Oj ja wczoraj po spokojnym dyżurze aż żalowałam że pisać nie da się z komórki zbyt wiele.
Tak się cieszę że mogę tam w niedziele siedzieć parę godzinek.
I jak kotki są zdrowe- czyli nie trzeba tracić czasu na walkę lekową to można myziać i myziać.
A naprawdę same myziaki mamy teraz.
Oczywiście nr 1 Ines, z kolan by nie schodziła, a jak już się ją postawi na podłodze to przykleja się do nogi
Nie wiem czy wy tez ćwiczyłyście już sprzątanie z Ines na plecach.
Jak tylko się schyliłam, czy to do boksu niżej czy do szafy czy do kosza to Ines od razu wskakiwała na plecy
Nowa kicia jest mega wystraszona i w uzgodnieniu z Teresą dałam ją do boksu żeby dziewczynka troszkę się wyluzowała (mniej zagrożona).
Kicia da się głaskać i nawet tego jest spragniona, ale panicznie sykiem reaguje na inne koty
Po przeniesieniu do boksu drugiego od ziemi jeszcze była za bardzo zdenerwowana aktywną Ines, postanowiłam ją przenieść piętro wyżej.

oj się działao.
Kicia histeryk darła się że chyba na Gospodarczej ją było słychać i oczywiście nie obyłao się bez rękawic.
Ale później wymyziana usneła , widać że zmęczona i na wolnej przestrzeni chyba ze strachu ciągle czuwała.
Na zdrowej - Gremliny rozrabiaja jak zające w kapuście.
Tak fajnie się patrzy jak się bawią, straszą skakają.
Mycie oczek to już nie taki problem chyba to nawet lubią bo sprawia im to ulgę.
Oczywiście każdy później mega wymyziany z radością wracał do zabawy.
No i następny Mecenas przylepa kolaniarz.
On taki dostojny elegancki i taki szczęśliwy jak może leżeć na kolanach.
Normalnie sama słodycz.
Cofii- Cofii to kilka zwierzątek w jedny.
Jak
pies pilnuje stada i okana- o misce nie wspomnę.
Jak
świnka żre - wczoraj tyle zjadła że puściła
pawia Nie wiem czy taka kota znajdzie domek, nie nadaje się do innych kociaków - musiała by być jedynaczką.
Nie da i nie lubi jak się ją głaska, nie da się wogóle dotknąć.
Gracja - spokojna, aczkolwiek w kaszę sobie nie da dmuchać - młodzież ja lepiej niech nie zaczepia bo zaraz dostanie łapą po........... (gzie popadnie)
Gracja też za bardzo nie lubi być na rękach czy kolanach.
Głaski też nie za bardzo, ale troszeczkę to czemu nie.