Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 16.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 21, 2011 18:58 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-43 koty-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Tak samo jest z propozycją Jek. Efekt taki sam jak przed nią, bo nadal nie mam sprawnej pralki. :lol:


Zła Jek, zła, mogła opłacić kuriera i dorzucić w bonusie zapas proszku do prania :|
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 21, 2011 19:01 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-43 koty-Bydgoszcz.

Wystarczyło nie ściemniać, że chce się oddać pralkę, bo o ty, że Jek ma problemy z wysyłaniem przesyłek dobrze wiem. :mrgreen:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon mar 21, 2011 19:03 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-43 koty-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Wystarczyło nie ściemniać, że chce się oddać pralkę, bo o ty, że Jek ma problemy z wysyłaniem przesyłek dobrze wiem. :mrgreen:

Jakoś w "ściemnianie" nie wierzę, nie w tym przypadku, nie w tym watku, nie w stosunku do Ciebie.
Czując za plecami gorący oddech rozwścieczonego chórku :)
Któż by się chciał tak podkładac.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 21, 2011 19:04 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-43 koty-Bydgoszcz.

casica pisze:
mirka_t pisze:Wystarczyło nie ściemniać, że chce się oddać pralkę, bo o ty, że Jek ma problemy z wysyłaniem przesyłek dobrze wiem. :mrgreen:

Jakoś w "ściemnianie" nie wierzę, nie w tym przypadku, nie w tym watku, nie w stosunku do Ciebie.
Czując za plecami gorący oddech rozwścieczonego chórku :)
Któż by się chciał tak podkładac.

tylko ktoś, kto uważa swój chórek za fajniejszy :lol:

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Pon mar 21, 2011 19:05 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-43 koty-Bydgoszcz.

Casica, ale ja wierzę w ściemnianie.

Kto jeszcze wierzy, że Jek ściemniała.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon mar 21, 2011 19:07 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-43 koty-Bydgoszcz.

Ja. Tyle, że nie rozpatrywałabym tego w kategoriach "wiary".
Jek jest zdecydowanie przewidywalna.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon mar 21, 2011 19:15 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-43 koty-Bydgoszcz.

Fredziolina pisze:
Marcelibu pisze:Myślę, że KURNA tak jak wszyscy. Klikasz na wyszukiwarkę, jako autora posta wpisujesz "Jek", zaklikujesz zwroty postów np. w ciągu ostatnich 2 tygodni i wychodzi. Casica ma rację. Ostatni post był 16.03.2011 o godz. 13,42, następny dopiero dzisiaj.


Bo ona zawsze ma rację :mrgreen: :ryk:

Jadziu - czy nie miała racji? Masz inną opcję? Napisz proszę.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pon mar 21, 2011 19:24 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-43 koty-Bydgoszcz.

Marcelibu nie, nie miała racji.
Na forum można być, czytać tylko się nie logować.
Jek na odpowiedź Koty7 nawet nie zareagowała.
Z oddaniem pralki zrobiła czystą podpuchę. Tego nie widzisz?


I proszę Cię, otwórz wreszcie oczy i zobacz kim jest casica.
Wątki o met nie dały Ci nic do myślenia? Naprawdę?
Ostatnio edytowano Pon mar 21, 2011 19:46 przez Fredziolina, łącznie edytowano 1 raz

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pon mar 21, 2011 19:33 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-43 koty-Bydgoszcz.

Fredziolina pisze:Marcelibu nie, nie miała racji.
Na forum można być, czytać tylko się nie logować.
Jek na odpowiedź Koty7 nawet nie zareagowała.
Z oddaniem pralki zrobiła czystą podpuchę. Tego nie widzisz?

Podziwiam Twoją zdolność przewidywania. A jeżeli Jek naprawdę nie było? Jakie masz podstawy, żeby napisać, że kłamie, bo do tego rzecz się sprowadza. Czy dlatego, że nie popiera mirka_t?


Fredziolina pisze:I proszę Cię, otwórz wreszcie oczy i zobacz kim jest casica.
Wątki o met nie dały Ci nic do myślenia? Na prawdę?

Bo Jadziu nie wiesz, czym się NAPRAWDĘ zakończyła sprawa met. Naprawdę nie wiesz. UWIERZ. To Ty nie wiesz o co chodzi.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pon mar 21, 2011 19:54 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-43 koty-Bydgoszcz.

Fredziolina pisze:I proszę Cię, otwórz wreszcie oczy i zobacz kim jest casica.
Wątki o met nie dały Ci nic do myślenia? Naprawdę?

:strach: :strach: :strach:
Gdyby interesowała mnie Twoja opinia, zapytałabym nawet - no kim???
:ryk:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 21, 2011 20:29 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-43 koty-Bydgoszcz.

casica pisze:
mirka_t pisze:Tak samo jest z propozycją Jek. Efekt taki sam jak przed nią, bo nadal nie mam sprawnej pralki. :lol:


Zła Jek, zła, mogła opłacić kuriera i dorzucić w bonusie zapas proszku do prania :|

Od razu pojawiła się oferta opłacenia kuriera. Wtedy Jek nagle zamilkła i... pralki jak nie było u mirki_t, tak nie ma. Jak należy to interpretować?

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pon mar 21, 2011 20:30 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-43 koty-Bydgoszcz.

Marcelibu pisze:Bo Jadziu nie wiesz, czym się NAPRAWDĘ zakończyła sprawa met. Naprawdę nie wiesz. UWIERZ. To Ty nie wiesz o co chodzi.

Ja również nie wiem... A mogłabym się dowiedzieć?

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pon mar 21, 2011 20:31 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-43 koty-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Tak samo jest z propozycją Jek. Efekt taki sam jak przed nią, bo nadal nie mam sprawnej pralki. :lol:

I to oczywiście moja wina? 8O To czemu nie zadzwoniłaś jak znalazł się sponsor transportu? Przecież dysponujesz moim telefonem, czyż nie? Minimum wysiłku.....

pixie65 pisze:Ja. Tyle, że nie rozpatrywałabym tego w kategoriach "wiary".
Jek jest zdecydowanie przewidywalna.

I dotrzymuje słowa, zwłaszcza wywołana do tablicy :twisted: . Czego o niektórych powiedzieć się nie da.... :evil:
Fredziolina pisze:Marcelibu nie, nie miała racji.
Na forum można być, czytać tylko się nie logować.
Jek na odpowiedź Koty7 nawet nie zareagowała.
Z oddaniem pralki zrobiła czystą podpuchę. Tego nie widzisz?

Ciekawe tylko po co i kogo to niby miałam podpuszczać? Zainteresowanym mogę na PW podać nr do pani, która wzięła ode mnie pralkę, ale to pewnie nie dowód :roll: ?

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon mar 21, 2011 20:49 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-43 koty-Bydgoszcz.

vega013 pisze:
casica pisze:
mirka_t pisze:Tak samo jest z propozycją Jek. Efekt taki sam jak przed nią, bo nadal nie mam sprawnej pralki. :lol:


Zła Jek, zła, mogła opłacić kuriera i dorzucić w bonusie zapas proszku do prania :|

Od razu pojawiła się oferta opłacenia kuriera. Wtedy Jek nagle zamilkła i... pralki jak nie było u mirki_t, tak nie ma. Jak należy to interpretować?

Po 1. Wydaje mi się, że następny ruch należał do mirka_t. Propozycja była. Znalazła się chętna do opłacenia kuriera. Bo wg Ciebie Jek miała nadal prosić mirka_t, żeby pralkę przyjęła????? 8O Jak długo jeszcze? Ile razy? Poproszę o konkretną odpowiedź.
po 2. Może naprawdę Jek nie było na forum? Dlaczego uważasz, że kłamie? Już pytałam Fredziolinę - nie odpowiedziała. Może Ty odpowiesz?
po 3. Widać, że już masz/macie interpretację jedną i jedynie słuszną. I kulę czarodziejską. I horoskop, który pewnie postawiła nasza znana, forumowa wróżbitka sanna-ho, bo wszystko już wiecie. To sobie z tym zostańcie.

Sprawa met nie jest przedmiotem tego wątku.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pon mar 21, 2011 20:51 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-43 koty-Bydgoszcz.

Marcelibu pisze: .....Jakie masz podstawy, żeby napisać, że kłamie, bo do tego rzecz się sprowadza. Czy dlatego, że nie popiera mirka_t?....

.


A JA PYTAM jakie miałaś podstawy BEZPODSTAWNIE oskarżając mnie .???

Czy dlatego, ze nie popierasz mirka_t? :mrgreen:

CZASEM WYJAŚNIENIA RZUCAJĄ NAJWIĘCEJ CIENIA :ryk:
Obrazek

Jamagda

 
Posty: 206
Od: Wto cze 09, 2009 8:06
Lokalizacja: Wrocław/ pomorze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Doris2, Majestic-12 [Bot], whimsigothic i 67 gości