Przyszła poddana Toli ,przyjechała ,spojrzała i powiedziała że TO ONA że jest DOSKONAŁA i NAJPIĘKNIEJSZA .
Po rozmowie wiedziałam ze to ten domek ,umówiłam się jednak na przespanie tematu .
Na drugi dzień telefon z pytaniem czy powierzę im mój skarb ,a oni zrobią wszystko aby Tolinka była szczęśliwa .
Dziś ją zabrali ,byli oboje ,poddany Toli spojrzał i powiedział moja królowa .
Wzięłam złotówkę adopcyjną nieraz nazywam je złotówkami judaszowymi


wątek im podeślę.
Ja mieszkam we Włochach ,Tolinka zamieszkała obok mnie w Ursusie .
Jest mi strasznie smutno .
Na pewno co jakiś czas będę pisała co u maleńkiej kruszynki ,a może dziś jeszcze wstawię fotki jakie w ostatnim czasie zrobiłam.