Szczytno - potrzebujemy DT, DS.. dużo kotów, 3 kolejne w DS!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon mar 21, 2011 21:46 Re: Szczytno - bezradność - brak adopcji.. Whiskaska szuka DT !

Więcej nie wiem tylko tyle co sama podpatrzę ,a że ostatnio miałam na głowie zbyt dużo to o niej wiem niewiele.Będę w niedzielę na kociarni i poobserwuje.Idealnie by było gdyby Seja jak będzie miejsce przejęła tego młodego pingwina z chorą łapką ,na pewno nie ma chorób wirusowych i jest fajnym przytulakiem.W schronisku rozłożą go choroby.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pon mar 21, 2011 21:59 Re: Burasia u Justinek

magaaaa pisze:
Justinek Warszawa pisze:Dzisiaj pierwszy raz ją pogłaskałam. Trochę przymusiłam, ale spodobało jej się :)
Niestety, nie na tyle, żeby chciała znowu podejść. Ale już nie ucieka w panice - chowa się i wychodzi, wącha dłonie, patrzy.
Chyba zaczyna się jej ruja.
Oko lewe jej łzawi, musimy iść do lekarza. Uszu sprawdzić nie zdołałam.
Je ładnie, pije, załatwia się. Już niebawem zaczynam szukać jej domu :)

A sterylizacja? :roll:


Nie można sterylizować kotek podczas rui, wiesz o tym, prawda?
Skąd pomysł, że nie zrobię sterylizacji?
Pozdrawiam,
Justinek

Obrazek

Justinek Warszawa

 
Posty: 184
Od: Wto sty 04, 2011 22:40
Lokalizacja: Warszawa (przedmiejska ;)

Post » Pon mar 21, 2011 22:03 Re: Szczytno - bezradność - brak adopcji.. Whiskaska szuka DT !

Już niebawem zaczynam szukać jej domu


Nie snuje domysłów - pytam.
Jeśli ktoś oświadcza, ze jego kotu zaczyna się ruja, a następnie deklaruje powyższe - powinien liczyć się z tego rodzaju pytaniami.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pon mar 21, 2011 22:12 Re: Szczytno - bezradność - brak adopcji.. Whiskaska szuka DT !

magaaaa pisze:
Już niebawem zaczynam szukać jej domu


Nie snuje domysłów - pytam.
Jeśli ktoś oświadcza, ze jego kotu zaczyna się ruja, a następnie deklaruje powyższe - powinien liczyć się z tego rodzaju pytaniami.


Deklaruję więc ponownie, że ją wysterylizuję. Tylko musi dać się złapać. Muszę jej najpierw obciąć pazurki, wyleczyć kk i świerzb, zaszczepić i wysterylizować. Zobaczymy kiedy. Zależy, co lekarz powie. Na razie kicia, co miała być przylepna, przestraszyła się tak bardzo, że od ponad tygodnia w szafie siedzi.
Poza tym część kosztów i zabiegów chciałabym przerzucić na przyszły dom - żeby nikomu się nie wydawało, że kicia to sama słodycz i żyć będzie miłością. Mam taki system, że uświadamiam, jak się da, na początku już, że zwierzę to też koszty. I każę się zaprzyjaźniać z pobliskim wetem :) Poza tym leczenie kota rodzi więź.
Zobaczymy. Wyleczyć musi się u mnie, sterylizację chciałam zrobić jeszcze w marcu, ale w tej sytuacji możemy nie zdążyć na promocję :(
A szukanie domu przecież potrwa...
Pozdrawiam,
Justinek

Obrazek

Justinek Warszawa

 
Posty: 184
Od: Wto sty 04, 2011 22:40
Lokalizacja: Warszawa (przedmiejska ;)

Post » Pon mar 21, 2011 22:23 Re: Szczytno - bezradność - brak adopcji.. Whiskaska szuka DT !

Podoba mi się to co napisała Justinek. To znaczy to aby część kosztów pokrywał przyszły dom. Bo faktycznie ludziom często się wydaje, że kot to jest taki milutki, puszysty, a później jak przychodzi do leczenia to jest zaskoczenie, że jak to kot chory i jeszcze trzeba za to leczenie płacić...
po_prostu_kaska
 

Post » Pon mar 21, 2011 22:35 Re: Szczytno - bezradność - brak adopcji.. Whiskaska szuka DT !

po_prostu_kaska pisze:Podoba mi się to co napisała Justinek. To znaczy to aby część kosztów pokrywał przyszły dom. Bo faktycznie ludziom często się wydaje, że kot to jest taki milutki, puszysty, a później jak przychodzi do leczenia to jest zaskoczenie, że jak to kot chory i jeszcze trzeba za to leczenie płacić...


Dzięki wielkie :)
Tak sobie wymyśliłam. Żeby koty do mnie wracały i żeby dom był zdecydowany, że bierze zwierzę z całym dobrodziejstwem :)
Ale sterylizację wolałabym zrobić sama - mam złe doświadczenia: oddawałam znalezionego teriera, warunkiem była kastracja, nowi państwo zobowiązali się, mieli też środki, ale - uwaga! - weterynarz przygłup im odradził! "Bo się pies musi wyszaleć"... Skąd oni się biorą? :( Zagroziłam zabraniem psa, odzywają się więc do mnie niechętnie i myślą...
Pozdrawiam,
Justinek

Obrazek

Justinek Warszawa

 
Posty: 184
Od: Wto sty 04, 2011 22:40
Lokalizacja: Warszawa (przedmiejska ;)

Post » Pon mar 21, 2011 22:37 Re: Szczytno - bezradność - brak adopcji.. Whiskaska szuka DT !

"Bo się pies musi wyszaleć"... Skąd oni się biorą?


Moze pan weterynarz sie nie wyszalal i teraz tak glupio gada :roll:

Agor-ia

 
Posty: 4619
Od: Czw lip 29, 2010 13:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon mar 21, 2011 22:43 Re: Szczytno - bezradność - brak adopcji.. Whiskaska szuka DT !

Agor-ia pisze:
"Bo się pies musi wyszaleć"... Skąd oni się biorą?


Moze pan weterynarz sie nie wyszalal i teraz tak glupio gada :roll:


A najgorsze jest to, że to miejski wet, z Łomży! Mój znajomy wet z małej wiochy, mieszkający w bloku, zabronił kastracji własnego kota z tych powodów właśnie. I to ja uświadamiałam weterynarza! Wyobrażacie sobie? Monty Pyton :(
I zabronił obcinać mu pazury, bo to... nienaturalne :(
A żona zgrzyta zębami, bo kuchnię mają całą z drewna... I słucha męża. Próbowałam ją feministycznie zbuntować, niewiele zdziałałam... I siki kocura, jak dorośnie, też ona będzie sprzątać... A to taki wet od krów i koni. Ale jednak wet!!! :( :(
Pozdrawiam,
Justinek

Obrazek

Justinek Warszawa

 
Posty: 184
Od: Wto sty 04, 2011 22:40
Lokalizacja: Warszawa (przedmiejska ;)

Post » Pon mar 21, 2011 22:49 Re: Szczytno - bezradność - brak adopcji.. Whiskaska szuka DT !

Tragikomedia 8O :?

Agor-ia

 
Posty: 4619
Od: Czw lip 29, 2010 13:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto mar 22, 2011 1:16 Re: Szczytno - bezradność - brak adopcji.. Whiskaska szuka DT !

po_prostu_kaska pisze:Wysłałam już maila do CatAnegl z prośbą o ogłoszenia dla wspomnianej trójki

Kotki pingwinki, kocurka pingwinka, które mają awaryjne TDT i dla Whiskaski


Zrobiłam też tej trójce Allegro. Nie wiedziałam jak z danymi kontaktowymi dla pingwiniastych więc pozwoliłam sobie Basiu podać do Ciebie :oops:
po_prostu_kaska
 

Post » Wto mar 22, 2011 9:36 Re: Szczytno - bezradność - brak adopcji.. Whiskaska szuka DT !

Tak masz rację Justinek jeszcze wiele takich poglądów w ludziach drzemie.Ja dzisiaj różne śmieszne opinie na temat zwierząt przerabiałam z ust mojego szefa,kota oczywiście ma nie wykastrowanego i wychodzącego.Pies kto słyszał by np.polizał dziecko lub położył się na łóżku przecież to choroby,mówiłam by poczytał książki dr Sumińskiej ,ale to jak grochem o ścianę.To ,że mój berneńczyk śpi w łóżku to dla nich kosmos ,a to ,że mam wykastrowane zwierzęta to już w ogóle straszna dla nich tragedia.Mam nadzieję ,że kicia otworzy się na ludzi jak Zosia która jest u mnie ,a też po powrocie z adopcji siedziała na szafie.Zosia teraz to cudny ,kontaktowy miziak tylko budzi mnie o czwartej rano . :lol:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Wto mar 22, 2011 9:41 Re: Szczytno - bezradność - brak adopcji.. Whiskaska szuka DT !

Ano własnie.
Najlepiej nie wydawać nie kastrowanych w ogóle.
Ja się już przekonałam i nawet w przypadku kociąt tak robię - tzn trzymam aż do kastracji, kastruję i dopiero wydaję, choć oczywiście najwięcej jest chętnych na jak najmniejsze :evil:
Nawet pisemne zobowiązanie do kastracji zawarte w treści umowy czasem cieżko wyegzekwować (niestety miałam okazję tego doświadczyć), więc - jak wyżej.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Wto mar 22, 2011 9:48 Re: Szczytno - bezradność - brak adopcji.. Whiskaska szuka DT !

horacy 7 pisze:Alicja pojechała do domu do Łęgajn w okolicach Olsztyna będzie miała trzy koty do towarzystwa i psa. :ok:


Basia super wieści, supppppppppppeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeer :1luvu:

sebow

 
Posty: 3430
Od: Pon kwi 26, 2010 12:35
Lokalizacja: warszawa

Post » Wto mar 22, 2011 20:55 Re: Szczytno - bezradność - brak adopcji.. Whiskaska szuka DT !

:lol: :lol: :lol:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Śro mar 23, 2011 9:02 Re: Szczytno - bezradność - brak adopcji.. Whiskaska szuka DT !

Do góry koteczki. :oops:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 484 gości