Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Karotka pisze:Noemka odpukać wczoraj miała dośc dobry dzień. Jak byłam w domu nie miała ataku, zjadła, niestety qupal wylądował w rogu przedpokoju, a jak go sprzatnełam to dorobiła siku, zanim zamontowałam podkładAle ja juz jej na wszystko pozwalam. A potem cały wieczór mizianek.
Szaleje za szynką.
Jak wracam z pracy dostaje puszke, a potem kolo 20-21 szynke z kurczaka. Budzi sie po 4 rano i mam juz na szafce nocnej talerzyk i jedzonko i dostaje kolejna porcję, a potem sobie dosypiamy do budzika
zuzia96 pisze:Karotka pisze:Noemka odpukać wczoraj miała dośc dobry dzień. Jak byłam w domu nie miała ataku, zjadła, niestety qupal wylądował w rogu przedpokoju, a jak go sprzatnełam to dorobiła siku, zanim zamontowałam podkładAle ja juz jej na wszystko pozwalam. A potem cały wieczór mizianek.
Szaleje za szynką.
Jak wracam z pracy dostaje puszke, a potem kolo 20-21 szynke z kurczaka. Budzi sie po 4 rano i mam juz na szafce nocnej talerzyk i jedzonko i dostaje kolejna porcję, a potem sobie dosypiamy do budzika
Szczęśliwa koteczka, kochający domek, piękna sielanka, gdyby nie... ten cholerny losMoże jednak uda się go oszukać
![]()
A u Ciebie Agnieszko to tak może stać talerzyk z jedzonkiem na szafce nocnej?? U mnie by to nie przeszło, głodomorki tylko czekają
Karotka pisze:zuzia96 pisze:Karotka pisze:Noemka odpukać wczoraj miała dośc dobry dzień. Jak byłam w domu nie miała ataku, zjadła, niestety qupal wylądował w rogu przedpokoju, a jak go sprzatnełam to dorobiła siku, zanim zamontowałam podkładAle ja juz jej na wszystko pozwalam. A potem cały wieczór mizianek.
Szaleje za szynką.
Jak wracam z pracy dostaje puszke, a potem kolo 20-21 szynke z kurczaka. Budzi sie po 4 rano i mam juz na szafce nocnej talerzyk i jedzonko i dostaje kolejna porcję, a potem sobie dosypiamy do budzika
Szczęśliwa koteczka, kochający domek, piękna sielanka, gdyby nie... ten cholerny losMoże jednak uda się go oszukać
![]()
A u Ciebie Agnieszko to tak może stać talerzyk z jedzonkiem na szafce nocnej?? U mnie by to nie przeszło, głodomorki tylko czekają
Leży wszystko naszykowane i zamkniete. Otwieram dopiero jak sie Noemka obudzi i zaczyna kręcić. Wtedy puszeczkę otwieramy i wykładamy cichutko na talerzyk, żeby reszta ferajny nie posłyszała
Niestety dzisiaj posłyszała i musialam isc wyłożyc sniadanie po 4 :?
Karotka pisze:Smakuje jej gotowane udko i szynka z kurczaka.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia, Google [Bot], Kasiasemba i 55 gości