby Ci brzuszek do głasków pokazał jak mi też byś się drapać zaczęła. Jak nie mam takich reakcji w czasie oglądania fotek w książce czy w necie to pod mikroskopem miałam wrażenie, że do mnie machają te żyjątka :lol: Chociaż fakt, niektórym się przytrafia przemieszczać, zwłaszcza w świeżo zrobionym preparacie :mrgreen:

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Pt mar 18, 2011 0:04 Re: Garfield i Fredzia + mokry Fechin ;) (str 86)

Gosiak104 pisze:
ewkaa pisze: Obrazek
szkoda, że taki mikroskop fotek nie robi :mrgreen:

Z dziką przyjemnością pokazałabym Ci tego wszoła o którym Ci pisałam. Jakby Ci brzuszek do głasków pokazał jak mi też byś się drapać zaczęła. Jak nie mam takich reakcji w czasie oglądania fotek w książce czy w necie to pod mikroskopem miałam wrażenie, że do mnie machają te żyjątka :lol: Chociaż fakt, niektórym się przytrafia przemieszczać, zwłaszcza w świeżo zrobionym preparacie :mrgreen:

To lepszy od fotek byłby filmik 8)

ewkaa

 
Posty: 10902
Od: Śro sie 31, 2005 19:02
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Pt mar 18, 2011 0:08 Re: Garfield i Fredzia + mokry Fechin ;) (str 86)

ewkaa pisze:
Gosiak104 pisze:
ewkaa pisze: Obrazek
szkoda, że taki mikroskop fotek nie robi :mrgreen:

Z dziką przyjemnością pokazałabym Ci tego wszoła o którym Ci pisałam. Jakby Ci brzuszek do głasków pokazał jak mi też byś się drapać zaczęła. Jak nie mam takich reakcji w czasie oglądania fotek w książce czy w necie to pod mikroskopem miałam wrażenie, że do mnie machają te żyjątka :lol: Chociaż fakt, niektórym się przytrafia przemieszczać, zwłaszcza w świeżo zrobionym preparacie :mrgreen:

To lepszy od fotek byłby filmik 8)

To "pokazał" powinnam zawrzeć w dużym cudzysłowie, bo on już był po drugiej stronie tęczy :wink: ale ułożenie wybitnie mi się skojarzyło z wystawieniem brzuszka do głasków. Jednak wolę takie brzusie Obrazek :lol:

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Pt mar 18, 2011 0:33 Re: Garfield i Fredzia + mokry Fechin ;) (str 86)

Gosiak104 pisze:Jednak wolę takie brzusie Obrazek :lol:

Takie brzusie są najpiękniejsze Obrazek

ewkaa

 
Posty: 10902
Od: Śro sie 31, 2005 19:02
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Pt mar 18, 2011 6:59 Re: Garfield i Fredzia + mokry Fechin ;) (str 86)

Ale cudne brzusio :P
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103281
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie mar 20, 2011 17:46 Re: Garfield i Fredzia + mokry Fechin ;) (str 86)

Czinek ma swój fotel, do tej pory sądziłam, że jak każdy kot upodobał sobie jedno miejsce, ale nie będzie problemu, żeby chociaż na chwilę kota przetransportować. Otóż tylko sądziłam 8) Dzisiaj z racji tego, że obiad podawałam dla kilku osób, pomyślałam, że na fotelu Czinka sama usiądę, może mniej się obrazi czy cuś :lol: Tak więc Czinuś nie chciał się nawet podsunąć :roll: rozwalił się po całości. Jak w akcie desperacji chciałam kota przenieść na łóżko, to zrobił się totalnie lejący i nieusztywniony, przez dwie ręce mi się skubaniutki przelewał :twisted: Ostatecznie usiadłam na taborecie przed fotelem :roll: i w tej chwili Czinuś uznał, że najwyższy czas iść do kuchni i sprawdzić czy w misce znajdują się chrupki :ryk: Prawdziwy facet, zawsze postawi na swoim, a jak już ma ustąpić to uda, że wcale nie o to chodzi :mrgreen: ale tylko kotu jestem w stanie wybaczyć tego typu wybryki :twisted:

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Nie mar 20, 2011 18:47 Re: Garfield i Fredzia + mokry Fechin ;) (str 86)

Gosiak104 pisze:Jak w akcie desperacji chciałam kota przenieść na łóżko, to zrobił się totalnie lejący i nieusztywniony, przez dwie ręce mi się skubaniutki przelewał

:lol: O, poznałaś kocią amebę vel metodę "na jamnika". :D
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39307
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie mar 20, 2011 20:29 Re: Garfield i Fredzia + mokry Fechin ;) (str 86)

Ja to nazywam "kota podano" = bo mozna z nim robic ,co sie chce ,jak sie taki lejacy robi ;) -zreszta niosac takiego Rysia -zrobiono mi fotke i jest na stronce MariaD :lol: 8)
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103281
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto mar 29, 2011 10:55 Re: Garfield i Fredzia + mokry Fechin ;) (str 86)

Chyba przyszedł ten czas, że muszę poważnie pomyśleć o jakimś odczulaniu :roll: Moja alergia ewoluuje. Wczoraj "zgryzłam" sobie skórkę z wargi (no to akurat było przejawem bezdennej głupoty, od dziecka mi powtarzano, żebym nie obgryzała skórek :evil: ) po czym od razu właściwie obcałowałam Czinka. Na efekty nie trzeba było długo czekać, już po paru sekundach na wardze zaczął rosnąć mi obcy. Spuchłam w przeciągu paru chwil, ale po kilku minutach bąbel znikł. Gorzej było, jak do oka dostała mi się sierść. Nie mogłam kłaczka w żaden sposób zlokalizować a czułam jak przemieszczał mi się po gałce, nie pomogło płukanie ani nic. Oko napuchło w takim samym tempie jak warga, jednak w przeciwieństwie do niej opuchlizna jeszcze mi nie zeszła, chociaż już się zmniejsza. Wyglądam jak ofiara przemocy domowej, tylko bez lima :?

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Wto mar 29, 2011 16:37 Re: Garfield i Fredzia + mokry Fechin ;) (str 86)

Rety ale sie urzadzilas 8O Da sie to jakos podleczyc?
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103281
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto mar 29, 2011 18:23 Re: Garfield i Fredzia + mokry Fechin ;) (str 86)

Musisz zacząć jakieś odczulanie. :?
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39307
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MB&Ofelia i 37 gości