Hej,
ano Bella ma domek

Chciałabym, żeby był najlepszy z możliwych ale przynam, że mam lekkie obawy

Wezmę urlop na 2-3 dni, żeby poobserwować zachowania kiciów względem siebie. Nie chciałabym żeby futra latały w powietrzu. Nie wiem czego się spodziewać po tym moim zbóju! Umawiam się na obcięcie pazurów do veta

Ale wpadłam na pewien pomysł i zadręczałam wczoraj Smarti wieczorem

Kicie będą zapoznawać się tak czy inaczej u mamy mojego TŻ-a, która mieszka blisko nas, jest cały czas na miejscu i kocha koty. Wtedy będę miała pewność, że ktoś w dzień nad nimi zapanuje (podejrzewam, że Guciowi będzie potrzeba więcej czasu na zaakceptowanie, że nie jest już jeden jedyny w domku - to taki typowy facet - egoista

). W mniej gorszym wypadku jak się zapoznawanie nie powiedzie kicia zostanie u mamy TŻ-a, gdzie też na pewno będzie kochana! A w najgorszym wróci do Smarti ale tego wariantu na razie nie bierzemy pod uwagę bo chodzi o to w końcu, żeby kicie się pokochały i ze sobą nie nudziły. Zobaczymy jak kocury będą się zachowywać i wtedy będziemy się zastanawiać

a mam nadzieję, że wy mi pomożecie i będę mogła liczyć na wsparcie

Do dogadania jeszcze sterylka Bellki, chociaż Gucio wykastrowany ale jest to pierwsza rzecz, którą będziemy robić. Będzie dobrze
Cieszę się, że Kizia i Mizia pójdą razem.. Martwiłam się
