miszelina pisze:
No, Staleczka to fajna krówcia, tylko taka smutna troszkę i wycofana. Ale mam nadzieję, że u Ciebie się troszkę rozrusza. Ona ślicznie mruczy i czasem nawet robi pokabrzuszki.
A co do szczepienia: co wet, to inne zdanie. Moja wetka twierdzi np., że szczepienie na białaczkę kotów starszych niż 5 lat (o ile nigdy wcześniej nie były przeciwko bialaczce szczepione) mija się z celem. Mięsakami też straszy - mam nadzieję, że Leoś szczepiony w łapke był, a nie w kark?
w doopkę