Proszę, przytul popsutego MISIA. Misiu już w DOMU.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 21, 2011 2:36 Re: Proszę, przytul popsutego MISIA. Prosimy o POMOC.

Jutro czekamy na wiadomości od ciebie. Dobranoc. :D
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Pon mar 21, 2011 2:38 Re: Proszę, przytul popsutego MISIA. Prosimy o POMOC.

Jutro czekamy na wiadomości od ciebie. Dobranoc. :D
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Pon mar 21, 2011 7:43 Re: Proszę, przytul popsutego MISIA. Prosimy o POMOC.

Od samego rana trzymam kciuki za Misia, za dzisiejszą wizytę u weta. Jak dobrze, że Miś jest już w domku, on jest za spokojny na życie na dworze. Tam każdy mógł do niego podejść...nawet dzieci brały go na ręce...
Cieszę się, że został wymyty, bo faktycznie był wyjątkowo hm...przybrudzony. Po pierwszej wizycie w lecznicy (czy ktoś widział tak spokojnego kota?), po uspokajającym głaskaniu miałam tak brudne ręce, że trochę mi było wstyd w tramwaju :?
A co do Troi, to wcale jej się nie dziwię. Gryzelda też bardzo gustowała w Misiu, tuliła się do niego, ocierała. No po prostu chłopak ma w sobie to coś. Laski lecą na niego jak muchy do miodu.
Bo jest prześliczny i ma wspaniały charakter :1luvu:
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon mar 21, 2011 9:28 Re: Proszę, przytul popsutego MISIA. Prosimy o POMOC.

Wyjazd lekko opóźniony, dzięki komu, kurna? Mojemu genialnemu kotu! Do tej pory nie wierzę...
Zakmnęła mnie w lazience O_o
Ten karton, którym zastawiam drzwi, to taka płaska paczka (szafka z ikei). Plaska i ciężka. No i wchodząc do łazienki przesunęłam ją pod przeciwległą do drzwi ścianę. A Troja..ją przewrócila na płasko. Tak idealnie, że drzwi mogłam otworzyć na ok 3 cm...
Pół godziny się męczyłam! Pół godziny prób podniesienia tego ciężkiego w cholerę pudła samymi czubkami palców! Nie wpadlam w panikę tylko dlatego, że miałam telefon...na szczęście dałam radę sama.
No i teraz muszę czekać na kolejny autobus, ale to już niebawem. Będę informować Fanszetę na bieżąco, a Was jak wrócimy.
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pon mar 21, 2011 9:31 Re: Proszę, przytul popsutego MISIA. Prosimy o POMOC.

ha ha może Troja czuje że to wszystko zmierza do tego żeby Miś trafił do swojego domu i postanowiła utrudnić trochę przeprowadzkę :-)

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa


Post » Pon mar 21, 2011 9:37 Re: Proszę, przytul popsutego MISIA. Prosimy o POMOC.

No minę miała taką, że ciężko uwierzyć w przypadek...
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pon mar 21, 2011 9:38 Re: Proszę, przytul popsutego MISIA. Prosimy o POMOC.

Spryciara z tej Troi :lol:
Za Misia :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 21, 2011 10:45 Re: Proszę, przytul popsutego MISIA. Prosimy o POMOC.

A ja czekam jak na szpilkach na wiadomości. Już się powoli przyzwyczaiłam do świadomości, że Misiowi nic nie zagraża, że nie trzeba go szukać, biegać itp. Jakie szczęście, że Kaleidostar przytuliła kociastego. :ok: :ok: :ok: za wizytę u weta.
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon mar 21, 2011 13:45 Re: Proszę, przytul popsutego MISIA. Prosimy o POMOC.

Jesteśmy w domku. Misio już omletu nie zrobi :P
Pobrano mu krew i surowicę, krew do morfoligii, surowicę do pozostałych badań. Krew została wysłana razem z surowicą, ponieważ tam mają dokladniejsze wyniki niż u nas.

W chwili, gdy pisałąm ostatnie zdanie Mis się obudził. Poderwał się, zwymiotował, posiusiał się.. po czym energicznie (no, powiedzmy) pobiegł do łazienki. Ovzywiście należy brać poprawkę na jego stan.. bardziej przypominało to pełzotrucht. No i musiałam go podtrzymywać. W łazience padł na swój kocyk i teraz tam dogorywa...
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto


Post » Pon mar 21, 2011 14:41 Re: Proszę, przytul popsutego MISIA. Prosimy o POMOC.

Jak dobrze, że już po wszystkim. Trochę spanikowałam, czy będą wszystkie badania ( w takim pędzie łatwo o czymś zapomnieć),a domek nalegał. A tak, tylko kciuki trzymać, mocnoooooooo. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon mar 21, 2011 14:53 Re: Proszę, przytul popsutego MISIA. Prosimy o POMOC.

O dziwo pamiętałam o wszystkim, nawet o kropelkach na pchly dla Troi i Tally.
Dobrze, że Miś się wybudzil już, do mojego wyjścia do pracy będzie już całkiem na nogach, nie będę się tak martwić. Początkowo w ogóle nie dostał nic na wybudzenie, musiałam poprosić..
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pon mar 21, 2011 18:43 Re: Proszę, przytul popsutego MISIA. Prosimy o POMOC.

Jak się czuje Misio po kastracji?

kiweczka85

 
Posty: 163
Od: Czw sty 03, 2008 21:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 21, 2011 20:36 Re: Proszę, przytul popsutego MISIA. Prosimy o POMOC.

KaleidoStar pisze:Wyjazd lekko opóźniony, dzięki komu, kurna? Mojemu genialnemu kotu! Do tej pory nie wierzę...
Zakmnęła mnie w lazience O_o
Ten karton, którym zastawiam drzwi, to taka płaska paczka (szafka z ikei). Plaska i ciężka. No i wchodząc do łazienki przesunęłam ją pod przeciwległą do drzwi ścianę. A Troja..ją przewrócila na płasko. Tak idealnie, że drzwi mogłam otworzyć na ok 3 cm...
Pół godziny się męczyłam! Pół godziny prób podniesienia tego ciężkiego w cholerę pudła samymi czubkami palców! Nie wpadlam w panikę tylko dlatego, że miałam telefon...na szczęście dałam radę sama.
No i teraz muszę czekać na kolejny autobus, ale to już niebawem. Będę informować Fanszetę na bieżąco, a Was jak wrócimy.



:lol: Ale cię załatwiła. :lol:

Dobrze, że już po wszystkim. Misio dziś pewnie niewyrażnie sie czuje. Biedny Miś.
Kiedy będą wyniki badań ? Pewnie za dwa, trzy dni. Prosimy wszystkich o kciuki. :ok:
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 79 gości