Za każdym razem, gdy otwieram drzwi wejściowe, to zaraz je odliczam.

Ktoś zadzwoni, uchylę drzwi - odliczam.
Wyjdę do zsypu - odliczam.
Kika wróci skądś tam - odliczam.
Nic się nie dzieje -odliczam.
Śpią - odliczam.
Jakiś obłęd.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
sunshine pisze:Witaj Shalom.
Skoro Ty w weekend w pracy to może ja bym po książkę się zgłosiła?
sunshine pisze:Witaj Magda. Zdrowie się nie pogarsza. A nawet odczuwam pewną ulgę. Nastrój nie jest jeszcze na wyżu, ale nie opada![]()
A co u Ciebie? Emocje po obronie już zupełnie opadły? Pewnie już nie pamiętasz tego stresu
sunshine pisze:Magda żartujesz? Dziewczyno, ależ Ty masz pęd do wiedzy!Podziwiam
![]()
Shalom, to jesteśmy umówione. Myślisz, że się rozpoznamy?
sunshine pisze:Magda żartujesz? Dziewczyno, ależ Ty masz pęd do wiedzy!Podziwiam
![]()
Shalom, to jesteśmy umówione. Myślisz, że się rozpoznamy?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 12 gości