Koteczki już przywiozłyśmy.
Byliśmy już w Łodzi u Pani Dr.Pacałowskiej.
Opis Pani doktór o Madzi
Powiększone węzły chłonne podżuchwowe, podłopatkowe i podkolanowe.
Silne zagazowanie jelit, ścianki jelit jakby ścieńczałe, słabe napięcie powłok brzuszka.
Blado-różowe błony śluzowe, zapalenie dziąseł, znaczne wychudzenie-waga 1,90kg, zapalenie oskrzeli i gardła.
Rokowania ostrożne.
Leki L-s, Tolfedyna, Catosal
Miała pobraną krew na morfologię i Wituś też.
W środę będą miały pobraną krew na testy do Laboklinu.
Pomyślna wiadomość to taka, że po Wiciu wcale nie widać białaczki i Pani doktor aż nie chce wierzyć że ją ma.
Madzia przyjechawszy do domu opędzlowała swoja część saszetki Felixa...i opędzlowała i Wicia bo ten uciekł pod kanapę i tyle go widziałam.
Bardzo się ucieszyłam, ze Madzieńka ma taki apetyt. Zrobiłam nawet zdjęcia jak je ale wstawię później, jak się obrobię z kotami.
Bardzo proszę o wiadomość czy Madzia miała rozwolnienie w schronie? chociaż zauważyć to w takim stadzie
