Wroc-dzika mama Filipka z Ołbińskiej daje się głaskać!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 26, 2011 18:42 Re: Imbir już prawie rok w mroku ciasnej piwnicy;pilnie DT!

A ja dzisiaj zrobiłam sobie wycieczkę po kotkę oddawaną z powodu alergii. Sytuacja identyczna jak u mojej Feli. Z jednym wyjątkiem, właścicielka się jednak rozmyśliła. :evil: Byłam spokojna, bo z BRI mąż nie kicha, ani nic. I mam doświadczenie... ale jak widać ludzie nie szanują czasu, ani pieniędzy innych ludzi czym szkodzą prawdziwym miłośnikom robiącym kawał dobrej roboty, takimi jak Wy.
viewtopic.php?f=1&t=125892

Co do kontaktu, ja to rozumiem, ale nie wszyscy mają takie podejście.

rebellia1

 
Posty: 668
Od: Sob wrz 09, 2006 20:10
Lokalizacja: zDolny Śląsk

Post » Sob mar 26, 2011 18:53 Re: Imbir już prawie rok w mroku ciasnej piwnicy;pilnie DT!

ossett pisze:On ma pyszczek kociego poety!

Pani Ania mówi, że jest bardzo milutki i spokojny, a młody Tabby- Wołowinożerca go atakuje i męczy...



A co z tą trikolorką, która była razem z Tabby?

natasza25

 
Posty: 1783
Od: Czw maja 28, 2009 11:35
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob mar 26, 2011 18:58 Re: Imbir już prawie rok w mroku ciasnej piwnicy;pilnie DT!

natasza25 pisze:A co z tą trikolorką, która była razem z Tabby?


Trikolorka jest w domu u znajomej pani Ani. Tam też jest dwuletni (o ile dobrze pamiętam tabby). One nie są takie pilne; to pani Ania martwi sie ,ze ich opiekunka umrze(ale jeszcze dość dobrze się ma) i zostawi za dużo kotów (ma kilka starszych niż tabby i Trikolorka i dokarmia bezdomne).
Myślę, że one jeszcze tam są. Ale zapytam i upewnię się.

W piwnicy u p.Ani jest całkiem inny młody Tabby.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie mar 27, 2011 8:31 Re: Imbir już prawie rok w mroku ciasnej piwnicy;pilnie DT!

Do góry kocurku :kotek:

rebellia1

 
Posty: 668
Od: Sob wrz 09, 2006 20:10
Lokalizacja: zDolny Śląsk

Post » Nie mar 27, 2011 10:17 Re: Imbir już prawie rok w mroku ciasnej piwnicy;pilnie DT!

ossett pisze:Myślę, że one jeszcze tam są. Ale zapytam i upewnię się.

Są.
ossett pisze:W piwnicy u p.Ani jest całkiem inny młody Tabby.


Ten młody wołowinożerca, którego nazywam Tabby, nie jest tabby!
Coś pokręciłam.
Ma dużo białego i jakieś łatki. Ale miał ogłoszenia, bo ktoś go chciał, oglądał, upierał się przy nim - dwoje młodych ludzi. Mieli się zgłosić jak mu się kupa unormuje, ale już się nie odezwali więcej.

Inna rzecz, że u p. Ani w piwnicy jest jeszcze inny dwuletni prawdziwy tabby z budowy, ale jeszcze pod obserwacją i nie gotowy do ogłaszania.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie mar 27, 2011 12:17 Re: Imbir już prawie rok w mroku ciasnej piwnicy;pilnie DT!

Dzisiaj dzwonił do pani Ani pan w sprawie Imbira. Chciał przyjść i zabrać Imbira do domu w zwykłej torbie.

Jak się zgodzi na wizytę przedadopcyjną, podpisanie umowy i zaopatrzy się w kontenerek, a Imbir przypadnie mu do gustu to może Imbir jednak wkrótce opuści piwnicę.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie mar 27, 2011 12:19 Re: Imbir już prawie rok w mroku ciasnej piwnicy;pilnie DT!

ossett pisze:Dzisiaj dzwonił do pani Ani pan w sprawie Imbira. Chciał przyjść i zabrać Imbira do domu w zwykłej torbie.

Jak się zgodzi na wizytę przedadopcyjną, podpisanie umowy i zaopatrzy się w kontenerek, a Imbir przypadnie mu do gustu to może Imbir jednak wkrótce opuści piwnicę.

:roll:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Nie mar 27, 2011 14:49 Re: Imbir już prawie rok w mroku ciasnej piwnicy;pilnie DT!

ossett pisze:Dzisiaj dzwonił do pani Ani pan w sprawie Imbira. Chciał przyjść i zabrać Imbira do domu w zwykłej torbie.



8O 8O 8O bosze

Imbirku za suuuuuuper domek :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Ludzi można podzielić z grubsza na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los. Oscar Wilde

ObrazekObrazekObrazekObrazek

ogonia

 
Posty: 1297
Od: Pon gru 06, 2010 12:46
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 28, 2011 7:47 Re: Imbir już prawie rok w mroku ciasnej piwnicy;pilnie DT/ DS!

hooopla :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Ludzi można podzielić z grubsza na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los. Oscar Wilde

ObrazekObrazekObrazekObrazek

ogonia

 
Posty: 1297
Od: Pon gru 06, 2010 12:46
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 28, 2011 9:02 Re: Imbir już prawie rok w mroku ciasnej piwnicy;pilnie DT!

jessi74 pisze:
ossett pisze:Dzisiaj dzwonił do pani Ani pan w sprawie Imbira. Chciał przyjść i zabrać Imbira do domu w zwykłej torbie.

Jak się zgodzi na wizytę przedadopcyjną, podpisanie umowy i zaopatrzy się w kontenerek, a Imbir przypadnie mu do gustu to może Imbir jednak wkrótce opuści piwnicę.

:roll:


:roll:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon mar 28, 2011 10:00 Re: Imbir już prawie rok w mroku ciasnej piwnicy;pilnie DT!

CatAngel pisze:
jessi74 pisze:
ossett pisze:Dzisiaj dzwonił do pani Ani pan w sprawie Imbira. Chciał przyjść i zabrać Imbira do domu w zwykłej torbie.

Jak się zgodzi na wizytę przedadopcyjną, podpisanie umowy i zaopatrzy się w kontenerek, a Imbir przypadnie mu do gustu to może Imbir jednak wkrótce opuści piwnicę.

:roll:


:roll:


Nie wiem jeszcze czy się zgodził.
Jak się zgodzi, to wstępnie umawiałam się z p. Anią, że tam pójdziemy we wtorek.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro mar 30, 2011 14:23 Re: Imbir już prawie rok w mroku ciasnej piwnicy;pilnie DT/ DS!

:?: :?: :?:
Ludzi można podzielić z grubsza na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los. Oscar Wilde

ObrazekObrazekObrazekObrazek

ogonia

 
Posty: 1297
Od: Pon gru 06, 2010 12:46
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro mar 30, 2011 14:40 Re: Imbir już prawie rok w mroku ciasnej piwnicy;pilnie DT/ DS!

ogonia pisze: :?: :?: :?:

Jakieś wieści o Imbirku :?:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw mar 31, 2011 9:11 Re: Imbir już prawie rok w mroku ciasnej piwnicy;pilnie DT/ DS!

CatAngel pisze:
ogonia pisze: :?: :?: :?:

Jakieś wieści o Imbirku :?:


Chyba nic się nie dzieje.

Dzwonię co dzień od 8 do 10 rano do p. Ani-nikogo nie ma w domu.
Pewnie pracuje w tym tygodniu przed południem.
Późno wieczorem nie dzwonię.
Od niej nie mam wieści.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw mar 31, 2011 15:13 Re: Imbir już prawie rok w mroku ciasnej piwnicy;pilnie DT/ DS!

No cóż.

Udało mi się w końcu dodzwonić do p. Ani.

Miało być trochę inaczej, a jest jak zwykle.

Pani Ania jednak odwiozła tam Imbira.

Młodzi ludzie (ich rodzice maja koty).

Wynajmowane mieszkanie(podobno właściciel mieszkania zgadza się na kota), na czwarty piętrze, okna niezabezpieczone.

Podobno obiecali nie otwierać w czasie nieobecności w domu...

Zresztą otwierają tylko uchylne...

Podobno kupili kontenerek.

Imbir chowa się. Próbują go wyciągać.

Sika obok kuwety. Może zmiana silikonowego na Benka pomoże.

Ma szansę do końca tygodnia.

Podobno umowa podpisana i zwrócą go pani Ani, a nie wyrzucą na zbity pyszczek jak się nie poprawi(z sikaniem i z chowaniem się).

Może będzie dobrze, a jak nie to przynajmniej zdobędzie jakieś doświadczenia.
Ostatnio edytowano Czw mar 31, 2011 15:18 przez ossett, łącznie edytowano 1 raz

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 109 gości