ruda Miroir i pies Noyau czyli jak zaprzyjażnić koty z psem?

Erin pisze:Jak się miewają Motylki, koty i nietoperze?

Nietoperz szczęśliwie tylko jeden

Młoda pojechała na trening, a jak wróci pojedzie rozwieszać ogłoszenia :roll:

i szukać rozwieszonych :wink:

Tymczasem
Łapa tresuje Nietoperza

Fajnie razem wyglądają :1luvu:

Nadaliby się na dwupak - "pies - Nietoperz z prywatnym trenerem"

w zestawie z Patmolem też ładnie

Cudownie

Nietoperek ma u Was bardzo dobrze Patmolku :1luvu:

Mnie się wydaje, że lepiej by mu było w jego domu. On chyba tęskni.
Młoda wzięła Nietoperza i pojechała w to miejsce gdzie go znalazła.
Pochodzi, porozwiesza ogłoszenia, poszuka jakiś - może ktoś go rozpozna.
On mieszkał z kimś kto był dla niego miły - Nietoperz pcha się na kolana, na nogach się kładzie, chce być przy człowieku.
Bardzo jest grzeczny. Stara się zrozumieć polecenia i je wykonać.Prawie wcale nie szczeka.
To jest pies - słodziak.

Ty masz same słodziaki Patmol

Albo tylko takie zwierzęta (i ludziowie) mieszkają w Legnicy :mrgreen:

Niestety Młoda żadnych wskazówek nie znalazła;
nikt go chyba nie szuka

nie bardzo mam pomysł co z nim zrobić

chrupki mu nie smakują; kupiłam z cztery rodzaje tych marketowych, ale to nie to

ryż z mięsem i marchewka tez nie bardzo - może pies się martwi i nie jest głodny

w nocy pcha się Młodemu do łóżka :evil:

może to Nietoperz jakiejś starszej osoby i zawsze był wypuszczany sam na siku i wracał po jakimś czasie i teraz ta osoba jeszcze czeka, że wróci; sama nie wie jak się zabrać za szukanie
może się zapędził za jakąś suczką, która miała cieczkę i był zdezorientowany - mógł nawet daleko pobiec od miejsca zamieszkania
a może

komuś się coś stało na ulicy, zabrało go pogotowie, a piesek został?
Jest jakiś kościół w pobliżu szkoły? Jakby tam zahaczyć kilka starszych pań, czy nie wiedzą, czy jakiejś koleżance ostatnio piesek nie uciekł, albo coś ten deseń
Chrupki mogą mu nie smakować, bo większość starszych ludzi, to karmi domowym żarełkiem, kasza jaglana z brzydkim, tłustym gulaszowym, może by mu podeszła?

Młoda mówiła, że pytała wielu osób, ale nikt nic nie wie.

Z Kościołem dobry pomysł - może ksiądz by się zgodził, żeby gdzieś tam ogłoszenie powiesić

Dzisiaj Nietoperz ma lekką biegunkę - więc żadnego gulaszu nie będę ryzykować.
Zjadł kilka chrupek Frolic, ale bez entuzjazmu.
I jest trochę przygaszony. Nie wiem czy boli go brzuch, czy przeżywa bo został nakrzyczany.
Przez TZ rano, bo spał na poduszce Młodego
Przeze mnie później bo szczeknął na Łapę. Łapa podchodzi , staje przed nim i pokazuje mu swoje pazury.
I w ogóle to go denerwuje, że nie można się z tymi kotami zaprzyjaźnić. :evil:

no, co za koty

On taki psiokot, a one fochy stroją

a może kocie chrupki podjada, dlatego teraz nie ma apetytu, i dlatego go w brzuchu wierci?
biedy Nietoperz i biedna Ty, trzymam kciuki za ogłoszenia parafialne - a nuż się uda i ktoś skojarzy

wczoraj troche kocich chrupek spróbował, ale mu nie smakowały

trafiłam na taki post przypadkiem, pewnie na nic się nie przyda, ale na wszelki wypadek cytuję

moś pisze:Dziewczyny, jakbyscie mialy jakiegos malego pieska to moi znajomi szukaja.
Femce to ja moge tylko Bratnego wstawic ale ona przeciez wie

viewtopic.php?f=1&t=125608&start=195

dzisiaj bardzo zajęta jestem

poczytam później :mrgreen:

ruda Miroir i pies Noyau czyli jak zaprzyjażnić koty z psem?

Kto przegląda forum