Komandos, Michal, Hogata oraz goscie.Komandos urodziny 17.11

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 18, 2011 22:42 Re: Michas - czyli wszystko nie tak

dagmara-olga pisze:wiele lat miałem jajka....i w żadnym śmietniku, gdzie żyłem, pod żadnym autem , gdzie spałem - nie spotkałem takiego spojrzenia....
że też razem z łapą postradałem jajka....ehhh Hogata....

przeciesz ona jest czarna i zła kumpel mówiem Ci 7 lat żem z nią mieszkał to wiem, te oczka niewinne ale w duszy sam diabeł
Emir

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Sob mar 19, 2011 23:39 Re: Michas - czyli wszystko nie tak

ona tylko tak udaje, gdybym ja jej spojrzał w oczy - byłaby moim światem.
Kefir

Kefir kurde no, przestań, moglibymy siem pobić a nie jakieś amory wyczyniać!
Morf
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Nie mar 20, 2011 13:20 Re: Michas - czyli wszystko nie tak

Kefir żeś się zakochał wzioł był,no ładne jaja w Hogacie 8O muszem to odespać
Emir

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Wto mar 22, 2011 20:25 Re: Michas - czyli wszystko nie tak

Kefir, ale po co Ci te jej oczy? Jak chcesz ja w lepek pacnac lapka to lepiej zeby Ciebie nie widziala... zaufaj mi... chooo lepiej pobiegac za pilom! Hogata jest obrazona bo ja dzisiaj Duza czesala, lepiej schodzic hrabiance z drogi...
Komandos

Mary_Poole

 
Posty: 1631
Od: Wto lut 03, 2009 21:51

Post » Wto mar 22, 2011 20:46 Re: Michas - czyli wszystko nie tak

dziś się wszyscy czesaliśmy. W związku z tym:
Morfeusz po wszystkim zaczaił się na Dużą za rogiem i odbił się - ukąsił ją w łokieć.
Ja po prostu poszedłem spać...
A Duża utoczyła z włosia kulki i mówi, że sobie trzeciego kotka utoczy 8O no taka Duża i nie wie skąd się kotki biorą.
Kefir

PS. Ja tam myślę, że Hogata nie poznała jeszcze kota, który ją zrozumie
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Wto mar 22, 2011 21:12 Re: Michas - czyli wszystko nie tak

spoko Kefir jak dostaniesz od niej po pysku sam zobaczysz - ona biła mnię teraz Komandosa leje,takje z niej ziółko :evil:
Emir

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Wto mar 22, 2011 23:56 Re: Michas - czyli wszystko nie tak

ale... co tam u Ciebie Michasiu? Czy już lepiej? Jak tam Duzi? Czy już nie jest "aż tak nie tak"?
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pt mar 25, 2011 14:27 Re: Michas - czyli wszystko nie tak

Glodnym dagmara, glodnym... Hogata mi wpieprz spuscila az mam strupy na uszach, ale schodze jej z drogi i jest ok. Nawet pozwala mi spac na kanapie. A tak na codzien to siedze i pilnuje zeby Komandos na ludzi nie skakal... guupi kot - nie wie, ze Duzych sie nie je?
Michas

Mary_Poole

 
Posty: 1631
Od: Wto lut 03, 2009 21:51

Post » Sob mar 26, 2011 14:34 Re: Michas - czyli wszystko nie tak

No i Michasia dzisiaj spotkalo nieuniknione mycie tylka. Jest bowiem tak tlusty, ze sam nie dosiega. Cale szczescie bylo to dosc proste, wystarczylo podniesc ogon i wycierac szmatka.Michas jest tak gruby, ze mozna smialo zignorowac syczenie i warczenie bo zanim sie obroci zeby dopuscic sie lapoczynow to masz sporo czasu na unik. Po calej operacji jak zostal juz wypuszczony z lazienki pogonil Hogate i poszedl pilnowac miseczki

Mary_Poole

 
Posty: 1631
Od: Wto lut 03, 2009 21:51

Post » Sob mar 26, 2011 14:52 Re: Michas - czyli wszystko nie tak

u mnie mycie zasrańca Morfeusza odbywa się po wizycie w kuwecie. Ściereczka do czyszczenie niemowlaków :twisted: idzie w ruch. Morf wrzeszczy jak palony żywcem i oddala się obrażony. Jak spotka Kefira to go pogoni.
A Kefir - wie od Morfa coś upiornego na temat tego mycia - na sam widok chusteczki - którą go przecież nie wycieram nigdy - zwiewa pod łóżko...
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Sob mar 26, 2011 14:56 Re: Michas - czyli wszystko nie tak

jak już jesteśmy w temacie zasranców naszych kochanych niedawno Emir musiał mieć mycie tyłu - pod prysznicem, obyło się bez łapoczynów świetna metoda na utrzymanie kota w stanie nieważkości - skórę na karku starczy spiąć klamerką ( taką z lekkim chwytem) kot się nie rusza i niezbyt awanturuje, po odpięciu klamerki mega foch i mamy sflicowane ćwierć kota do obcięcia :evil:
edit: literówka

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Nie mar 27, 2011 10:11 Re: Michas - czyli wszystko nie tak

Wolalam go nie wrzucac do wanny bo on jeszcze jest dosc niesmialy, ale jak mi z zasrana dupa wskoczyl do lozka to zamknelam delikwenta w lazience i zrobilam co trzeba....

Ja go MUSZE odchudzic! Bawimy sie codziennie ptaszkiem na wedce, ale cos nie widac rezultatow...

Na dodatek towarzystwo zaczelo liniec na wiosne,Hogata sie sfilcowala - czeka mnie droga przez meke z jej futrem. Ale ja to jeszcze nic, boje sie pomyslec co czeka biednego Komandosa jak z nia skoncze. :evil: I szkoda go bedzie bo wyjatkowo grzeczny przez ostatnie dni. Tzn ukradl papier toaletowy, porwal go w strzepy i rozniosl po calej chacie, ale to to pikus :mrgreen:

Mary_Poole

 
Posty: 1631
Od: Wto lut 03, 2009 21:51

Post » Nie mar 27, 2011 12:52 Re: Michas - czyli wszystko nie tak

Michaś pamiętaj porzondny kot musi być gruby :ok: jak Ciebie nie daje jeść to można ukraść Hogacie, albo goopkowi Komandosowi, najłatwiej Hogacie jej żem kradł stale :mrgreen: tył mnie też myjom tym siem nie przejmuj kot musi być czysty
Emir

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Nie mar 27, 2011 12:57 Re: Michas - czyli wszystko nie tak

poszłem na spacer. Byliśmy na dole oglądać ogródki sąsiadów z parteru i se łaziłem i oglądałem wszystko. Obczaiłem tego psa na dole - stał w oknie i siem gapił ale i tak mnie interesowało wąchanie wszystkiego. Jak się pokazały duże psy z hurtowni obok, duża wzięła mnie na ręce i odeszła kawałek ale jak wracaliśmy i one były - to je obsyczałem. A co.
No ale do rzeczy - jakeśmy wrócili - a zmęczony już byłem i żem się glebnął w słońcu na podłodze w kuchni - to ona mje UMYŁA ścierkami do ludzkich kociąt. Że niby łapy brudne i tyłek, bom siadał na murku. Ale w sumie spacery som git.
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Wto mar 29, 2011 13:48 Re: Michas - czyli wszystko nie tak

żem się zdenerwował dzisiaj, mówiem Dużej daj tego woła tu do mojej michy a ona nic :evil: mówiem żadnej cebuli - dodała, idem spać z nerwów, no nerwa mam że ho :evil: smaka miałem na to mienso i du**a
Emir

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sigrid, włóczka i 27 gości