Zabrałam małą dziś na pobranie krwi, doc na miejscu otworzyła szeroko paszczę Dolly i zrobiła tak

, po czym kazał mi też zaglądać, zerknęłam i zrobiłam tak

nie ma guzka, zniknął, tak po prostu go nie ma, są jakieś ślady na samym języku, ale doc mówi, że to mogą być zabliźnienia po poprzedniej operacji, ależ się cieszę

.
Nie spodziewaliśmy się aż takiego efektu po kuracji sterydem, wobec tego, co dziś zobaczyliśmy, choć raczej, czego nie widzieliśmy

doc zadecydowała zmienić plany, Dolly dostała dziś kolejną dawkę sterydu i robimy trzy tygodniowa przerwę, zobaczymy czy guz będzie odrastał, badanie krwi przesunięte zostało na przyszły tydzień.
Trzymajcie mono kciuki za małą, aby guzek nie odrastał.
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer
"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!" - Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek
“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/