Gibutkowa pisze:zzuzu pisze:a mój TŻ, wczoraj po wyjściu Gibutkowej, jak mu powiedziałam, że Franka tak ładnie na rękach w kocyku zasnęła i że teraz będę ją molestować i na siłe glaskać, to stwierdził "spoko, głaskaj. ja nie będę. nie mam czasu .... Baltazara muszę glaskać!"![]()
Baltek sam się głaskaznaczy się ociera
chłopak sobie radzi. wszsytko się nadaje do głaskania ... można się pogłaść o nogę od stołu, o figurkę na szafce, nawet o kwiatek (kwiatek to dodatkowo tak super szeleści i duzi się budzą jak tak się głaskam, super

