Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 25, 2011 13:44 Re: Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

witaj Aniu i kociaste :1luvu:
jak tam nosek Talki :?:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pt mar 25, 2011 15:38 Re: Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

Nosek ciągle zaciapany, chociaż jakby nie bardziej. Tak samo, jak był wczoraj. Zaraz wysuszę włosy i jedziemy.
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt mar 25, 2011 15:44 Re: Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

A słuchajcie, dostaję ostatnio PW od jakiegoś kogoś, kto ma raptem 3 posty na koncie, a których nawet przeczytać nie mogę - nie wiem, czy usunięte czy co. Wiadomości z zaproszeniem na jakąś stronę o kotach. Nie znam gościa (kociarz123456789 - czy jakos tak).
Czy to podchodzi pod spamowanie?
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt mar 25, 2011 15:44 Re: Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

KaleidoStar pisze:Nosek ciągle zaciapany, chociaż jakby nie bardziej. Tak samo, jak był wczoraj. Zaraz wysuszę włosy i jedziemy.


za wizyte u weta :ok:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pt mar 25, 2011 18:01 Re: Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

Kk w wersji lekkiej. Dwa zastrzyki dziś plus tableta na robalki, we wtorek kolejna wizyta. W samą porę dostalam tę podwyżkę w pracy ;)
Mała ryczała całą drogę, musiałam mieć rękę w kontenerku. Zmarzłam niemożebnie, bo oddałąm jej mój szalik jak śnieg zaczął padać....
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt mar 25, 2011 18:14 Re: Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

KaleidoStar pisze:Kk w wersji lekkiej. Dwa zastrzyki dziś plus tableta na robalki, we wtorek kolejna wizyta. W samą porę dostalam tę podwyżkę w pracy ;)
Mała ryczała całą drogę, musiałam mieć rękę w kontenerku. Zmarzłam niemożebnie, bo oddałąm jej mój szalik jak śnieg zaczął padać....


a jednak :( ..
dobrze,ze z nią pojechałaś :ok:
tutaj tez nieciekawie a ja dodatkowo mam gorączkę :evil:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Sob mar 26, 2011 16:31 Re: Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

No to się narobiło.. Troja mi się wymknęła do łazienki :/ Robię akurat generalne porządki, latam ze szmatą, odkurzaczem, kuwetami po całym domu, dzrwi były otwarte, bo ciągle płukałam szmatę no i te kuwety myłam. Mis miał totalnie w nosie Troję, więc myślałam, że mu przeszło - no a poza tym pilnowałam niby. Krótko tam była, jakieś pół minuty może..minutę? Od roboty oderwał mnie tak dziki wrzask... Wpadłam, Miś był na niej, zwiał, Troja wyprysnęła z lazienki..A teraz się miota po całej podłodze. Zwija się w kłębek, wije, turla, jeździ brzuchem we wszystkie strony, wylizuje pod ogonem, cała się czyści. Jest mega agresywna. Non stop się myje. Warczy. Przed chwilą wyraziła chęć pójścia tam znowu, ale jak na nią psiknęłam, znowu padła i się wije...
Skoro tak się wylizuje, to zdążył coś zacząć..ale.. myślicie, że yy..skończył?
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Sob mar 26, 2011 16:35 Re: Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

Aniu umawiaj ja na sterylke i tyle, najwyzej zrobisz aborcyjna we wczesnej ciazy 8) moze i mogl cos zdzialac :ryk: ciezko stwierdzic :roll: podobniez kocur do jakiegos tam czasu po kastracji moze jeszcze co nieco nabroic :ryk:
A jak Misiu? sa juz wyniki badan?
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob mar 26, 2011 16:39 Re: Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

Wyniki są, wszystko ok - szukamy transportu. Za kilka dni chyba go zaszczepimy i Miś jedzie do domku :)

Dobrze, że terminy sterylek są szybkie. Ech, opiekun ze mnie jak z koziej d.. waltornia :/
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Sob mar 26, 2011 16:48 Re: Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

szybki Misiu :lol:
Ja myślę , że raczej to watpliwe ,zeby coś niedobrego z tego było. a Trojka w jakim wieku jest?
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Sob mar 26, 2011 16:59 Re: Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

Ok trzy lata ma. Jak do mnie trafiła, miała ok dwóch. I..właśnie zerknęłam do książeczki. Dziewczyny, przez to zalatanie ostatnio - przegapiłam jej rocznicę! 20 marca do mnie trafiła. I ten dzień wybrałam na jej urodziny...
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Sob mar 26, 2011 17:09 Re: Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

haha Anka ale masz wesoło z Troja i Misiem :mrgreen: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Sob mar 26, 2011 17:16 Re: Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

KaleidoStar pisze:Ok trzy lata ma. Jak do mnie trafiła, miała ok dwóch. I..właśnie zerknęłam do książeczki. Dziewczyny, przez to zalatanie ostatnio - przegapiłam jej rocznicę! 20 marca do mnie trafiła. I ten dzień wybrałam na jej urodziny...


oj ,to zdecydowanie już sie umawiaj na tę sterylke, jak najszybciej :idea:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Sob mar 26, 2011 17:35 Re: Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

Danusia pisze:
KaleidoStar pisze:Ok trzy lata ma. Jak do mnie trafiła, miała ok dwóch. I..właśnie zerknęłam do książeczki. Dziewczyny, przez to zalatanie ostatnio - przegapiłam jej rocznicę! 20 marca do mnie trafiła. I ten dzień wybrałam na jej urodziny...


oj ,to zdecydowanie już sie umawiaj na tę sterylke, jak najszybciej :idea:

Troja nie miała jeszcze rujki 8O
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Sob mar 26, 2011 17:38 Re: Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

Bożeno, miała jak do mnie trafiła,a później już nie. CZekałam do marca, żeby taniej - wszystko szło dobrze, kiedy pojawił się Misio i ją uaktywniło :/
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana i 150 gości