kocie noworodki- jak ratować

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 26, 2011 17:21 Re: kocie noworodki- jak ratować

paciaz1993 pisze:Ja też daje dwa razy więcej proszku niż piszę na opakowaniu. Czyli mogę nadal karmić tym mlekiem.
A jaką miałaś butelkę? bo ta moja pipeta jest taka malutka, że chyba 10 kropelek sie w niej mieści. Małe maja odruch ssania i chyba mogą jeść butelką jakąś z miękkim smoczkiem.

ja karmiłam cały czas jednym i tym samy mlekiem
a butelke mam taka
http://www.emusklep.pl/images/produkty_ ... 20f1e013fe

sa do kupienia u wetow tez
ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

Post » Sob mar 26, 2011 17:29 Re: kocie noworodki- jak ratować

Ok, a ta buteleczka ma miękki smoczek?
Bo ta moja butelka trixie jest taka z białym smoczkiem jakby z plastiku, małe go wypluwają i ssą mi palce, dlatego wolę podawać pipetą, Czasem zwijam taki mały gazik i moczę w mleku żeby sobie possały, to im nie zaszkodzi?

paciaz1993

 
Posty: 148
Od: Sob sty 01, 2011 21:53

Post » Sob mar 26, 2011 18:17 Re: kocie noworodki- jak ratować

http://allegro.pl/termofor-hipcio-termo ... 02190.html
Obiecałam maluszkom, że dostaną taki termoforek :)
Dopiero będą sie tuliły do niego.
Wyglądają dobrze jednak wiem, ze w każdej chwili może się pogorszyć, ładnie jedzą mleczko z pipety, na początku wypluwały a teraz wszystko połykają, budzą się co 2 godzinki i upominają się o jedzonko.
Wet powiedział żeby dawać im strzykawką- bedzie szybciej, ale ja się boję, bo ten tłok tak ciężko chodzi, wolę na razie tą pipetą.

paciaz1993

 
Posty: 148
Od: Sob sty 01, 2011 21:53

Post » Sob mar 26, 2011 18:23 Re: kocie noworodki- jak ratować

tak ma bardzo miekki smoczek prawie jak cycus mamusi :)
termofor mozesz kupic w aptece placilam cos kolo 18 zł nie bedziesz musiala czekac na przesylke
a mozesz owinac go w polar albo cos innego miekkiego
ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

Post » Sob mar 26, 2011 18:33 Re: kocie noworodki- jak ratować

Dobrze, że smoczek miękki, przynajmniej trochę sobie possają, zapytam w poniedziałek mojego weta czy ma te butelki.
Nie myślałam konkretnie o tym termoforku, ale takim żeby mogły sie przytulić
Termofor kupie zwykły w aptece, i uszyję pokrowiec z miękkiego pluszu :)
Ja w poniedziałek ide do szkoły, ale tata obiecał że nakarmi 2 razy kociaki podczas mojej nieobecności, muszę jeszcze mu zrobić kurs masowania brzusiów i kuperków :)

paciaz1993

 
Posty: 148
Od: Sob sty 01, 2011 21:53

Post » Sob mar 26, 2011 18:36 Re: kocie noworodki- jak ratować

Lepiej karm je pipetką jak strzykawka ma ciężko chodzący tłok. Musisz baaardzo uważać, żeby się nie zadławiły. Trzymam kciuki, żeby było w porządku. :!: :piwa:
"Kubusiu? Tak Prosiaczku? Przepraszam...Ale za co? Za to, że miłość do ciebie w moim serduszku jest tak mała jak ja."
Edisiu, przepraszam...jesteś w moim serduszku...

Mruśkowo

 
Posty: 851
Od: Pt gru 04, 2009 18:36
Lokalizacja: Pruszków

Post » Sob mar 26, 2011 18:39 Re: kocie noworodki- jak ratować

paciaz1993 pisze:Dobrze, że smoczek miękki, przynajmniej trochę sobie possają, zapytam w poniedziałek mojego weta czy ma te butelki.
Nie myślałam konkretnie o tym termoforku, ale takim żeby mogły sie przytulić
Termofor kupie zwykły w aptece, i uszyję pokrowiec z miękkiego pluszu :)
Ja w poniedziałek ide do szkoły, ale tata obiecał że nakarmi 2 razy kociaki podczas mojej nieobecności, muszę jeszcze mu zrobić kurs masowania brzusiów i kuperków :)

ten smoczek kociaki zasysają az mlaskają :) u mnie naprawde te buteleczki sie sprawdzają :)
szkoła :? tata sobie poradzi ? bedzie miał cerpliwość?
niezrozum mnie zle ale jakby coś mozesz popytac bardziej doswiadczonych czy by maluszki od ciebie mogli przejac chyba ze dasz rade za co mocno trzymam kciuki
tyle ze to nie taki łatwe bo trzeba maluszki karmic regularnie nawet w nocy wstawac(ja nastawialam budzik i tylko przysypialam na moment) a ty jeszcze musisz do szkoły chodzic
ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

Post » Sob mar 26, 2011 18:41 Re: kocie noworodki- jak ratować

MartynaP pisze:ja karmiłam cały czas jednym i tym samy mlekiem
a butelke mam taka
http://www.emusklep.pl/images/produkty_ ... 20f1e013fe

sa do kupienia u wetow tez


czy na tej butelce jest gdzieś napisane jaka to firma?
Są podobne do butelek hilton ale nie wiem czy to te same?

paciaz1993

 
Posty: 148
Od: Sob sty 01, 2011 21:53

Post » Sob mar 26, 2011 18:42 Re: kocie noworodki- jak ratować

Mruśkowo pisze:Lepiej karm je pipetką jak strzykawka ma ciężko chodzący tłok. Musisz baaardzo uważać, żeby się nie zadławiły. Trzymam kciuki, żeby było w porządku. :!: :piwa:

no własnie trzeba barzo uwazac
kociak musi byc mniej wiecej w takiej pozycji jak na fotkach (uktradłam fotki od bubu :oops: )
niemoze byc na lezaco

_bubu_ pisze:Maluszek na smoczku:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

Post » Sob mar 26, 2011 18:43 Re: kocie noworodki- jak ratować

paciaz1993 pisze:
MartynaP pisze:ja karmiłam cały czas jednym i tym samy mlekiem
a butelke mam taka
http://www.emusklep.pl/images/produkty_ ... 20f1e013fe

sa do kupienia u wetow tez


czy na tej butelce jest gdzieś napisane jaka to firma?
Są podobne do butelek hilton ale nie wiem czy to te same?

ja tylko na szybko w necie znalazlam ale ja mam butelke ktora byla dolaczona do kociego mleka
u swojego weta widzialam taka sama za 11 zł wiec bez mleka tez mozna ja kupic
ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

Post » Sob mar 26, 2011 18:57 Re: kocie noworodki- jak ratować

MartynaP pisze:ten smoczek kociaki zasysają az mlaskają :) u mnie naprawde te buteleczki sie sprawdzają :)
szkoła :? tata sobie poradzi ? bedzie miał cerpliwość?
niezrozum mnie zle ale jakby coś mozesz popytac bardziej doswiadczonych czy by maluszki od ciebie mogli przejac chyba ze dasz rade za co mocno trzymam kciuki
tyle ze to nie taki łatwe bo trzeba maluszki karmic regularnie nawet w nocy wstawac(ja nastawialam budzik i tylko przysypialam na moment) a ty jeszcze musisz do szkoły chodzic

Myślę, że tata sobie poradzi, w poniedziałek i wtorek mama weźmie sobie wolne specjalnie dla maluchów.
Wolałabym żeby kociaki urodziły sie 2 tygodnie później, bo od 16 mam wolne aż doświąt, ale cóż, trzeba sobie jakoś radzić.
Miałam kiedyś małe króliki, które wykarmiłam strzykawką i też musiałam wstawać w nocy, rano byłam nieprzytomna ale jakoś dawałam radę.
U nas na wsi nie bardzo miałabym komu ich oddać, to raczej do mnie ludzie przynoszą zwierzaki, bo ja nie pozwalam ich skrzywdzić :) Sąsiedzi mówią na mnie św Franciszka :D

paciaz1993

 
Posty: 148
Od: Sob sty 01, 2011 21:53

Post » Sob mar 26, 2011 19:08 Re: kocie noworodki- jak ratować

MartynaP pisze:
Mruśkowo pisze:Lepiej karm je pipetką jak strzykawka ma ciężko chodzący tłok. Musisz baaardzo uważać, żeby się nie zadławiły. Trzymam kciuki, żeby było w porządku. :!: :piwa:

no własnie trzeba barzo uwazac
kociak musi byc mniej wiecej w takiej pozycji jak na fotkach (uktradłam fotki od bubu :oops: )
niemoze byc na lezaco

_bubu_ pisze:Maluszek na smoczku:

Obrazek

Obrazek

Obrazek



Dzięki, szczerze mówiąc pierwszy raz karmiłam je na leżąco, ale widziałam że było im niewygodnie i przypomniałam sobie że matka karmi kotki jak są na brzusiach, więc teraz maleństwa leżą na brzusiach jak je karmie (jeszcze nie potrafią utrzymać się na łapkach) i tak słodko przebierają przednimi łapkami :1luvu:

Kiciuś bubu na zdjęciu jest mniejszy od moich, sierść moich maleństw jeszcze nie jest sierścią tylko delikatną skórką

Teraz zauważyłam że mały bubu ma otwarte oczka, słodki jest :*

paciaz1993

 
Posty: 148
Od: Sob sty 01, 2011 21:53

Post » Sob mar 26, 2011 19:20 Re: kocie noworodki- jak ratować

chyba jest wiekszy ;)
twoje maja otwarte oczka?
masz mozliwosc wstawic foteczke ? :oops:
ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

Post » Sob mar 26, 2011 19:27 Re: kocie noworodki- jak ratować

Moje mają dopiero jeden dzień to chyba jeszcze nie pora na otwieranie oczek ;)
Fotkę wstawię jutro, bo gdzieś zgubiłam USB, jutro go poszukam ;)

paciaz1993

 
Posty: 148
Od: Sob sty 01, 2011 21:53

Post » Sob mar 26, 2011 19:41 Re: kocie noworodki- jak ratować

Mam jedno zdjęcie ale nie wiem jak wstawić :oops:

paciaz1993

 
Posty: 148
Od: Sob sty 01, 2011 21:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 96 gości