Moje koty i ja (4)

[agakow82]

co za wieści :) !!!
Maluszki i to 3
Bardzo sie ciesze że nie chcesz ich uspić
trzymamy

[anita5]

najmocniejsze cały dzień.

[halbina]

oby maluszki zdrowo się chowały!

[Liwia_]

Niech malce chowają się zdrowo, a tymczasy nie chorują i wędrują do domków... Myślę o Was ciągle, tyle na Ciebie mar spadło... Za wszystko

[bozena640]

za domki
za zdrówko
za maluszki
Buziaczki ślemy

[mar9]

Oj dzieje się, dzieje
Więc po kolei:
Bonifacy pojechał na leczenie do Alinki6, nie jest dobrze, wręcz źle, bardzo źle, rokowania są mizerne. Nie dopilnowałam należytego leczenia i Boni gaśnie, to będzie cud, jeśli Alince uda się wyprowadzić go z tego stanu...
Majeczka wróciła z adopcji, podobno załatwiała się poza kuwetą, drapała i gryzła dzieci. Nie wiem, może, u mnie po powrocie zachowuje się tak, jak przedtem: kotów dalej nie lubi ale głaski owszem, owszem. Będę jej szukać innego domu, bez dzieci.
Sara dalej preferuje klatkę, czasem chowa się za łóżko albo do dolnej szafki kuchennej. Otwór dostępu za szafki został skutecznie zasłonięty. Ona boi się ludzkiej ręki, wolę nie myśleć, co złego ją spotkało ze strony "człowieka". Muszę jej przywrócić wiarę w ludzi.
Sabinka cudownie opiekuje się dziećmi, one są takie słodkie, takie trzy szczurki wtulone w mamunię. Pierwszy raz mam takie malce w domu. Lubię na nie patrzeć, widocznie tak miało być, żeby przyszły na świat. Podrosną i poszukam im domu.
Reszta kociarstwa ok, Gucio szaleje jak zwykle, Misio wyleguje się na meblach, Sonia okupuje mikrowelę, łapki dalej nie używa ale to dobrze, za wcześnie na to.

[agakow82]

dobry dzien czwartkowe

[Justa&Zwierzaki]

Bedziie dobrze , mocne

[anulka111]

Trzymam kciuki za nude u Ciebie i zdrowko kociastych-Bonifacy jest po prostu bardzo chory Czasem na chorobska nie ma rady

[agakow82]

dzien dobry piatkowo

[alata]

Oj dzieje się, dzieje
Więc po kolei:
Bonifacy pojechał na leczenie do Alinki6, nie jest dobrze, wręcz źle, bardzo źle, rokowania są mizerne. Nie dopilnowałam należytego leczenia i Boni gaśnie, to będzie cud, jeśli Alince uda się wyprowadzić go z tego stanu...

W takim razie za cud
Marysiu, zrobiłaś wszystko co mogłaś albo nawet więcej. O leczeniu decyduje weterynarz, jeśli ktoś czegoś nie dopilnował, to on/ona, a nie Ty.

Majeczka wróciła z adopcji, podobno załatwiała się poza kuwetą, drapała i gryzła dzieci. Nie wiem, może, u mnie po powrocie zachowuje się tak, jak przedtem: kotów dalej nie lubi ale głaski owszem, owszem. Będę jej szukać innego domu, bez dzieci.

Wobec tego to jeszcze nie był ten dom. Miejmy nadzieję, że ten właściwy już niedługo ją znajdzie

Fajnie, że z pozostałymi coraz lepiej Za oswajanie Gucia i Sary Z Misiem najwyraźniej jest dużo lepiej, skoro wyleguje się na meblach, a nie chowa się za łóżkiem

[anulka111]

Witaj Marysiu

Piatek nadciagnal i dzis czuje jakbym miala miec caly weekend

Jak kociaste?

[bozena640]

za domki
za zdrowie
za maluszki
Buziaczki sobotnie ślemy

[anulka111]

I za duzo sily na pomaganie

[mar9]

cud się nie zdarzył, Bonifacy odszedł, przepraszam Cię kotku, nie tak miało być, przepraszam...