Kot na szelkach i smyczy?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 24, 2011 11:11 Re: Kot na szelkach i smyczy?

slowiku pisze:
seidhee pisze:A myślałaś o drugim kocie? :kotek:


Jasne, ze myslalam... Caly czas mysle :) I wiem, ze jak sobie sprawic, to teraz gdy kocica nie ma jeszcze roku i jest tolerancyjna :) Mysle, ze poczekamy z tym, gdy przeprowadzimy sie do wiekszego mieszkania i w 2 beda odkrywac nowy swiat.


Też tak myślałam, ale na szczęście stanęły na mojej drodze 4 kocięta w potrzebie, no i jeden już został z nami i naszą kotką :) Mnie się zdaje, że w małym mieszkaniu tym bardziej przydaje się drugi kot, bo nuda mniejsza.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Czw mar 24, 2011 12:56 Re: Kot na szelkach i smyczy?

ja mam szelki Trixie i Chaba.
Chaba kupiłam,bo sprzedawca w sklepie namówił-żeby szyi nie gnieść przy pociągnięciu.
to się może na psach sprawdza,ale nie na kocie,kot łatwo z takich może wyjść,więc tej firmy unikaj i nie daj się nabić w butelkę jak ja :P
Trixie są fajne,z tym że ja musiałam mieć Trixie dla dużych kotów[mam trzy spore kocury]

welurowe wyglądają dekoracyjnie,ale niezbyt solidnie,toteż nigdy takich nie kupowałam.
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 24, 2011 13:24 Re: Kot na szelkach i smyczy?

Koszmaria pisze:ja mam szelki Trixie i Chaba.
Chaba kupiłam,bo sprzedawca w sklepie namówił-żeby szyi nie gnieść przy pociągnięciu.
to się może na psach sprawdza,ale nie na kocie,kot łatwo z takich może wyjść,więc tej firmy unikaj i nie daj się nabić w butelkę jak ja :P
Trixie są fajne,z tym że ja musiałam mieć Trixie dla dużych kotów[mam trzy spore kocury]

welurowe wyglądają dekoracyjnie,ale niezbyt solidnie,toteż nigdy takich nie kupowałam.


Dzieki za porady.
Myslalam o tej http://www.karusek.com.pl/produkt.php?p ... 272&cat=45

rozumiem, ze wymiary to odpowiednio jedna i druga petla szelek?

slowiku

 
Posty: 15
Od: Wto lip 27, 2010 13:10

Post » Czw mar 24, 2011 13:39 Re: Kot na szelkach i smyczy?

na początek będą fajne,ale jednak takie rzeczy lepiej kupuj w stacjonarnym sklepie,żeby pomacać i sprawdzić.
nylonowe rzeczy są o tyle fajne,że zamiast dziurek i sprzączki mają przesuwak do regulacji rozmiaru i można coś takiego dopasować pod swojego kota już konkretnie :)
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 24, 2011 13:43 Re: Kot na szelkach i smyczy?

Jasne, pomacac najwazniejsza rzecz :) Nie chcialabym, aby mi sie niecnie wyslizgnal podczas spaceru. Dzieki za pomoc.

slowiku

 
Posty: 15
Od: Wto lip 27, 2010 13:10

Post » Czw mar 24, 2011 14:14 Re: Kot na szelkach i smyczy?

inna rada:
weź kota na spacer jak będzie jak najmniej ludzi.
i na początek np.na podwórko jakieś,coś ogrodzonego.
ja biorę kawalera na spacer na skwerek ok.2 w nocy.chwilę się bawimy witkami brzozowymi,a potem smarkacz się ośmiela i ciągnie na smyczy niczym pitbull :D
grunt żeby było mało aut[w nocy mało kto jeździ po naszej ulicy],mało ludzi[jak wcześniej] i psów.każdy obcy pies to zagrożenie.ja natychmiast biorę kota na ręce.
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 24, 2011 14:51 Re: Kot na szelkach i smyczy?

Koszmaria pisze:inna rada:
weź kota na spacer jak będzie jak najmniej ludzi.
i na początek np.na podwórko jakieś,coś ogrodzonego.
ja biorę kawalera na spacer na skwerek ok.2 w nocy.chwilę się bawimy witkami brzozowymi,a potem smarkacz się ośmiela i ciągnie na smyczy niczym pitbull :D
grunt żeby było mało aut[w nocy mało kto jeździ po naszej ulicy],mało ludzi[jak wcześniej] i psów.każdy obcy pies to zagrożenie.ja natychmiast biorę kota na ręce.


Dzieki :) za oknem jest niewielki skwerek, samochody nie jezdza, bo to otoczone, male osiedle, wiec jedyne czego mozna sie obawiac to pekinczyk sasiada i duzy czarny kocur, ktory poluje u nas czasami an golebie.
Bede ostrozna w wyproawadzaniu jej, na pewno na rekach, moze wezme ja w jej nosidelku, aby sama sobie wyszla, jak bedzie chciala....

slowiku

 
Posty: 15
Od: Wto lip 27, 2010 13:10

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 85 gości