MIELEC-WIELKI DRAMAT PSOW I KOTOW-ADOPCJE I DT NA CITO

Właśnie dzisiaj "wstąpiłam" na ich stronę . Szukałam jakichś krośnieńskich zwierzaków. Są

Przez krośnieńskie przytulisko przewinęło sie ostatnio dużo psiaków, nawet 8 tygodniowe szczeniaczki

I są zdjęcia, jak kotki bawią sie czerwoną piłeczką. Mają tylko jedną

Siadam i ostro robie zabawki, nie ma siły

A moje koty mają wiadro zabawek, Boluś bawi się wyłącznie kulką z folii, Julka zaś opakowaniem po batoniku zawiązanym na kokardkę.Aż wstyd to pisać.
Myślę, że fajnie byłoby powiesić część piłeczek, czy myszek chociażby na sznurówkach.Nie zapodzieją się.Tak robiłam kotom w lecznicy.

Nic nie wiem poki co

a teraz nie mam jak jechać, bo pracę muszę pisać

i jeszcze uczę w gimnazjum i te :evil:

mnie wykanczają

Jak coś nadrobię to będę się orientować, ale teraz naprawdę nie mam jak :cry:

doszły pieniążki od Katia80 -30 zł

jeszcze z bazarków wszyscy nie wpłacili, ale zlicze jutro po seminarum ile juz jest ;-)

Moim kotom zamówiłam mega wypasiony drapak, z drabinką i w ogóle... Skręcałam im to to 5 godzin... Wiecie pewnie co te małpki zrobiły jak postawiłam drapak.... Tak! Macie rację - weszły do pudełka, w którym przyszedł! Na drapaku stoi teraz kwiatek

Moja Lena ma drapak zeus z zooplusa i jest bardzo zadowolona

eksploatuje go do granic możliwości (przestawiłam go teraz pod szafę i to jest lepsza lokalizacja- nawet tunelu uzywa), oczywiscie pudła też są ok, ale jak jej zrobiłam z kartonu taką dziuplę z wycietym oknem to juz sie nim nie interesuje

najlepsze jest jak można wyskoczyć z kartonu a nie po prostu wyjść :ryk:

Nie wyobrażam sobie nie mieć drapaka. Lena po prostu drapie na nim pazury (nie mozna zapominać, ze takie też jego zadanie :mrgreen:

) i nie zajmuje się meblami

Do Melancholii wyslalam 2 maile. Ostatni tydzien temu. Nie wiem czy schronisko wyda koty na DT czy DS. Oni pewnie sami nie wiedza jak to 'ugryzc'.

Temat: Re: Re: koty
Od: Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Mielcu <mielec@bezdomne.com>
Data: N Marca 20 2011, 3:52 pm
Do: melancholia

Witam,

nie mam odpowiedzi od Pani Kierownik nt. DT u Pani i formy zawarcia wspolpracy z mieleckim schroniskiem.
Niestety wolontariusze nie moga podjac decyzji w jakis sposob ustalic wspolprace, czy to bedzie wydawanie kotow na umowe DT czy DS. Z psami mamy juz to wypracowane.

Prosze o cierpliwosc. Koty bardzo potrzebuja pomocy, schronisko jednak nie wydawalo kotow do DT i stad pewnie koniecznosc zastanowienia sie przez Kierownictwo.

Pozdrowienia, Agnieszka admin & wolontariusz
--
http://www.mielec.bezdomne.com
mielec@bezdomne.com

Za to na razie za to mamy zakaz wchodzenia do schroniska do czasu zakonczenia remontu. Podobno psy sie gryza, gdy widza 'obcych' czyli nie-pracownikow. Moim zdaniem gryza sie, bo nie sa kastrowane, nie wychodza w ogole z boksow, nie maja ruchu i jest niesamowita ciasnota z powodu wlokącej sie przebudowy. Dokladna tresc zakazu wkleilam na dogomanii, bo dotyczy psow.
To tak, zeby nam starym wolontariuszom bylo 'latwiej' nie chodzic do schroniska, juz i tak nikt nowy sie nie pali do wolontariatu. Nam tez sily i checi opadaja coraz bardziej.

Ale kicha

No tak, bo przeciez psy sie gryza, schronisko nad tym nie panuje, więc nie wolno dopuscic do sytuacji, w której wolontariusze by opowiedzieli o tym na zewnątrz...

No i po co koty do DT wydawać, niech siedzą i gniją . Inne schorniska wydają koty na DT i nikomu krzywda się nie dzieje. A oni nie wiedzą :roll:

To może by się kurka dowiedzieli, bo chyba tez od TEGO są :evil:

napisze maila do schroniska i zapytam jak można by było te koty rozwiązać.

Może przesadzam. Jak się Kierownictwo zbierze i zastanowi, to może coś wymyśli. Tyle, że Kierownictwu pewnie sie nie śpieszy, a dla kotów to może sprawa życia i śmierci.

Wiecie co sobie myślę? A może by tak "zarzucić" (ale delikatnie :roll:

) schronisko mailami i listami? Gdyby troszkę osób popisało do nich, to może byłaby jakaś reakcja, dla świętego spokoju? Wiecie - takie listy, że interesują się ludzie, rady może, takie w spokojnym i pozytywnym tonie... :oops:

I powolutku by coś może ruszyło... Co Wy na to? :oops:

Ręce opadają :cry:

Kasiu, jak tam, jak sprawy z kotulem? Wiadomo coś ?

Kasiu, jesteś tam?

MIELEC-WIELKI DRAMAT PSOW I KOTOW-ADOPCJE I DT NA CITO

Kto przegląda forum