» Nie mar 27, 2011 11:40
Re: Legnica...
Dzisiaj przespałam całą noc,nie wstawałam ani razu,aby uspokajać Carmen.Jeszcze w ciągu dnia,przypomni sobie raz/dwa razy aby pomiaukolić,to wszystko.
Zuza jest bardzo nieszczęsliwa z powodu kaftana.Ale je ładnie,pije,chodzi do kuwety.
Chanel nieco wyluzowała,grzecznie śpi w małym pokoju,jada tylko wtedy kiedy nie ma w pobliżu kotów.Tak liczne towarzystwo bardzo jej nie służy,bardzo lubi suchą RC,zjadła też wczoraj trochę mokrej Animondy.Będę dla niej szukać domu spokojnego,bez stada innych zwierząt,wyraźnie przytłacza ją ilość kotów u mnie.Od czasu sterylki nie brudziła nigdzie,nie znaczyła,biegunki również nie ma.
Kasia szaleje z kotami,bardzo tęskni za towarzystwem pozostałych,kiedy jest odizolowana w swoim pokoju,po wypuszczeniu nacieszyc sie nie może bieganiem,nadal smiga w golfie.Pomyslałam o kroplach Bacha dla niej,tylko nadal nie mam pewności czy z Kasią chodzi o:ból czy stres.