Salem (alejkum), Szczerbaty i bywalcy

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw mar 24, 2011 8:36 Re: Salem (alejkum)

Popieram w całej rozciągłości :ok:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 24, 2011 12:35 Re: Salem (alejkum)

Salem coraz bardziej lubi drapak :dance: :dance2:
a kocimiętka działała tylko na chwilkę - przychodził, ocierał sie, tarzał, po czym po chwili schodził i tyle...

Muriel

 
Posty: 151
Od: Śro mar 02, 2011 15:27

Post » Czw mar 24, 2011 12:37 Re: Salem (alejkum)

pozawieszaj mu tam różne zabaweczki, baw się z nim na drapaku (nie musisz wskakiwać po nim :twisted: ) piórkami itd. to polubi go jeszcze bardziej :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 24, 2011 16:07 Re: Salem (alejkum)

magdaradek pisze:
Asia_Siunia pisze:
magdaradek pisze:z niecierpliwością czekam na fotki!!

Muriel dla zachęty możesz drapaczek spryskać kocimiętką :ok:



Też to jej radziłam :ok:

ja tam brącham, ze gdyby były 2 koty to wiedziałyby do czego służy drapak :mrgreen:

Hehe ano właśnie :twisted: :twisted: :twisted:

Przy trzecim kocie już znów nie wiadomo, do czego służy drapak

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt mar 25, 2011 10:39 Re: Salem (alejkum)

hmmm, czyli jest ograniczona ilość 'wiemy co to drapak' i wynosi ona 2 :P zapamiętane! Ale powiesiłam mu zabawki na drapaku i jest zachwycony!
Salem jeszcze troche poczeka na rodzeństwo. Narazie niech się mu trochę życie ustabilizuje, bo ciągłe zmiany nie są dobre.

Oddałam go rano na odbąbelkowanie.... Strasznie się stresuję. Szczególnie, że pani weterynarz, która się nim zajmowała nie zrobiła na mnie najlepszego wrażenia...(była baaardzo zdziwiona, że kot się wyrywa przy zastrzyku. Miała do mnie pretensje, że ją podrapał....a proponowałam, że przytrzymam Salema :twisted: niech ma!)

Stanął za to na wagę i aż się zdziwiłam. Ostatnio było nieco ponad 2,5 kilo, a dziś - 3,3......moj kochany klopsik z niego się robi :love:

Muriel

 
Posty: 151
Od: Śro mar 02, 2011 15:27

Post » Pt mar 25, 2011 11:30 Re: Salem (alejkum)

kciuki :ok: za bezstresowe usuwanie zbędnego nabiału

Salem - zapewniam, że różnica żadna, a nawet wygodniej, bo nic nie dynda przy bieganiu
Loki

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 25, 2011 11:35 Re: Salem (alejkum)

Dzięki ogromne pozytywka! a i Lokiemu za dobre słowo :flowerkitty:

Muriel

 
Posty: 151
Od: Śro mar 02, 2011 15:27

Post » Pt mar 25, 2011 11:43 Re: Salem (alejkum)

pamiętam jak się stresowałam
ale zobaczysz, wszystko dobrze będzie
potem tylko trzeba go zostawić najlepiej w transporterku i okrytego (zimno mu jak człowiekowi po narkozie) - kot jest niby obudzony, ale nic nie pamięta i czasem reaguje panicznym strachem i zaczyna uciekać przed siebie, ale że nogi ma jak z waty - to się wywraca.
Trzeba futrzaczka zostawić w spokoju do wieczora, w spokojnym miejscu i najlepiej, żeby transporterek niewyskoko stał, bo przy zeskakiwaniu, tez się na poczatku łapki lubia ugiąć.
I jak długo wytrzymuje, nie dawać jeść, tylko wodę, ale i to, dopiero po kilku godzinach.
Będzie wyglądał na oszołomionego i nie będzie nikogo poznawał, mimo, że będzie wybudzony.
A potem wszystko wróci do normy, a jutro juz będzie wskakiwał na drapak :ok:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 25, 2011 12:19 Re: Salem (alejkum)

Wszystko będzie dobrze Muriel, tak jak Ci pisałam i pozytywka, dogrzewać kotka, nie pozwalać wskakiwać wysoko, nie dawać jedzonka a i wodę zabrać jak się napije, by się nie zachłysnął no i patrzeć, czy zanadto nie rozlizuje wydmuszek :ok: :ok: :ok:

czekamy na wieści jak będzie już w domku.

:ok: :ok: :ok:

no a po kastracji to już w ogóle musisz uważać, by się z niego kotlet nie zrobił, bo będzie miał większe skłonności do tycia :twisted: :twisted: :twisted:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 25, 2011 12:25 Re: Salem (alejkum)

Kciuki za Salema :ok: Będzie dobrze :!:


A co do wetki...czy była to pani Hania - rudawa z piegami....ona mi też nie podchodzi, jest niby młodziutka ale jakas taka niegramotna. tak trafiło, że to ona odjajczała Nikitę choć zapisywał go Dawid i myślałam, że to on Nikicie jak Zulciowi wydmuszki zrobi....

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Pt mar 25, 2011 12:43 Re: Salem (alejkum)

Tak, dokładnie ta. Też myślałam, że Pan się zajmie Salemem...Ale patrząc po Twoich kotach, to chybe nie będzie źle. Zabieg bardzo skomplikowany nie jest...

Muriel

 
Posty: 151
Od: Śro mar 02, 2011 15:27

Post » Pt mar 25, 2011 12:44 Re: Salem (alejkum)

Muriel pisze:Tak, dokładnie ta. Też myślałam, że Pan się zajmie Salemem...Ale patrząc po Twoich kotach, to chybe nie będzie źle. Zabieg bardzo skomplikowany nie jest...


kiedyś przypatrywałam się temu zabiegowi. To jest dosłownie 5 minut roboty, nic wielkiego. Najgroźniejszą sprawą jest tylko zawsze narkoza.
Będzie good, zobaczysz :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 25, 2011 20:33 Re: Salem (alejkum)

Muriel jak tam Salem?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 25, 2011 21:54 Re: Salem (alejkum)

Marta pisała, że Salem stęskniony jej obecności na plączących się nogach wszędzie za nią łaził jak tylko przekroczyli próg mieszkania. Nie wykazuje wogóle zainteresowania wydmuszkami i jest ok :ok:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Sob mar 26, 2011 20:03 Re: Salem (alejkum)

To świetne wieści. I oby jak najszybciej doszedł do siebie :ok:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 43 gości