Moderator: Estraven
Acha, i trzeba je koniecznie ważyć codziennie sprawdzając czy przytyły. Ważne, żeby nie chudły, wtedy oznacza, że jest coś nie tak.
(a po laktacji warto koteńkę wystrylizować, żeby już takich przygód nie było
)paciaz1993 pisze:Mam jeszcze pytanko dot mieszkanka. Moje kicie sa w tekturowym pudełku dość dużym, mieści sie w nim butelka 2l, czy mogę zamykać to pudełko, żeby ciepło nie uciekało, czy lepiej zostawić otwarte, albo przykryć kociaki kocykiem, nie uduszą się?
I uważaj żeby się nie zakrztusiły podczas jedzonka. Najlepiej trzymać kociątko wyżej niż pipetka. Stzrykawkę najlepiej kilka lub kilkanaście razy napełnij i wyciśnij. Może się wyrobi. Trzymam kciuki. 
Mam cały czas rękę w ich pudełku, żeby było im cieplutko, zauważyłam też, że jeden ma odruch ssania, bo dorwał sie do mojego małego palca. Mam w domu buteleczke, po kroplach do oczu i ona byłaby chyba dobra jakby kociaki same sobie ssały, bo łatwo jest z niej ciągnąć płyn i kapie po kropelce jak się naciśnie. Myślicie, że chciałyby ssać z plastikowej końcówki, czy lepiej już z tą pipetą?paciaz1993 pisze:Mam jeszcze pytanko dot mieszkanka. Moje kicie sa w tekturowym pudełku dość dużym, mieści sie w nim butelka 2l, czy mogę zamykać to pudełko, żeby ciepło nie uciekało, czy lepiej zostawić otwarte, albo przykryć kociaki kocykiem, nie uduszą się?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Arthurfieme, Blue, koszka, Paula05 i 78 gości