KOTOMANIA strzał w dziesiątkę! Ariel ma DS :)

[milenap]

Też się kiedyś cieszyłam na weekendy, a teraz mam najwięcej pracy właśnie wtedy

Kasiu, bardzo się cieszę, ze Pynia w formie, chociaż pewne efekty wiadomo, ze fajne nie są

udało mi się zagłosować, ale na razie tylko raz, jutro też spróbuję!

uściski

[najmysia]

[bulba]

Dzień dobry Kasieńko
No i mamy ulubiony piąteczek U nas co prawda jest bardzo pochmurno i wieje paskudny wiatr, ale w piątek nawet najbrzydsza pogoda nie jest w stanie popsuć mi humoru.
Miłego dzioneczka Kasiulku i dużo słoneczka

[kalair]

Kasiu z koteczkami.

[najmysia]

[Myszolandia]

[kropkaXL]

Ola-witaj kochana! -to Twój pomysł z tytułem watku-świetny pomysł!



Dziewuszki-u Bianki źle!-po zdjęciu kaftanika potwornie wylizała sobie ogromne łaty sierści!
Skóra zrobiła się czrwona,więc założyłam jej kołnierz-z wielkim trudem,bo gryzła mnie i próbowała drapać,jutro zaliczy zastrzyk z hydrokortizonu
Skórę posmarowałam fenistilem.Na razie nic więcej nie moge zrobić!
I nie ma mowy o adopcji w takim stanie!

[bulba]

Ojej, Kasiulku Biedna Bianeczka

[kropkaXL]

Same kłopoty ostatnio sie na mnie sypią -ciężko.....
A jeszcze jutro muszę iść do pracy,bo to końcówka miesiąca i terminów nie mogę zawalić.

[ASK@]

A to cholernica. Kasia jak masz loratadyne (lub cos w tym stylu) to daj jej. Doskonale łagodzi takie podrażnienia. Musiało ja uwierać i swędzieć.To lek nie tylko na alergię. Sprawdził sie w wielu przypadkach u córki a potem u zwierzaków. Poza tym sudocrem(chyba tak sie pisze) na takie otarcia jest dobry.
Biedna ty.

[kropkaXL]

Asieńko-ona już jak ją znalazłam,miała takie dwa przełysienia,ale nie były czerwone,loratydyny nie mam,dałam jej Kalm Aid.posmarowałam fenistilem,po zastrzyku powinno się uspokoić swędzenie,na razie nie może lizać-będzie chodziła w kloszu do oporu!
Na razie nie będę jej smarować niczym innym,jest tak wkurzona,że rzuca się mi do ręki!
Już samo zaprzestanie lizania,powinno poprawić sytuację!
Nawet nie mam kiedy iść z nią do wetek-do 31-go jestem uziemiona w pracy-po zastrzyk pójdę sama,bo i tak pracuję jutro,a mam do nich rzut beretem z pracy,a wyjazd z kotką to strata przynajmniej godziny i dodatkowo 20 zł na taxi.Dzięki Asiu za rady!

[kalair]

Same kłopoty ostatnio sie na mnie sypią -ciężko.....
A jeszcze jutro muszę iść do pracy,bo to końcówka miesiąca i terminów nie mogę zawalić.

Ehh..Kasiulek, kłopoty..Mogłyby sobie pójść..

[kropkaXL]

Mogłyby,ale nie chcą

[Kociara82]

hej ten strzal w dziesiatke zmalpowalam po watku Mysi a z reszta dziesiatka sie sama w sobie kojarzy ze strzalem w dziesiatke

Nie martw sie Bianka, w koncu przejdzie jej to wylizywanie, a adopcja sie tylko odwlecze

[ASK@]

Mogłyby,ale nie chcą

widac dobrze im na twoim tymczasie

Bianka to Bianka. Chyba każda ma coś z tygrysa. Wkurzonego tygrysa