Super czarny Bager - kot bez wad....

No wiec w dniu dzisiejszym wyprowadził się do Kejti. W okolicach weekendu oboje jadą do nowego domu. Trochę to skomplikowane wiem.

Wszystko opowiem, jak będę miała wieści z nowego domu:-)

Trzymam kciuki za piątek-sobotę. No i żeby się polubił z Kejti

Bager miewa sie dobrze. Wprawdzie całą noc spędził w kanapie, a koleżanki na kanapie......ale uznać to od biedy można za normę:-) W miarę napływu informacji będę się dzielić

To ja czekam na więcej wieści o Bagerze, to w końcu ma być odważny, towarzyski kot, tak? :mrgreen:

Jeśli wieści z nowego domu bedą pomyślne, trzeba się będzie zastanowić nad rozparcelowaniem ostatniej strychowej trójki. Mówiąc krótko zabierając - tak, żeby nie została na strychu pojedyncza sztuka.

Neigh pisze:Wiecej kotów na strychu brak. Z 18 szt. zostały 3.....+ Bager.

jesteś wielka

Mysza pisze:
Neigh pisze:Wiecej kotów na strychu brak. Z 18 szt. zostały 3.....+ Bager.

jesteś wielka

I oby ten stan się prędko nie zmienił :ok:

tajdzi pisze:
Mysza pisze:
Neigh pisze:Wiecej kotów na strychu brak. Z 18 szt. zostały 3.....+ Bager.

jesteś wielka

I oby ten stan się prędko nie zmienił

Nie ma co sie łudzić.......zmieni się, zmieni.......na bank coś nowego przyniosą. To jest dla mnie oczywiste. Dlatego tak mi zależy, żeby chociaż te dwa trudniejsze ( a śliczne) gdzieś na tymczas wsadzić.....nim się nowe pojawią.

Miałam, niewątpliwą, przyjemność poznać dziś Bagera, podczas odwiedzin "mojej" kochanej Kejti. To cudowny kocurek- piękny, wyluzowany, łagodnym, ceirpliwy :1luvu:

. Mam nadzieję, że ta mała zarazka, Kejciocha ,nie za bardzo zmęczy go swoją kocięcą energią :wink:

Przyszły dom będzie miał ogromną radość z tej parki.

jamkasica pisze:Miałam, niewątpliwą, przyjemność poznać dziś Bagera, podczas odwiedzin "mojej" kochanej Kejti. To cudowny kocurek- piękny, wyluzowany, łagodnym, ceirpliwy . Mam nadzieję, że ta mała zarazka, Kejciocha ,nie za bardzo zmęczy go swoją kocięcą energią Przyszły dom będzie miał ogromną radość z tej parki.

Sama prawda - mówiłam, ze kot ideał:-). Samych takich tymczasów bym sobie życzyła. Dlatego uparcie twierdzę, ze osoba która go oddała z pewnością miała coś z głową i nie powinna nigdy wiecej mieć kotów. ŻADNYCH.

w kwestii formalnej, czy Bagera mam zdjąć z KMT?

tajdzi pisze:w kwestii formalnej, czy Bagera mam zdjąć z KMT?

Wstrzymaj się proszę jeszcze chwilkę - do czasu oficjalnych zachwytów z nowego domu. Takich po mniej wiecej 2 tyg.....

Będzie dobrze :ok:

I jak tam, już w nowym domu? :>

Julia nie jest gadułą:-) Ale uparcie ciągnę za język....

Super czarny Bager - kot bez wad....

Kto przegląda forum