Broszka,zerw.przepona,jelita w płucach, cz. 1

Cholera, Broszko, ależ ci się nazbierało

Postaram się wystawić w poniedziałek jakiś bazarek chociaż.

Apdejt - już wystawiłam. Wstaw może link do podpisu?

Conchita

wstawiłam do podpisu, choć nie było łatwo bo jest ograniczenie ilości linków i znaków w podpisie...

Broszeńka zaprasza na bazarek Conchity:
viewtopic.php?f=20&t=125854

Broszko pamiętaj, że jakaś pomoc we Wrocku jest możliwa - na pewno ktoś kogoś zna na UP, coś w razie "W" będzie można kombinować, leki jakieś można podesłać, byś po nie nie jeździła itp. Do dogadania.

Naszprycowałam się po powrocie ketonalem, popłakałam w poduszkę i zasnęłam...
chyba trochę mi lepiej po drzemce

No więc przepuklin jest co najmniej dwie: pachwinowa i brzuszna ...
Wywalona gula która spowodowała moją panikę i na cito wizytę u weta okazała się pęcherzem - wet "wepchnął" go spowrotem na miejsce :roll:

Zaszczepiliśmy dziś Broszeńkę podstawową szczepionką i za 2 tyg można będzie ją zoperować.
Już dawno ustaliliśmy że nasz wet się nie podejmie operacji Broszki bo nie ma płuca zewn a Broszka jest częściowo niewydolna oddechowo - na sterylizację mieliśmy jechać do Wro. W poniedziałek będę kontaktować się z dr i umawiać operację: przepukliny i od razu sterylizacja.

Z Inką też chyba pojadę do Wro do onkologa żeby obejrzał to ucho i coś podpowiedział...

dagmara-olga - wielkie dzięki , będę informować na bieżąco jak sprawy wyglądają i jak będzie potrzebna pomoc we Wro to się zgłoszę :ok:

Podczytuję po cichutku wątek i miałam nadzieję, że wszystko co złe jest już za Wami, a tu takie kiepskie wieści

Nieustająco trzymam kciuki za obie Broszi i Inkę :ok:

Duża Broszko, jesteś bardzo dzielna :1luvu:

Niechże wreszcie skończą się te zdrowotne kłopoty, bo to może człowieka wykończyć.Coś wiem na ten temat :cry:

Mogę tylko trzymać kciuki :ok:

Rozmawiałam z dr - operacja przepukliny i sterylka odbędzie się u niego za ok 3 tyg, tyle czasu trzeba odczekać po szczepionce. Dokładny termin ustalimy za 2 tyg a teraz musimy zrobić Broszce badania kontrolne krwi i sioo i ew. doleczyć pęcherz...
Kiedy opowiedziałam mu ile Broszeńka ma problemów: wątroba, serduszko, płuca, pęcherz oraz możliwe spustoszenia przez robaczycę - dr stwierdził że w takim razie będzie miała na klinikach zrobione przed operacją komplet badań (krew, usg, rtg, ekg itd).

zapomniałam zapytać ile to wszystko będzie kosztować :roll:

tak mnie zmartwiły te przepukliny że zapomniałam napisać że chyba wytłukliśmy w końcu robale bo wet w piątek stwierdził że futerko się poprawiło i rzeczywiście też widzę że brzuszek i boczki w końcu zarastają

to ja się ucieszę ze stanu futerka! I z odwrotu robali!.
Daj znać, jeśli byś potrzebowała jakiejś pomocy we Wrocławiu.

dagmara-olga pisze:to ja się ucieszę ze stanu futerka! I z odwrotu robali!.
Daj znać, jeśli byś potrzebowała jakiejś pomocy we Wrocławiu.

dzięki, oczywiście dam znać

na razie mam plan że jeśli nie będę jeszcze mogła prowadzić to w umówiony dzień operacji mój TZ weźmie wolne, bo teraz dla mnie największym problemem jest transport.
ale mam nadzieję że za 3 tyg będę już mobilna a na klinikach na szczęście nie będę musiała biegać po schodach :wink:

i tak musicie jechać obok moich rodziców, więc jak coś - możecie tam "na popas" stanąć z Broszką.

dagmara-olga pisze:i tak musicie jechać obok moich rodziców, więc jak coś - możecie tam "na popas" stanąć z Broszką.

przelałam własnie 50 zł z kolczykowego bazarku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=125804
dziewczyny powpłacały "z górką" na maleńką :1luvu:

lanua pisze:przelałam własnie 50 zł z kolczykowego bazarku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=125804
dziewczyny powpłacały "z górką" na maleńką

baardzo dziękujemy :1luvu:

z najnowszych wieści: Broszka zaczyna coś pojękiwać rujkowo :strach:

i cieszy, że brzuszek zarasta!

Broszka,zerw.przepona,jelita w płucach, cz. 1

Kto przegląda forum